Przestanie straszyć do końca czerwca?

15 czerwca, 2015

Stosy śmieci, zardzewiałe i powykręcane od wysokiej temperatury elementy konstrukcyjne. Tyle zostało po miejscu, gdzie swoją działalność prowadziła firma zajmująca się recyklingiem odpadów.

Mieszkańcy pobliskich domów od ponad roku niepokoją się o swoje zdrowie oraz życie. W marcu ubiegłego roku nad Słupcą pojawiły się chmury czarnego dymu. Miasto obiegła informacja o potężnym pożarze hali przy ul. Bielawskiej, gdzie znajdowała się sortownia śmieci. Pożar gasiło kilkanaście zastępów straży pożarnej ze Słupcy i okolic .

„Gdy sortownia funkcjonowała walczyliśmy z prusakami i innym robactwem, teraz zaczynam się obawiać o to, co pozostało w hali i na jej terenie. Kto wie co tam się rozkłada, w końcu spłonęły śmieci. Nie wspomnę już o tym, że te nadpalone stropy mogą runąć w każdej chwili. Strach pomyśleć, co mogłoby się stać, gdyby znalazłyby się tam przypadkiem jakieś dzieciaki” – wyraża swoje zaniepokojenie właściciel posesji przy ul. Dworcowej.

Inni dodają: „Mieszkamy w przemysłowej części Słupcy, nie jest tu tak malowniczo jak koło parku, ale pomimo to, wszystkie firmy dbają o swój teren, tylko tamta straszy z daleka. Co to za wizytówka dla potencjalnych inwestorów, czy osób przyjezdnych. Już dawno powinni uprzątnąć ten syf.

Sprawy dotyczące odszkodowania i wyjaśnienia przyczyny pożaru trwały długo, zostały już jednak zakończone. Zapytaliśmy Tomasza Krukowskiego z Powiatowego Inspektoratu Budowlanego o dalsze losy budynku.
„Wszystkie postępowania w sprawie pożaru tegoż budynku zostały zakończone. Na początku miesiąca wydaliśmy prawomocną decyzję o nakazie rozbiórki budynku oraz wyznaczyliśmy kierownika rozbiórki. Zarejestrowany został również dziennik rozbiórki. Termin uprzątnięcia posesji wyznaczyliśmy do końca czerwca.”

Do wczoraj nie zauważyliśmy żadnych ruchów na placu. Śmieci jak leżały, tak leżą. Pokładamy jednak nadzieję, że właściciele posesji dokonają rozbiórki w terminie i „straszydło” zniknie raz na zawsze z krajobrazu Słupcy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *