Referendalne przymiarki

2 lutego, 2010

Jak się można było spodziewać tematyka referendum w sprawie połączenia w jedną aglomerację miasta i gminy Słupca nie znalazła szczególnego odzewu wśród lokalnych ugrupowań politycznych, o co absolutnie nie można mieć pretensji, a wręcz, w roku wyborczym, trudno się temu dziwić.

Każdy przede wszystkim musi zadbać o swój partyjny interes, czytaj głosy wyborcze, a później lub wcale, pomyśleć o problemach dotyczących osób, które najczęściej nie idą na wybory „dziękując” w ten sposób wybrańcom ludu za dbałość o ich elementarne potrzeby takie jak choćby potrzeba znalezienia pracy.

Muszę jednak uspokoić zwolenników referendum, iż -niezależnie od czasu, który trzeba będzie przeznaczyć na jego wdrożenie – sprawa będzie się toczyła swoim tempem, aż do udanego i korzystnego finału. Na początek chciałbym poinformować, iż o każdym postępie w tej sprawie będę Państwa na bieżąco informował, a znaczące głosy w tej kwestii będą -zgodnie z obietnicą naczelnego – publikowane na naszych łamach wraz z okolicznościowym logo referendum.

Jak już wcześniej sygnalizowałem referendum jest procesem trudnym pod wieloma względami i z wielu powodów. Będą w tym procesie paradoksy takie choćby jak fakt, iż prywatne głosy znaczących polityków z tego terenu będą się znacząco różnić od głosu ich władz czyli prywatnie za, ale oficjalnie nie lub za milczącą dezaprobatą.

Nie mnie oceniać taką postawę, ale … Zadziwiające w pierwszych ocenach idei tego referendum jest oczekiwanie, iż przede wszystkim chodzi o znaczące ruchy kadrowe i polityczne w obu zainteresowanych urzędach. Muszę niestety zmartwić zwolenników takich prostych skojarzeń. Doprawdy szkoda czasu na kwestie, których referendum nie dotyczy. To jak będzie skonstruowana poreferendalna miejsko-wiejska administracja jest dziś sprawą wtórną.

Tego typu skojarzenia zaświadczają tylko jak daleką i wyboistą drogę mają do pokonania zwolennicy referendum, którym nieraz przyjdzie się zmierzyć z utrwalaczami obecnego ładu rodem z ogona Wielkopolski. Podobnie wygląda ocena winnych dwudziestoletniego zastoju gospodarczego miasta i gminy Słupca. Ten bolesny fakt mamy już za sobą, a szukanie winnych z imienia i nazwiska jest chyba bezsensowne, bo i tak poruta pozostanie porutą.

Ten wstyd mamy już na plecach, a możemy się go pozbyć tylko poprzez mądrą i perspektywiczną robotę, przy której nadrzędne -ponad wszystko inne musi być dobro i rozwój Tej Ziemi. Czasami odnoszę wrażenie, iż zbyt wiele osób z aktualnie rządzących ziemią słupecką ma nadto rozbudowane poczucie satysfakcji z dokonań własnych i jego opcji politycznej nijak nie przystające do smutnej rzeczywistości wielu nie tylko przeciętnych rodzin z ziemi słupeckiej.

Już wkrótce w tym okienku kolejne przykłady uzasadniające pilną potrzebę powstania miejsko-wiejskiej gminy Słupca jako jednego z warunków rozwoju ziemi słupeckiej i stopniowego podnoszenia się ku najlepszym w Wielkopolsce. Na koniec chciałbym poinformować Państwa, iż inicjatywa referendum jest, ze zrozumiałych względów, całkowicie apolityczna, a jej inicjatorzy będą wdzięczni za jakąkolwiek pomoc.

PS. Zainteresowanych proszę o kontakt. Mój e-mail: z.wyszynski@gazetaslupecka.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *