Wójt odwraca kota ogonem

30 czerwca, 2010

List
Mimo iż oświadczałem w jednym z wydań Gazety Słupeckiej, iż nie będę polemizował na łamach prasy z lokalną władzą w sprawie masztu przy jeziorze/ stadionie/świetlicy/osiedlu na ul. Jeziornej w Ostrowitem, to jednak z powodu niezwykle szerokiego mijania się z prawdą wójta gminy Ostrowite, tę autocenzurę jestem zmuszony uchylić. W artykule w Gazecie Słupeckiej z 15 czerwca wójt wyjaśnia, że „w planie zagospodarowania terenu wokół powstającej świetlicy wiejskiej w Ostrowitem nie przewidziano budowy placu zabaw dla dzieci, lecz miejsca postojowe, czy parkingowe dla samochodów”.

Jest to gigantyczne mijanie się z prawdą. Otóż, w podpisanej przez wójta, jako przewodniczącego rady, Uchwale Rady Gminy Ostrowite Nr XVI/65/2008 z dnia 30 stycznia 2008 roku (dostępnej na stronie http://ostrowite.samorzady. pl/?a=409), o sposobie zagospodarowania terenu wokół świetlicy (Plan Odnowy Miejscowości Ostrowite na lata 2008-2014) czytamy, że zaplanowano następujące zadania do realizacji: 1.Budowa świetlicy wiejskiej (400 000 zł), 2.Budowa placu zabaw (60 000 zł), 3.Wykonanie altany z miejscem na palenisko (20 000 zł) i inne (parking: 50 000 zł). Uchwalono również zadania do wykonania na stadionie (np. kort tenisowy: 100 tys. zł, bieżnia: 70 tys. zł i inne). Z kwoty jaką radni przeznaczyli na na budowę i wyposażenie placu zabaw, można wnioskować, że nie będzie on malutki i pozbawiony atrakcji dla maluchów. W kwestii kto powinien brać odpowiedzialność to wójt nie pierwszy raz stosuje metodę „odwracania kota ogonem”. To przedstawiciele władz lokalnych powinni brać odpowiedzialność za swoje błędne i niefortunne decyzje zamiast trwać w pustym uporze.

To przedstawiciele władz powinni stać na straży prawa i konstytucji tego kraju i analizować szanse a przede wszystkim zagrożenia dla mieszkańców nie tylko przez pryzmat interesu koncernów telekomunikacyjnych. Z opinii wójta, po informacji o uchyleniu pozwolenia, można wnioskować, że ujawnianie nieprawidłowości w postępowaniu w sprawie masztu jest naganne. I najlepiej byłoby aby sprawa szybko została „przepchnięta” z pominięciem prawa, z łamaniem zasad Konstytucji RP, z łamaniem wytycznych Strategii Rozwoju Gminy Ostrowite, założeń ochrony wartości przyrodniczych oraz z niszczeniem wartości chronionych Powidzko-Bieniszewskim Obszarem Chronionego Krajobrazu.

Znamienne jest, że mimo iż świetlica finansowana jest z funduszy Unii Europejskiej (Program Rozwoju Obszarów Wiejskich) to włodarze łamią wytyczne Rezolucji Parlamentu Europejskiego z dnia 4 września 2008 r. w sprawie śródokresowego przeglądu Europejskiego planu działania na rzecz środowiska i zdrowia na lata 2004-2010, w której to Parlament wielokrotnie zauważa poważne zagrożenie skażeniami elektromagnetycznymi, szczególnie dla grup najbardziej narażonych, tj. dzieci, młodzież, kobiety w ciąży czy osób elektrowrażliwych – syndrom EHS (od 4-10% społeczeństwa). A jeśli pan wójt ma w domu lub budynku gminy wyjątkowy słaby zasięg to powinien rozważyć zakup prostych i tanich urządzeń problem takowy likwidujących, tj. tanich anten zewnętrznych lub nieco droższych, emitujących małe wartości promieniowania, repeater’ów sygnału GSM/EDGE/3G, gwarantujących pełny zasięg w budynkach lub przestrzeni otwartej.

To, że wójt Tylman jest gorącym zwolennikiem budowy masztu wiadomo od kilku lat. Mimo osobistych, całkowicie zignorowanych, próśb mieszkańców, mimo przedstawienia radnym w 2008 roku listy ponad 100 osób sprzeciwiających się tej błędnej lokalizacji, mimo apelu do wójta przez posłankę Parlamentu Europejskiego o zmianę błędnej lokalizacji, pan wójt ciągle wstrzymuje polepszenie zasięgu jednego z operatorów sieci komórkowej w gminie Ostrowite odrzucając wszelkie argumenty na rzecz swojego „widzimisię”, marnując czas, który można było wykorzystać na naprawę błędu jakim była sprzeczna z zdrowym rozsądkiem lokalizacja masztu przy ul. Jeziornej. Przez wiele lat trwania i nietrwania Państwa Polskiego ludzie radzili sobie ze słabym zasięgiem. Argumentacja wójta przypomina scenę z filmu „Miś” „A gdyby tu było nagle przedszkole w przyszłości…”.

Idąc jednak śladem takich argumentów, to czy wójt rozważył, coś tak prozaicznego i jednocześnie niezwykle istotnego, jak fakt, że wieża (cała lub jej element) może, w wyniku np. gwałtownych zjawisk pogodowych (burze, huragany, trąby powietrzne), po prostu upaść na ludzi lub budynki, w tym świetlicę lub plac zabaw. Mimo dumnych zapewnień konstruktorów maszty takie wielokrotnie ulegały katastrofom. I kto wtedy powinien wziąć za to odpowiedzialność? A, że „wszędzie stoją maszty, i w środku zabudowań i na stadionach” jest najczęściej wynikiem szybkich i sprytnych działań władz lokalnych, stających się reprezentantami interesów koncernów komórkowych. A koncernom zależy aby ich urządzenia kojarzyły się z miejscami zaufania publicznego aby potem można było posiłkować się argumentami typu: „maszt stoi na szpitalu/boisku/szkole/żłobku, więc musi to być w porządku”.

Jednak nie trzeba szukać daleko, żeby przekonać się, że władze mogą uchwalić rozważną lokalizację. W pobliskim Budzisławiu Kościelnym władze zakwalifikowały odpowiednio to zagrożenie jako ściek elektromagnetyczny, lokalizując go obok oczyszczalni ścieków płynnych. W miejscowości Zimna Brzeźnica, w której szybko „przepchnięto” dwa maszty i gdzie co druga osoba choruje na nowotwór (wyjątkowo dużo przypadków raka u dzieci) ludzie poznali sens przysłowia „Mądry Polak po szkodzie”. Mimo coraz szybszego zapełniania się kwater cmentarza mieszkańcy Zimnej Brzeźnicy, którzy jeszcze żyją, słyszą tylko, cały czas powtarzaną przez władzę mantrę, w stylu: „żadne normy nie zostały przekroczone więc wszystko jest w porządku – trzeba umierać”.

Mało tego – władze i operator forsują budowę trzeciego masztu! Dlatego ważne jest aby interweniować jeszcze przed zaistnieniem zagrożenia – co jest prawem zagwarantowanym w Konstytucji RP i co najwyraźniej nie podoba się wójtowi gminy Ostrowite. Zamiast promować i wdrażać to do czego zobowiązuje Strategia Rozwoju Gminy, władza zamierza niszczyć walory i czystość tego miejsca. Zamiast wykorzystania atutu jakim jest nieskażony krajobraz (co zostało zauważone w analizie SWOT Planu Odnowy Miejscowości Ostrowite

– „Atrakcyjne położenie w malowniczej okolicy nad czystym jeziorem”) i zamiast promowania tego miejsca jako atrakcyjnego dla wypoczynku i rekreacji, wędkarstwa, przyrodników, czystego od skażeń elektromagnetycznych i dysharmonii krajobrazu, władza z uporem zamierza zniszczyć te zalety, igrając przy tym zdrowiem i życiem dzieci. Wykorzystanie zalet tego miejsca do jego zrównoważonego rozwoju jest porzucone.

Przywodzi to na myśl cytat, z wciąż, jak się okazuje, aktualnych ”Szewców” Witkacego: „Więc czemu, powtarzam, pan tego sam nie zacznie, mając władzę, która ci (…) w rękach gnije, (…), a mogłaby kupą piorunów twórczych być. Czemu, rozumiejąc to, nie masz pan odwagi? Czemu (…) nie ma instytutu oświecającego mężów stanu co do istotnego znaczenia słowa „ludzkość” i charakteru chwil dziejowych! Czemu są oni zawsze ciasnymi pionkami jakiejś zaściankowej idejki czy intrygi, u źródeł czy raczej na dnie, której siedzi ohydny, bezpłodny, bezpłciowy już polip międzynarodowej finansjery, koncernu czystej formy chamstwa albo draństwa i tak dalej, i dalej. Czemu pan tego nie zrobi, mając władzę? Czemu?”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *