4 wypadki w ciągu dwóch dni!
Wtorek i środa okazały się wyjątkowo pechowe na drogach naszego powiatu. W ciągu zaledwie dwóch dni doszło do czterech wypadków.
Pierwszy miał miejsce 4 grudnia w Wólce (gm. Strzałkowo), gdzie doszło do zderzenia dwóch samochodów: osobowego z dostawczym busem. ,,Pojazdami podróżowali tylko kierowcy, którzy w wyniku odniesionych obrażeń zostali zabrani do szpitala. Na miejscu pracowały trzy zastępy straży pożarnej, a droga przez cały czas działań była zamknięta” – wyjaśnia st. sekc. Marcin Nachowiak z PSP Słupca.
Do kolejnego tego samego dnia wypadku, doszło na drodze K92 w Słupcy. ,,Kierująca samochodem osobowym najechała na tył stojącego TiR-a. W wyniku uderzenia samochód osobowy został bardzo poważnie uszkodzony. Kierująca wyszła jednak z niego o własnych siłach. Strażacy, którzy dojechali na miejsce udzielili jej kwalifikowanej pierwszej pomocy medycznej. Następnie po przebadaniu przez zespół ratownictwa medycznego pozostała na miejscu. W działaniach udział brały trzy zastępy straży pożarnej. Na czas działań droga K92 była zamknięta” – relacjonuje słupecka straż.
5 grudnia w Kątach (gm. Słupca) doszło natomiast do wypadku samochodu Mitsubishi L200. Na drodze wojewódzkiej nr 466 samochód wypadł z drogi i dachował. ,,Kierujący pojazdem podróżował sam i opuścił pojazd o własnych siłach. Strażacy, którzy przybyli na miejsce udzielili mu kwalifikowanej pierwszej pomocy medycznej, w wyniku odniesionych obrażeń został zabrany do szpitala. Na miejscu pracowali strażacy z JRG Słupca. Ruch podczas działań odbywał się wahadłowo” – wyjaśnia st. sekc. Marcin Nachowiak.
Do kolejnego wypadku doszło 5 grudnia w Powidzu na drodze powiatowej nr 2161. Kierująca pojazdem na łuku drogi wypadła z niej i auto dachowało. ,,Samochodem podróżowały cztery osoby, które wyszły z niego o własnych siłach. Strażacy po przybyciu udzielili pasażerom kwalifikowanej pierwszej pomocy medycznej. Po przybyciu pogotowia, kierująca została zabrana do szpitala. Na miejscu pracowały dwa zastępy z OSP Powidz i dwa z JRG Słupca” – relacjonuje st. sekc. Marcin Nachowiak z PSP Słupca.
(zdjęcia – PSP Słupca)