Policjant, któremu patronuje św. Barbara

16 grudnia, 2009
Daniel Majewski
Daniel Majewski

W minione barbórkowe święto (04.12) sierż. Daniel Majewski obchodził mały jubileusz swojej pracy zawodowej. Dokładnie od 4 grudnia 2006r. związany on jest z Komendą Powiatową Policji w Słupcy, zapewne patronuje mu św. Barbara. Sierż. Majewski pochodzi z Ostrowitego, jednak serce „osiedlił” w Słupcy, i to tę część zawodową, jak i osobistą. Żona, podróże i sport zajmują przestrzeń jego pozazawodowego życia.

Praca w policji była jego marzeniem, jednak zaraz po ukończeniu szkoły średniej Daniel Majewski rozpoczął studia na Politechnice Poznańskiej na kierunku transport drogowy. Rozterka była spora: praca w policji, czy studia? Zwyciężyły studia, a praca w policji w konsekwencji też nadeszła.

– Wraz z ukończeniem uczelni od razu złożyłem podanie o pracę w policji. Po studiach przez 3 miesiące pracowałem w zawodzie, w firmie transportowej jednak, jak tylko zdałem cały proces rekrutacji i otrzymałem propozycję wstąpienia do policji, wybrałem służbę. Pracę w słupeckiej KPP rozpocząłem od Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego; najpierw przez 7 miesięcy realizowałem kurs w Kryminalnej Szkole Policyjnej w Pile.

Obecnie od 17 grudnia 2007 roku jestem dzielnicowym miasta Słupca, rejonu II. Jestem tutaj dzięki własnym predyspozycjom, ale przede wszystkim dzięki kierownikowi Rewiru Dzielnicowych, który zaproponował mi tę posadę. Jestem mu za to ogromnie wdzięczny, gdyż praca ta mi odpowiada. Różnorodność zadań jest ogromna, od zdarzeń kryminalnych, po interwencje, zakładanie niebieskich kart, aż po zwykłe spotkania i rozmowy z mieszkańcami, którzy są mili i generalnie pozytywnie nastawieni do policji. Daniel Majewski prywatnie, a i służbowo także, jest wielbicielem piłki siatkowej.

Jest niezwykle skromny i nie chce sobie przypisywać sukcesów policyjnej drużyny, jednak wiemy, że jest on jej podporą. Przypomnijmy, że 6 listopada słupeccy policjanci odnieśli duży sukces na IV Turnieju Piłki Siatkowej Powiatowych Komend Policji Województwa Wielkopolskiego rozgrywanym w Skokach. Zajmując I miejsce w rozgrywkach obronili swój ubiegłoroczny tytuł najlepszej drużyny w Wielkopolsce. Podczas turnieju wygrali wszystkie swoje mecze. Policyjni siatkarze grali w następującym składzie: Włodzimierz Kowalski (kapitan), Zdzisław Spychalski, Daniel Majewski, Michał Paterka, Marek Wiśniewski, Jan Krauze i Maciej Byczkowski.

–Gram w reprezentacji naszej Komendy, i nie jestem jej podporą, jestem zwykłym zawodnikiem. Podporą są inni, m.in. komendant Jan Krauze (odszedł na emeryturę – przyp. red.), naczelnik Zdzisław Spychalski czy Włodek Kowalski, oni są filarami i grają zdecydowanie lepiej ode mnie. Zwycięstwo na minionym turnieju było i jest nadal ogromną radością, zwłaszcza, że pokonaliśmy wiele drużyn, m.in. oddziały prewencji z Poznania, gdzie służy ok. 200 młodych policjantów i że tak powiem, mają w kim wybierać. My jesteśmy grupką zapaleńców i cieszy to, że tak dobrze sobie radzimy.

Trenujemy raz w tygodniu i to nie zawsze. Staramy się tak ustalać nasze służby, aby móc grać. W drużynie są ci, którzy chcą grać, bo jak mówi stare przysłowie „z niewolnika nie będzie pracownika” i to w żadnej dziedzinie. Oprócz siatkówki uwielbiam jeździć rowerem, czytać książki (m. in. przeczytałem całą kolekcją J. Grishama, a ostatnio „Ojca Chrzestnego”) i obejrzeć dobry film. Wspólnie z żoną i grupą przyjaciół lubimy podróżować. Zwiedziliśmy już sporą część Polski, odkrywamy też powoli zagraniczne urokliwe miejsca.

Naszym sposobem jest podróż nieplanowana, bez rezerwacji miejsc w hotelach czy schroniskach. Zawsze mamy z sobą namiot i śpiwory, tak na wszelki wypadek. W podobnie szalony sposób, w minione wakacje pojechaliśmy do Chorwacji. Na szczęście wróciliśmy cali i zdrowi, z niezapomnianymi wrażeniami. Do kuchni także lubię zaglądać i to nie tylko w celach konsumpcyjnych. Sam potrafią również gotować, lata w akademiku zrobiły swoje.

Przez pierwsze lata mama gotowała za mnie i woziłem słoiki z zapasami. Później stwierdziłem, że pora zacząć gotować. Najchętniej przygotowuję jajecznicę, lepiej czy gorzej ale zawsze wychodzi. Sierż. Daniel Majewski posiada także uprawnienia instruktorskie taktyk i technik interwencji. Może przeprowadzać szkolenia kursów samoobrony. Całkiem niedawno szkolił w tym zakresie kuratorów zawodowych. Ponadto sierż. Majewski jest członkiem policyjnej Nieetatowej Grupy Realizacyjnej.

Pomimo postawnej sylwetki i donośnego głosu, młody policjant jest osobą niezwykle wrażliwą i bardzo skromną. Dziękujemy za rozmowę.

  1. Naprawdę dobry policjant. W przypadku KPP w Słupcy jeden z niewielu dobrych i fachowych policjantów . Życzę Panu, ażeby został Pan doceniony przez swoich przełożonych.

  2. Nawet nie wiesz jak się cieszę widząc Cię w mundurze! Jak zawsze 15/07 , chcę czy nie, pamiętam lecz nie mam od dawna kontaktu by złożyć życzenia osobiście zatem korzystając z okazji: Wszystkiego co najlepsze dla Ciebie i Twojej rodzinki Panie sierżancie :)Karolina.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *