Śmierć Prezydenta

20 kwietnia, 2010

W sobotę 10 kwietnia o godzinie 8.56 wydarzyła się największa tragedia w najnowszych dziejach Polski.
W katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem zginął Pan Prezydent Rzeczypospolitej Lech Kaczyński. Odszedł wielki patriota, który całe życie poświęcił Ojczyźnie. Działalność polityczną rozpoczął pod koniec lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku organizując struktury Komitetu Obrony Robotników.

Był jednym z twórców historycznej „Solidarności”. Po wprowadzeniu stanu wojennego przez komunistów został internowany. Uczestniczył w obradach „Okrągłego Stołu” przyczyniając się do upadku komunistycznej dyktatury. Już w wolnej, demokratycznej Polsce sprawował najwyższe stanowiska administracji państwowej i samorządowej. Był Ministrem Spraw Wewnętrznych, Prezesem Najwyższej Izby Kontroli, Prezydentem Warszawy. Pełniąc ten ostatni urząd doprowadził między innymi do utworzenia Muzeum Powstania Warszawskiego.

W 2001 roku wraz z bratem Jarosławem założył partię Prawo i Sprawiedliwość, która szybko stała się największą siłą polityczną w kraju odnosząc zwycięstwo w wyborach parlamentarnych. Ukoronowaniem wspaniałej kariery był rok 2005, kiedy Lech Kaczyński został wybrany przez Naród na Najwyższy Urząd Prezydenta RP. Był jednym z niewielu polskich polityków, który posiadał jasną wizję Państwa i konsekwentnie ją realizował.

Opowiadał się za Polską silną, demokratyczną i opartą na chrześcijańskich wartościach. Wbrew licznym krytykom nie sprzeciwiał się UE, chciał tylko, by Nasz głos był słyszany, a przede wszystkim, by Polska mówiła w Unii własnym głosem. Stał się najpoważniejszym kandydatem prawicy w tegorocznych wyborach prezydenckich. Miał duże szanse na reelekcję. Niestety, to już niemożliwe. Straciliśmy najwybitniejszego polityka III RP, straciliśmy dobrego, szlachetnego człowieka.

Cześć jego pamięci. Pan Prezydent zginął w drodze do Katynia, gdzie w imieniu Narodu miał złożyć hołd polskim oficerom zamordowanym tam przed siedemdziesięciu laty. Tym samym Katyń stał się dla nas wszystkich miejscem podwójnie tragicznym. W katastrofie pod Smoleńskiem oprócz pary prezydenckiej zginęli wszyscy uczestnicy delegacji podróżującej samolotem – w sumie 96 osób.

Śmierć ponieśli pracownicy Kancelarii Prezydenta, Posłowie, Senatorowie, najwyżsi dowódcy wojskowi, członkowie Rządu, wysocy urzędnicy państwowi, duchowni, przedstawiciele rodzin katyńskich, załoga samolotu. Niech spoczywają w pokoju wiecznym.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *