Zdzisław Wyszyński proponuje stworzenie cmentarza dla zwierząt

27 października, 2009

CZY ZWIERZĘCE TRUCHŁO TRAFIA DO KONTENERÓW?
Podczas sesji Rady Miasta Zdzisław Wyszyński zaproponował utworzenie cmentarza dla zwierząt. Jego zdaniem zdarza się, że w mieście starsi ludzie czasami wyrzucają swoje padłe zwierzęta do kontenerów na śmieci. Zdzisław Wyszyński w związku z wzorcowym funkcjonowaniem Schroniska dla Zwierząt w Katarzynowie zaproponował wystąpienie z wnioskiem do Związku Gmin Powiatu Słupeckiego o utworzenie obok Schroniska, Cmentarza dla Zwierząt Domowych.

,,Na cmentarzu za adekwatną opłatą można by było w cywilizowany i humanitarny sposób pochować naszych przyjaciół i mieć możliwość odwiedzać ich o każdej porze, wspominając wspaniałe chwile spędzone z naszymi zwierzątkami.

Jednocześnie sąsiedztwo cmentarza ze schroniskiem mogłoby spowodować, iż pogrążona w smutku osoba mogłaby szybciej adoptować kolejnego zwierzaka, umniejszając w ten sposób zwierzostan schroniska” – powiedział radny. Jednocześnie radny Wyszyński zwrócił uwagę na wielki problem sanitarny. ,,Zdarza się, że starsi mieszkańcy bloków, którzy tracą swojego wieloletniego przyjaciela po prostu wyrzucają jego szczątki do kontenerów na śmieci”.

Nie potwierdza tego wiceprezes Spółdzielni Mieszkaniowej Anna Koszarek: ,,Nigdy nie słyszałam o takim przypadku. Jeżeli to jest prawda będziemy musieli uczulić mieszkańców bloków należących do spółdzielni, by tego nie robili. Muszą też pamiętać, że do kontenerów nie wolno wyrzucać psich odchodów”. Słowa pani prezes potwierdza także szef słupeckiej komunalki Jarosław Hendrysiak: ”Bardzo rzadko się zdarza, by z kontenerów wypadło martwe zwierzę. Prezesem Słupeckiego Gospodarstwa Komunalnego jestem już od ponad dwóch lat i zdarzyło się to może dwa lub trzy razy. Nie twierdzę więc, by był to wielki problem”.

Czy więc cmentarz dla zwierząt jest w powiecie słupeckim potrzebny? W niemal każdym kraju Europy Zachodniej i w USA takie miejsca są dość popularne. W polskiej kulturze to na razie rzadkość. Grażyna Kazuś wójt gminy Słupca, która stoi na czele Związku Gmin Powiatu Słupeckiego powiedziała nam, że Związek będzie na pewno dyskutował na ten temat. ,,Miejsce w Katarzynowie na takie schronisko jest, ale ta inwestycja będzie się wiązała z kosztami, musimy więc wnikliwie się nad tym problemem pochylić. Trzeba będzie spytać wydział ochrony środowiska o to jakie warunki trzeba będzie spełnić, a wójta Strzałkowa o to jakie jest przeznaczenie tego terenu.

Trzeba będzie także rozeznać sytuację – kto będzie chciał wykupić kwaterę, by pochować swoich pupili. No i wreszcie nie wiem, czy wszystkie gminy związku będą chciały partycypować w kosztach takiego przedsięwzięcia”.

  1. powiem tak – jak ten pan moze byc tak zaklamany tu chce robic cmentarz a sam po swoim psiaku kup nie sprzata – jakas sciema – niech pan moze wpierw przeprowadzi akcje wlasnie odnosnie tego problemu – moze niech rozdaja w UM torebki do sprzatania – w koncu na cos pieniazki z podatku za psy bedzie mozna wydac – bo wlasciwie ja nie wiem na co sa wydawane

  2. Dziękuję „kosmatemu” za słuszny komentarz. W listopadzie b.r. sprawa psich kupek w naszym mieście ruszy z miejsca. Liczę na pomoc „kosmatego” i wielu,wielu innych.
    Serdecznie pozdrawiam radny Zdzisław Wyszyński

  3. Panie Wyszyński! Zastanawia mnie pana rola w radzie. Czy naprawdę radny nie ma odwagi zająć się istotniejszymi sprawami niż psie padliny, odchody lub wywyższaniem ochraniacza komuchów? Co do psiej padliny wyrzucanej do kontenerów na śmieci, to czy myśli pan, że człowiek wyrzucający padłe zwierze do śmieci ma dla niego aż tyle szacunku aby sprawiać mu pogrzeb? Wyrzucanie martwych zwierząt do kontenerów nie jest częste, więc co panu z wszczynania wielkiego halo w tej sprawie? Być może uważa pan, że przysporzy to panu popularności, wyborców, naśladowców czy czegoś tam jeszcze… Proszę pomyśleć przed palnięciem podobnego zagadnienia czy nie odsunie to od pana wyborców, naśladowców czy czegoś tam jeszcze. A jeśli martwy pies trafiłby do kontenera i na wysypisko to co? Zanieczyściłby on wysypisko śmieci w sposób bardziej okropny niż robią to śmieci? 🙂 Zanieczyściłby wody gruntowe bardziej niż „soki śmieciowe”?

    Ja tu widzę coś więcej. Aż boję się pisać dalej, ale cóż. Czy pańska potrzeba cmentarza dla zwierząt nie jest aby wynikiem „czerwonego (komunistogennego) myślenia”, jak za dawnych lat? Zamiast zastanawiać się nad zmarłymi ludzmi wpuszcza pan do mediów wirusa zastanawiania się nad zdechłymi psami, i to w czasie przed Świętem Wszystkich Zmarłych. Poczułem się dokładnie jak przed 30 latami, gdy władza próbowała ze wszelkich sił osłabić i ośmieszyć wartości katolickie w tym kraju. Nie jestem przykładnym katolikiem i trudno mnie religijnie zaszokować, jednak gdy przedstawiciel władzy regionalnej wyjeżdża z pomysłem cmentarza (tak,
    słowo cmentarz zostało przez pana użyte) dla zdechłych psów to odczuwam co najmniej zniesmaczenie. A co dalej, jak psom to i kotom, myszom, szczurom, chomikom, papugom, jaszczurkom, kanarkom, żółwiom, wężom, rybkom, patyczakom, mrówkom, a w końcu i kulturom bakterii jogurtowych będziemy tworzyć rzeczywiste CMENTARZE!? Ludźmi się zajmijcie! To ludzkie płody nie mają prawa być pochowane i są przerabiane na kostę brukową a tu radnemu bezradnemu zachciewa się szanować padlinę zwierząt bardziej niż zwłoki płodów ludzkich? Co za śmietnisko moralne – cmentarz dla niewierzących zwierząt.

    Jest jeszcze kwestia wywyższania przez pana ochraniacza komuchów, Mazowieckiego. Jak się nie mylę to pan wystąpił aby z Icka zrobić honorowego obywatela Słupcy. Cóż za bezsens! Czyżby był to wyraz wdzięczności za tzw. grubą linię, grubą kreskę? Jestem ciekaw panie Wyszyński jaki kolor legitymacji miał pan przed 1989 rokiem? Tak otwarte i okropnie lizusowskie wychwalanie rządu zdrady, tzw. pierwszego niekomunistycznego rządu, który w rzeczywistości był ostatnim komunistycznym rządem w Polsce, sugeruje, iż ma pan bardzo czerwone poglądy. I tu prośba do redaktorów naczelnych słupeckich gazet i do historyków z tych okolic – zróbcie kwerendę w IPN-ie na pana Wyszyńskiego, może jego wdzięczność dla Mazowieckiego zmaleje, gdy okaże się, że nie wszystkie dokumenty ludzie pana premiera M. zniszczyli. Bo czytając na stronie GS wychwalający pod niebiosa tekst radnego na temat Mazowieckiego poczułem się jakbym czytał Trybunę Ludu gdy pisała o Stalinie („Geniusz Stalina opromieniał naukę, uskrzydlił ją, wytyczył jej nowe szlaki rozwoju. Nieoceniony jest wkład towarzysza Stalina w rozwój ekonomii, językoznawstwa, biologii, fizjologii, fizyki i innych dziedzin nauki. Wnikliwe studiowanie Jego dzieł pomoże nauce w rozwiązaniu trudnych problemów”.)

    Takie wychwalanie tego człowieka świadczyć może, że radny Wyszyński nie zna lub nie chce znać wcale jego biografii. A był to stalinowiec i współpracownik NKWD, zwalczał kościół katolicki. Napisał on haniebny artykuł („Wrocławski Tygodnik Katolicki”, nr 5, 27 IX 1953 r. s. 3-4.) oczerniający kościół katolicki w Polsce i biskupa kieleckiego, Czesława Kaczmarka, torturowanego i skazanego przez komunistyczne władze na długoletnie więzienie.

    Widząc tekst radnego W. w gazecie na temat byłego premiera natychmiast przyszły mi na myśl słowa Saint-Exupéry’ego, tj.: „Jeśli pozwolisz, by robactwo się rozmnożyło – rodzą się prawa robactwa. I rodzą się piewcy, którzy będą je wysławiać.” Nic dodać nic ująć.

    Czy być może takie wychwalanie pana M. przyszło z tzw. partyjniej góry jako wyraz wdzięczności pana Pawlaka, za to, że Mazowiecki zgodził się na Pawlaka jako premiera w 1992? Tym samym zniszczony został rzeczywiście pierwszy pozbawiony komuchów rząd premiera Olszewskiego, co skutkuje negatywnie dla Polski do dnia dzisiejszego. Panie Wałęsa, panie Pawlak, panie Tusk, panie Michnik, Panie Mazowiecki, panie Wyszyński: nie wszystkim obywatelom Polski wypraliście mózgi. Wiedzcie, że jest o wiele, wiele więcej ludzi, którzy wiedzą co rzeczywiście stało się w 1989, w połowie 1992 i co dzieje się dziś.

    Dlatego też, widząc w mediach lokalnych rażącą próbę zakłamania przez pana Wyszyńskiego historii proszę o jego ripostę na mój komentarz.

  4. Pana/Pani komentarz jest bardzo ciekawy. Wskazuje na zdecydowany prawicowy rodowód osoby komentującej. Napisany jest w dodatku poprawnie językowo. Tylko trochę mi się wydaje niesprawiedliwy w stosunku do Pana Byłego Premiera Mazowieckiego i Pana Wyszyńskiego również. Z Zachowaniem właściwych proporcji do jednego i drugiego Pana, wydaje mi się że trzeba im oddać odrobinę więcej szacunku. Choćby ciutkę… No i dla psów też trochę proszę o więcej wyrozumiałości. One są naszymi najlepszymi przyjaciółmi!!!! Pozdrawiam i precz z komuną!!!!!

  5. jordan: Ma Pan/Pani rację pisząc o moim prawicowym rodowodzie. A co do niesprawiedliwości, to w porządku. Ciutkę, a nawet więcej niż ciutkę mogę oddać szacunku dla Pana Wyszyńskiego. Być może jego pomysł co do zrobienia z byłego premiera horowego obywatela Słupcy wynikał ze szlachetniejszych pobudek. W końcu kłamstwo powtarzane tysiące i miliony razy może stać się dla szerokiego grona ludzi prawdą i być może pomysł pana Wyszyńskiego miał właśnie taką genezę… Jednak co do byłego premiera to niestety ale nie potrafię oddać mu więcej szacunku – za dużo było działań jego ekipy abym uznał je za przypadek a nie za celowe działanie na szkodę Polski. Gdy pomyślę ile ofiar musieli ponieść Polacy w czasie wojny i gdy z końcem wojny okazało się, że znów trzeba walczyć z czerwonymi o przetrwanie to nie jestem w stanie szanować tych, którzy byli/są skażeni komunizmem. Nie będę się za bardzo już rozpisywał. Panu Tadeuszowi mogę za to zadedykować kołysankę. Proszę wpisać sobie na YouTube frazę „Kołysanka dla pana Tadeusza M.” i wybrać pierwszy wynik. 🙂 Skoro już przy YouTube jestem to aby poznać szerzej moje i nie tylko moje poglądy proszę wpisać tam: „Piosenka o byłych i obecnych komunistach”, „Piosenka o postkomunie”, oraz „Dziadek, prać”, i „Bajka senna vel studium dyktatury”. Warto także przeanalizować film, który też można obejrzeć na YouTube – siedmioczęściowy, pt. „Nocna zmiana”, opowiadający o wydarzeniach zniszczenia pierwszego prawdziwego niekomunistycznego rządu Jana Olszewskiego.

    A co do piesków to jestem w pełni wyrozumiały – one nie są takimi oportunistami jak niektórzy politycy i nie zdradzają swego pana. Sam miałem i mam psa. Wiem, że jest to stworzenie w pełni ufne i oddane. Lecz gdy przyjdzie jego kres to wiem co zrobić z jego doczesnymi szczątkami. Tutaj przydaje się szpadel. I wcale nie oznacza to, że zakopując zwłoki psa gdzieś, w ogrodzie/polu/nieużytku czynię coś co jest sprzeniewierzeniem naszej przyjaźni? Trzeba określić co jest ważniejsze wiara (katolicka czy jakakolwiek inna i jej metodologia grzebania zmarłych) czy zwierzęta. Bo jeśli niewierzącym zwierzętom buduje się cmentarze podczas gdy ciała nienarodzonych dzieci spala się jak odpady ze śmieciami i robi się z nich kostkę brukową to nie pasuje mi takie pomieszanie (odwrócenie) wartości. Może warto zastanowić się czy nie zrobić automatycznej/półautomatycznej / lub obsługiwanej wyłącznie przez ludzi mini-spalarni zwłok psich (zwierzęcych), do której wrzucałoby się truchło naszego psiego przyjaciela a popiół z jego ciała trafiałby do jakiegoś jednego miejsca (wspólna „mogiła”), a system informatyczny przypisałby mu określony id i miejsce na serwerze, tak aby jego właściciel mógł się zalogować na stronie, wpisać imię i numer (lub przyznany adres url) i umieszczać zdjęcia, nagrania audio-video, tekstowe opisy, swoje wspomnienia itd. Jak już to ja bym tak to widział. Przy okazji można byłoby zarobić na takim portalu oferując limity miejsca na zdjęcia, itp. w określonej cenie no i na usłudze spalania piesków… Ale słowo cmentarz powinno zostać zarezerwowane tylko i wyłącznie dla gatunku Homo sapiens ze względów religijnych. Tak ja to widzę.

    Także pozdrawiam. I także precz z komuną pod każdym przebraniem!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *