Na rowerze można przejechać kilka tysięcy kilometrów rocznie…

31 maja, 2016

Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że dzieli ich wiele, od wieku poczynając i na zawodzie kończąc, ale okazuje się, że łączy ich coś wyjątkowego, czyli wspólna pasja, którą jest jazda na rowerze. Całej czternastce nie wystarcza jednak zwykła rekreacyjna jazda na jednośladzie, dlatego na początku roku założyli amatorską drużynę sportową. O tym po co ona powstała i jak wygląda 100-kilometrowa przejażdżka rowerem rozmawiamy z członkami SGR Racing Team – Tomaszem Słowińskim, Tomaszem Szygendą i Arkadiuszem Szygendą, choć trzeba dopowiedzieć, że tak naprawdę w czasie wywiadu każdy członek klubu chciał dodać coś od siebie- w końcu SGR Racing Team to ich wspólne „dziecko”…

Skład drużyny na pierwszy rzut oka wydaje się tak zróżnicowany, że aż trudno uwierzyć, jak wiele Was łączy. Ilu członków liczy drużyna sportowa? Kto do niej należy?

Aktualnie w grupie SGR Racing Team jest 14 osób:

Arkadiusz Szygenda – uczeń gimnazjum,
Tomasz Szygenda – firma budowlana,
Krzysztof Słowiński – nauczyciel w ZSZ,
Tomasz Słowiński – firma foto/video,
Grzegorz Szymaszek – pracownik biurowy,
Gabriel Kubacki – emeryt i właściciel serwisu rowerowego,
Wojciech Kubacki – producent elementów meblowych,
Maciej Śliwczyński – prawnik,
Krzysztof Pomorski – firma meblowa,
Robert Kopczyński – handlowiec,
Krzysztof Ignaszewski – strażak,
Aneta Balcerzak – pracownik MOPS,
Paweł Balcerzak – mistrz automatyki PKP,
Karol Walerczyk – konsultant Orange.

Mimo, że działamy pod szyldem Słupeckiej Grupy Rowerowej, to nie wszyscy jesteśmy z okolic Słupcy. Gabryś i Wojtek Kubaccy są z Wilczyna, Krzysiek Ignaszewski mieszka w Jabłonce, a Maciej Śliwczyński mieszka we Wrześni. Mimo to staramy się jak najczęściej wspólnie trenować i umawiamy się np. w Ostrowitem lub bliżej Wrześni. Najmłodszy członek grupy, Arek Szygenda ma 14 lat i jako jedyny posiada licencję Polskiego Związku Kolarskiego. Poza członkostwem w naszej grupie reprezentuje Koniński Klub Kolarski KLTC Konin. Najstarszym z kolei jest Gabryś Kubacki – emeryt, który od kilkudziesięciu lat uprawia kolarstwo, a obecnie prowadzi serwis rowerowy. Połączyła nas pasja do rowerów i można powiedzieć, że Kolarstwo to sport rodzinny – w trzech przypadkach jeżdżą ojciec i syn, a w jednym mąż i żona.

Dlaczego drużyna powstała? Jazda rekreacyjna to było już za mało?
Nasza amatorska drużyna powstała w styczniu 2016, jednak nie ma tego dokładnej daty. Wszystko zaczęło się od powstania Słupeckiej Grupy Rowerowej w 2015r., ale już pod koniec roku w głowach kilku rowerzystów pojawił się pomysł stworzenia amatorskiej drużyny kolarskiej i tak powoli powstawała grupa kolarzy, którzy oprócz przejażdżek rowerowych lubili szybszą jazdę. Kilku członków SGR-u zamieniło rowery na szosowe i tak się zaczęło. Założyliśmy wspólny czat na facebooku i tam ustalaliśmy takie sprawy jak nazwa drużyny czy logo. Przełomem było uszycie profesjonalnych strojów kolarskich przez firmę Danielo, słynącą ze współpracy z takimi drużynami jak Movistar czy Team Katusha, jeżdżącymi na Tour de France czy Giro d’Italia. Pod koniec sezonu 2016 planujemy uszycie kolejnego kompletu kolarskiego, jesienno-zimowego. Wszystko zależy jednak od sponsorów, chcących pomóc nam finansowo w tej kwestii. Za okazałą nam pomoc oferujemy reklamę na naszych strojach.

W jakim celu drużyna powstała?
Team głównie powstał w celu wspólnego trenowania, startowania w wyścigach kolarskich oraz aktywnego spędzania wolnego czasu. Ważna dla nas jest także popularyzacja w naszym regionie tego szybko rozwijającego się sportu. Jeśli drużyna będzie robiła takie duże postępy jak dotychczas, rozważymy zgłoszenie ekipy do Polskiego Związku Kolarskiego oraz co za tym idzie założenie oficjalnego klubu kolarskiego. Bez tego nie jest możliwa organizacja imprez czy zawodów, na które przekazywane byłyby środki finansowe między innymi od sponsorów.

Jak często się spotykacie? Jak wyglądają treningi?
Jak często się spotykamy- jak najczęściej! Dużo zależy od nadchodzących zawodów, które najczęściej są w weekendy. Umawiamy się zwykle przez wspomniany już czat na facebooku. Tam ustalamy trasę lub ilość kilometrów. W okresie zimowym uczęszczamy na siłownię i trenujemy stacjonarnie na rolkach i trenażerach, jeśli jednak pogoda pozwala jeździmy na zewnątrz. Najwytrwalsi trenowali zimą przy temperaturach poniżej -10 stopni. W okresie wiosenno- letnim potrafimy przejechać grubo ponad 100km podczas jednego treningu. Są pośród nas kolarze, którzy w ubiegłym roku kalendarzowym pokonali na rowerach dystans ponad 10.000km. W tym roku zanosi się na kolejny rekord, bo nasz kolega Paweł ma już w tym roku przejechane 6.000km.
Najważniejszy jednak jest trening indywidualny zawodnika, ponieważ każdy różni się kondycją i wytrenowaniem.

Co tak naprawdę kochacie w jeździe na rowerze?
Pozytywne zmęczenie, które podnosi nam sprawność fizyczną i kondycję, chęć pokonywania coraz dłuższych dystansów, z coraz większą prędkością. Później analiza treningów i wykresów z przejechanych kilometrów. Każdy z nas używa aplikacji endomondo, dzięki której możemy śledzić swoje postępy.
Nie jestem zainteresowany liniami na wykresach, jedyna linia która mnie interesuje, to linia mety – dodaje Arek Szygenda.

Jak można dołączyć do Waszej drużyny?
Oczywiście do grupy może przystąpić każda osoba posiadająca odpowiedni rower i która zdecyduje się na wspólne treningi i starty. Zachęcamy i zapraszamy wszystkie osoby bez względu na wiek, poziom wytrenowania i płeć. Posiadamy fanpage na facebooku pod nazwą SGR Racing Team, na który wstawiamy zdjęcia i filmy z zawodów. Zachęcamy również do kontaktu przez e-mail sgrracingteam@gmail.com.

Jakie macie plany na przyszłość?
Plany mamy dość ambitne, a nasze wyobraźnie sięgają daleko i wysoko. Skupmy się jednak nad tym co chcielibyśmy zrobić w tym roku. Przede wszystkim chcemy wystartować jeszcze w kilku zawodach – w kalendarzu wpisane mamy zawody w Łasku, które odbędą się na początku czerwca, w lipcu chcemy wziąć udział w Tour de Pologne dla amatorów, który jak co roku odbywa się w Bukowinie Tatrzańskiej, a we wrześniu startujemy w Poznań Bike Challenge. Być może w między czasie pojawią się inne wyścigi, na których nie wykluczamy obecności naszych zawodników.
Poza startami w zawodach w okresie 26-29 maja planujemy odbyć małe zgrupowanie w górach. Jest również pomysł przejechania ze Słupcy do któregoś miasta nadmorskiego w ciągu jednego dnia. W trasę o długości ponad 300km wybiorą się pewnie tylko nieliczni. Ten pomysł zrealizujemy spontanicznie, w któryś ładny weekend. Poza tym czwórka śmiałków chce się zmierzyć ze słynną trasą w Rumunii Trasa Transfogaraska. Jest to odcinek drogi o długości niewiele ponad 100km wijący się jak wstążka pośród szczytów Rumuńskich Karpat o przewyższeniu prawie 2000m. Jest to nasz największy projekt do zrealizowania na ten rok.
Wszystkie nasze plany realizujemy z naszych środków i pomocy kilku sponsorów, nie ukrywamy, że poszukujemy następnych sponsorów chcących nas wspomóc finansowo. Obserwując grupy przyjeżdżające na zawody, my mamy jeszcze duże braki. Liczymy również na pomoc od naszych włodarzy. Chcielibyśmy propagować i rozwijać tę dyscyplinę w naszym powiecie. Daleko idącym w przyszłość planem, byłoby zorganizowanie na terenie Słupcy wyścigu kolarskiego z prawdziwego zdarzenia. Będąc na tego typu imprezach obserwujemy i uczymy się organizacji takich wyścigów. Jednak póki co jest to pomysł pozostający w sferze marzeń. Mimo wszystko wierzymy, że wcześniej czy później uda nam się taką imprezę na terenie naszego powiatu zorganizować.

Rozmawiając z członkami SGR Racing Team nie sposób nie zauważyć z jaką pasją mówią o swojej drużynie i rowerowych treningach. Cała czternastka, to zdecydowanie ludzie bardzo zaangażowani w to co robią. SGR Racing Team to ludzie z pasją!

Z niecierpliwością czekamy na informacje o sukcesach naszych bohaterów i zrealizowaniu ambitnych planów, które na ten sezon sobie postawili. Jesteśmy pewni, że to tylko kwestia czasu.

Monika Koralewska


 

Choć drużyna powstała niedawno, to w tym sezonie SGR Racing Team było już na trzech imprezach kolarskich – Oborniki, Toruń oraz Głowno i ze wszystkich wrócili z dobrymi wynikami:

Oborniki 16.04.2016. dystans 90km:

Tomasz Szygenda – 19 miejsce w kategorii, 60 OPEN
Tomasz Słowiński – 25 miejsce w kategorii, 161 OPEN
Krzysztof Pomorski – 68 w kategorii, 191 OPEN
Krzysztof Słowiński – 31 w kategorii, 202 OPEN
Maciej Śliwczyński – 84 w kategorii, 252 OPEN
Pawel Balcerzak – 78 w kategorii, 270 OPEN

Toruń 8.05.2016, dystans 65km:
1. Tomasz Szygenda – 18 miejsce w M2, 50 OPEN
2. Arkadiusz Szygenda – 4 miejsce w M0, 97 OPEN
3. Wojciech Kubacki – 60 miejsce w M2, 165 OPEN
4. Krzysztof Pomorski – 66 miejsce w M2, 178 OPEN
5. Tomasz Słowiński – 48 miejsce w M1, 182 OPEN
6. Grzegorz Szymaszek – 85 miejsce w M2, 234 OPEN
7. Krzysztof Słowiński – 18 miejsce w M4, 235 OPEN
8. Paweł Balcerzak – 67 miejsce w M3, 344 OPEN
9. Krzysztof Ignaszewski – 78 miejsce w M3, 368 OPEN
10. Gabriel Kubacki – 8 miejsce w M5, 469 OPEN

Dystans 30km:
1. Aneta Balcerzak – 8 miejsce w M2, 190 OPEN

Głowno 15.05.2016, dystans 51km:
1. Tomasz Szygenda – 23 miejsce w M3, 65 OPEN, 01:25:37.04
2. Wojciech Kubacki – 34 miejsce w M3, 93 OPEN, 01:29:44.81
3. Tomasz Słowiński – 27 miejsce w M2, 125 OPEN, 01:35:17.47
4. Krzysztof Słowiński – 18 miejsce w M5, 133 OPEN, 01:35:21.25
5. Krzysztof Pomorski – 46 miejsce w M3, 144 OPEN, 01:36:52.57
6. Grzegorz Szymaszek – 47 miejsce w M3, 145 OPEN, 01:37:01.25
7. Paweł Balcerzak – 30 miejsce w M4, 148 OPEN, 01:38:15.07
8. Maciej Śliwczyński – 36 miejsce w M4, 159 OPEN, 01:38:19.81
9. Gabriel Kubacki – 15 miejsce w M6, 187 OPEN, 01:53:10.43

Artykuł w kolejnym wtorkowym (7.06) wydaniu „Gazety Słupeckiej”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *