Ewakuacja zawodówki

W środowe przedpołudnie ulica Kopernika w Słupcy zamarła. Policja Ruch od strony Lidla kierowała w ulicę Sikorskiego, a od strony miasta w ulicę Kilińskiego. Co się stało? Najprawdopodobniej kolejny żartowniś wysłał maila, ze w ZSZ Słupca podłożona jest bomba. Podobna wiadomość otrzymał słupecki ogólniak, ale tam nie zdecydowano się na ewakuację…

Zastępca dyrektora ZSZ Słupca Karol Kowalski powiedział nam, że informację o bombie sekretariat szkoły otrzymał po wpół do jedenastej. – Było po dużej przerwie. Zaraz powiadomiliśmy odpowiednie służby – mówi. Na miejsce przybyła policja i straż pożarna. Nie stwierdzono zagrożenia, ale uczniowie cierpliwie czekali na zakończenie działań na szkolnym boisku. Zdaniem policji każde tego typu zgłoszenie jest traktowane bardzo poważnie. Według naszych informacji podobne zgłoszenie odebrano także w LO Słupca. Dziś w tych samych godzinach, najprawdopodobniej z tego samego numeru, zgłoszenia o bombach trafiły do szkół w Koninie i Gnieźnie.

Wszystko wskazuje na to, że to kolejny głupi żart. Dzień wcześniej żartownisie sparaliżowali lotniska w Warszawie i Modlinie. Zdaniem policji czeka na nich olbrzymia kara grzywny, zwrot kosztów za akcję służb ratowniczych i wiele lat więzienia. – Tylko w ten sposób możemy zwalczyć tę plagę – mówią słupeccy strażacy.