Skarga na działalność wójta

5 lutego, 2010
Wójt nie zgodził się na wypłatę odszkodowania za przejście na własność gminy, działki wydzielonej pod drogę publiczną.
Wójt nie zgodził się na wypłatę odszkodowania za przejście na własność gminy, działki wydzielonej pod drogę publiczną.

Rada Gminy
Za ,,niesłuszne i bezpodstawne” Rada Gminy Powidz uznała zarzuty podniesione w skardze przez mieszkankę Witkowa na działalność wójta powidzkiego samorządu Ryszarda Grześkowiaka. Taką decyzję podjęto po przeanalizowaniu postępowania wyjaśniającego i dokonaniu analizy sprawy.

Chodzi o to, że wójt nie zgodził się na wypłatę odszkodowania za przejście na własność gminy, działki wydzielonej pod drogę publiczną. ,,Pomimo wielokrotnych moich próśb i żądań kierowanych do wójta gminy Powidz odnośnie wykonania decyzji z 6 sierpnia 2003 roku, sprawa nie została załatwiona zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, a wręcz przeciwnie, wójt gminy podejmował wszelkie działania prawne, mające na celu uchylenie się od realizacji zobowiązań wynikających z prawomocnej i ostatecznej decyzji administracyjnej twierdząc, że jego poprzednicy popełnili błędy, za które on obecnie nie odpowiada.

Nie zrozumiałym dla mnie, jako zwykłego obywatela, jest sposób postępowania pracowników administracji samorządowej o wysokich kwalifikacjach i dobrze znających przepisy prawne w tej dziedzinie, którzy całą winą za powstałą sytuacje obarczają mnie, a sami podejmują tylko działania mające na celu uchylenie się od odpowiedzialności za podejmowane własne decyzje, bądź swoich poprzedników” – zaznaczyła mieszkanka Witkowa w piśmie skierowanym do Jakuba Gwita – przewodniczącego Rady Gminy Powidz, prosząc go o pomoc w załatwieniu tej kwestii – ,,mając świadomość bezprawnego działania wójta gminy Powidz i jego współpracowników, czuję się pokrzywdzona i zlekceważona”.

W lipcu 1999 roku Rada Gminy Powidz uchwaliła miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego terenów budownictwa letniskowego ,,Archem” w Polanowie. Wyznaczono w nim między innymi tereny: zabudowy letniskowej, kąpielisk, rolne, zieleni ochronnej i izolacyjnej oraz obszary urządzeń komunikacji. Zgodnie z ustaleniami planu ówczesny wójt gminy Powidz w sierpniu 2003 roku podzielił teren objęty tym planem, wydzielając między innymi – obecnie sporną – działkę (o powierzchni 0,7706 ha), jako teren urządzeń komunikacyjnych, czyli drogi.

,,W uzasadnieniu do przedmiotowej decyzji wskazano – powołując się na przepisy o gospodarce nieruchomościami -, iż decyzja stanowić będzie podstawę ujawnienia w księdze wieczystej prawa własności wydzielonego gruntu pod drogę na rzecz gminy, a ustalenie formy, wysokości odszkodowania za wydzielone pod grunty drogi, nastąpi poprzez rokowania pomiędzy właściwym organem, a właścicielem gruntu objętego podziałem. W nawiązaniu do powyższej decyzji wezwano do zapłaty przez gminę Powidz kwoty 308,240 zł – lub zaoferowania nieruchomości zamiennej – tytułem odszkodowania za działkę wydzieloną w decyzji pod urządzenia komunikacji – drogi” – stwierdziła Rada Gminy, ustosunkowując się do owej decyzji.

Po analizie tematu powidzcy radni podkreślili, że ten miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego przewidywał jedynie tereny urządzeń komunikacji, a nie drogi publiczne w rozumieniu ustawy o drogach publicznych. W związku z tym wójt gminy wystąpił (w październiku 2008 roku) do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Koninie o stwierdzenie nieważności decyzji podziałowej z sierpnia 2003 roku, w części dotyczącej wydzielenia działki jako drogi, przechodzącej na rzecz gminy za odszkodowaniem.

Samorządowe Kolegium Odwoławcze przychyliło się do decyzji wójta, stwierdzając nieważność uzasadnienia decyzji wójta z 2003 roku właśnie w części dotyczącej przejścia na własność gminy za odszkodowaniem działki wydzielonej pod urządzenia komunikacji. Zatem Rada Gminy Powidz ustaliła, że mieszkanka Witkowa nie jest uprawniona do uzyskania odszkodowania za wydzieloną działkę, bowiem ,,nie stanowi ona drogi publicznej, a działka ta nie przeszła z chwilą, gdy decyzja stała się ostateczna, na własność gminy Powidz.

Wadliwy wpis w ewidencji gruntów i budynków, po wydaniu decyzji przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze, uległ sanacji i obecnie w ewidencji jako właściciel figuruje mieszkanka Witkowa. Wypłata odszkodowania wobec braku podstaw prawnych byłaby ze strony wójta działaniem nielegalnym i nieracjonalnym”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *