3 lata więzienia za napad na dentystkę

15 grudnia, 2009

W marcu doszło do napadu w Strzałkowie, na kobietę wchodzącą do swojego mieszkania. Według prokuratury wyrok w zawieszeniu był zbyt łagodny dla sprawcy napadu. Po odwołaniu od wyroku Sąd Okręgowy w Koninie skazał Waldemara W. na 3 lata pozbawienia wolności.

9 marca około godziny 21:25 w Strzałkowie na 61-letnią Krystynę G., znaną dentystkę ze Strzałkowa, wchodzącą do klatki schodowej napadł 29-letni Waldemar W. Mężczyzna, używając noża sterroryzował starszą kobietę, raniąc ją lekko w palec u ręki. Łupem złodzieja była torebka damska z całą jej zawartością. Mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia. Szybka interwencja policji doprowadziła do zatrzymania sprawcy.

Waldemara W. osadzono w izbie zatrzymań słupeckiej policji. Odzyskano również część skradzionych przedmiotów. Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Słupcy, Sąd Rejonowy zastosował wobec sprawcy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu. Proces sądowy jednak odbywał się w konińskim Sądzie Okręgowym, ponieważ w napadzie sprawca użył broni w postaci noża.

Sąd uznał, że Waldemar W. dokonał nieudolnego usiłowania rozboju, argumentując to tym, że wyrwał on kobiecie torebkę, ale w środku nie było pieniędzy. Tuż po wyroku jednak Prokuratura Rejonowa w Słupcy zapowiedziała, że odwoła się od decyzji sądu, ponieważ wyrok był zbyt łagodny, a sprawca miał pecha, że w torebce nie było pieniędzy.

W minioną środę w Sądzie Okręgowym po odwołaniu prokuratury zapadł ponowny wyrok w tej sprawie. Waldemar W. został skazany na 3 lata bezwzględnego pozbawienia wolności, oraz grzywnę w wysokości 1000 złotych. Jak mówi Prokurator Rejonowy w Słupcy Marek Kosmalski: „W apelacji prokurator zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia sądu, oraz obrazę przepisu prawa materialnego. Sąd apelacyjny uznał, że apelację należy uwzględnić.

Był to czyn poważny, od 3 do 15 lat pozbawienia wolności groziło sprawcy tego napadu. Jego zamiarem był rabunek przy użyciu noża, pieniędzy nie było, ale jakby były to na pewno by je wziął.” Strona pozwana może w ciągu 7 dni odwołać się od postanowienia sądu. Jeśli tak nastąpi dalsze postępowanie prowadzić będzie sąd w Poznaniu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *