Marcowych zagadek ciąg dalszy

31 marca, 2010

Na początek zagadka. Czy wiecie Państwo o jaką słupecką ulicę chodzi? Ma długość 300.metrów, na których zlokalizowano: dwie zatoczki autobusowe, trzy przejścia dla pieszych, duży zespół szkół z dużym przydrożnym parkingiem, wkrótce dwa wjazdy na parkingi dużych marketów, grupę sklepów z przydrożnym parkingiem /większość pojazdów wystaje około metra na pas jezdni !/, cztery wjazdy do siedmiu bloków wielorodzinnych, wjazd do zespołu szkół i skrzyżowanie z ulicą podporządkowaną.

Uff… Ale to nie wszystko. Dodajmy setki wielkich ciężarówek i tysiące mniejszych pojazdów dziennie poruszających się z różnym natężeniem całą okrągłą dobę oraz korki sięgające już niedługo regularnie Lidla. Oczywiście zagadka nie jest trudna. Chodzi rzecz jasna o ulicę Berlinga i jej wielkie szczęście do lokalnych urzędników, a bardziej do ich niezwykłych decyzji. Zlokalizowanie na tak krótkim odcinku tylu różnego rodzaju utrudnień i włączeń komunikacyjnych do ulicy Berlinga jest swoistym rekordem beztroski i być może naruszeniem obowiązujących norm.

Mam nadzieję, iż wkrótce ujrzymy z kolegą radnym Tadeuszem Markiewiczem aktualny, tegoroczny protokół z pomiaru ruchu drogowego z wycinka ulicy Berlinga, tuż przy przyszłym „Intermarche”. Do takiego badania zobowiązane ustawą jest Starostwo Powiatowe w Słupcy jako zarządca drogi było nie było powiatowej. Wnioski z pomiarów winny być podstawą do przyzwolenia bądż nie na rozpoczęcie budowy słupeckiego „Intermarche”. Jako, że trudno sobie wyobrazić funkcjonowanie ulic Traugutta i Berlinga po uruchomieniu marketu „Intermarche” to sądzić należy, iż zawczasu warto o to zapytać władze miasta i powiatu na najbliższych sesjach.

Pierwszą okazją będzie sesja Rady Miasta w dniu 25 marca b.r. o godz. 14. Sesja Rady Powiatu Słupeckiego odbędzie się następnego dnia, w najbliższy piątek. 26 marca, również o godzinie 14. Być może warto też osoby wątpiące w pilną konieczność budowy tak zwanej małej obwodnicy na ulicy Kopernika, która musi przejąć część ruchu z ulicy Berlinga i Traugutta, zaprosić do naszych domów, by bezpośrednio zauważyli problem.

A póki co tym z Państwa, którzy wybierają się na wspomniane sesje proponuję zabranie ze sobą kartki formatu A4 z napisem: „ŻĄDAMY OBWODNICY”.

Niewątpliwie podczas wspomnianych sesji będziemy zabierać głos, lecz nie jako proszący, bo to bezskutecznie przerabialiśmy, ale jako żądający rozwiązania problemu. Na kolejnych sesjach te plansze będą na pewno coraz większe, a niedługo na ulicy Berlinga powinny pojawić się bannery z podobną, kategoryczną treścią. Na koniec prośba w innej sprawie. Już w najbliższą sobotę 27 marca w godzinach 8-10 chciałbym zaprosić „zapsionych” czytelników GS i „Łańcucha” na „Odkupienie Słupcy”, podczas którego będzie okazja przedświątecznie posprzątać po naszych przyjacielach.

W myśl zasady, iż wszystkie słupeckie pieski nasze są proponuję zabrać: wiaderko z foliowym wkładem, małą łopatkę i grabki i … posprzątać swoją najbliższą okolicę, gdzie bywają nasi podopieczni. Spośród osób, które wezmą udział w „Odkupieniu” i wyślą tego samego dnia krótką informację e-mailem do redakcji „Gazety Słupeckiej”- patrona akcji, wylosowanych będzie 10.chwytaczy do psich kupek. Akcja odbędzie się niezależnie od ilości uczestników i na pewno nie będzie ostatnią tego typu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *