Kuratorium umarza sprawę katechety

21 września, 2010

Nauczyciel na zastępstwie
Po głośnej niedawno aferze związanej z lądkowskim katechetą Marcinem F. nadszedł czas wyjaśnień ze strony kuratorium, które zajęło się sprawdzeniem, czy nauczyciel religii postępował według praw zapisanych na karcie nauczyciela. Kuratorium postanowiło umorzyć postępowanie.

Przypomnijmy, że niedawno światło dzienne ujrzała sprawa rzekomego współżycia lądkowskiego katechety z uczennicą gimnazjum, Anną S. W roku 2004 gdy dziewczyna była jeszcze uczennicą gimnazjum miało dochodzić do „innych czynności seksualnych”. Jak twierdziła w prasie ogólnopolskiej młoda mieszkanka gminy Lądek do stosunków miało dochodzić w latach 2005-2006.

Biegły psycholog potwierdził prawdomówność 21-letniej dziś Anny, która w postępowaniu prokuratorskim uznawana była za poszkodowaną. O umorzeniu sprawy przez prokuraturę zdecydował wiek uczennicy w momencie rzekomego molestowania, którego nikt nie był świadkiem. Anna miała wtedy ukończone 15 lat.

Postanowienie końcowe prokuratury brzmiało jednoznacznie:„Prokurator Rejonowy postanowił umorzyć śledztwo, w prowadzonej sprawie dopuszczenia się w okresie od maja do czerwca 2004 roku w Lądku, przez nauczyciela gimnazjum im. POW w Lądku, innej czynności seksualnej wobec uczennicy tej placówki oświatowej Anny S., oraz obcowania płciowego z małoletnią Anna S. w okresie od lipca 2005 do października 2006 w Lądzie, wobec stwierdzenia braku znamion czynu zabronionego.”

Dziś w lądkowskiej szkole Marcin F. tymczasowo nie uczy. Jak się dowiedzieliśmy – przebywa na zwolnieniu lekarskim. Na zastępstwo został zatrudniony katecheta ze Strzałkowa, który według wielu uczniów jest bardzo wymagający. Sprawę Marcina F. wyjaśniało Kuratorium Oświaty w Poznaniu.

Jak się dowiedzieliśmy – postępowanie dyscyplinarne zostało umorzone. Powód umorzenia jest ściśle powiązany z decyzją prokuratury. Chodzi mianowicie o brak znamion czynu zabronionego. W tym przypadku do bliskich kontaktów między Marcinem F. a jego uczennicą dochodzić miało ponad 3 lata temu, co dla kuratorium oznacza przedawnienie sprawy, jeśli nie zaszło przestępstwo.

„Komisja dyscyplinarna oddaliła wniosek dot. Pana Marcina F. z uwagi na przedawnienie. Komisja zajmuje się sprawami, które zdarzyły się w okresie ostatnich 3 lat. Sprawa jest z 2005 roku.” – informuje Tomasz Stube, rzecznik prasowy wojewody wielkopolskiego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *