Wstrząsająca opowieść matki
Szczęśliwa rodzina – to marzenie każdej matki i każdego ojca. Narodziny dziecka to bezsprzecznie najpiękniejszy moment w życiu człowieka. Oczyma wyobraźni rodzice planują już przyszłość dla swojej pociechy, wyobrażają sobie przyszłe wspaniałe chwile, spacery, zabawy… Niestety zdarza się dość często, iż życie brutalnie weryfikuje marzenia. Zamiast radości jest cierpienie i rozpacz, zamiast uśmiechu płacz i setki pytań „dlaczego”? Dlaczego moje dziecko? W naszym powiecie także zdarzają się zgony małych dzieci. Tekst, który właśnie Państwo czytacie inspirowany jest autentycznymi wypowiedziami matki pochodzącej z naszego terenu…
Według danych GUS w Polsce umiera niespełna dwa tysiące niemowlaków przed ukończeniem pierwszego roku życia. Niestety, jeśli chodzi o wskaźnik umieralności, jesteśmy bardzo wysoko w światowym rankingu. Średnia śmiertelność niemowląt na 1000 osób niższa jest nawet na Białorusi, Litwie czy w Chorwacji, nie wspominając już o Europie Zachodniej, gdzie wskaźnik ten jest o kilkadziesiąt procent mniejszy.
Warto jednak zauważyć, iż w niektórych województwach wskaźnik ten jest już na poziomie europejskim, szczególnie w Wielkopolsce czy na Mazowszu. Wpływ na to ma niestety zróżnicowany poziom opieki medycznej w poszczególnych regionach naszego kraju.
Rodziny, które straciły dziecko, zmagają się z potworną tragedią. Przecież jeszcze niedawno dom pełen był radosnego szczebiotu, jeszcze niedawno wszyscy zapewniali, że wszystko będzie dobrze, że jeszcze tylko kolejna operacja a potem już z górki… Niestety, są takie przypadki…
Więcej we wtorkowym (29.10) wydaniu „Gazety Słupeckiej”.