Prawko kupię, prawko sprzedam

23 sierpnia, 2011

Jeden z mieszkańców Strzałkowa niedawno wpadł na pomysł zarobienia łatwych pieniędzy.
Ogłosił w internecie, że ma możliwość załatwienia lewego zaświadczenia o zdanym egzaminie na prawo jazdy. Naiwni klienci wpłacali mężczyźnie pieniądze. Sprawa trafiła do sądu…

Detektywi z zespołu walki z przestępczością gospodarczą Komendy Powiatowej Policji w Słupcy zdobyli materiały z których wynikało, że Andrzej K., młody mieszkaniec Strzałkowa, na różnych portalach internetowych (między innymi allegro. pl), zamieszczał ogłoszenia dotyczące legalnego wyrobienia uprawnień do kierowania samochodami osobowymi. Kwota jaką żądał za załatwienie takiego dokumenty wynosiła od 2 do 3 i pół tysiąca złotych. W okresie od 27 grudnia 2010 do 10 stycznia 2011 dokonał sfałszowania kilku arkuszy przebiegu egzaminu. W wyszukiwarce google.pl znalazł zeskanowany, czysty arkusz przebiegu egzaminu i arkusz przebiegu egzaminu praktycznego z pieczęcią o treści „Egzaminator Jacek Smaza P 071”, po wydrukowaniu go, wypełniał wolne pola, a następnie po zeskanowaniu przesyłał drogą elektroniczną do osób zainteresowanych uzyskaniem łatwego, lewego prawa jazdy.

Po przesłaniu sfałszowanego dokumentu otrzymywał wpłaty od klientów na swoje konto bankowe. Najwięcej uzyskał od kobiety, Doroty S. która przelała fałszerzowi aż 3 i pół tysiąca złotych. 28 czerwca podczas przeszukania mieszkania Andrzeja K. znaleziono arkusze przebiegu egzaminu na prawko. Wśród dokumentów był np. czysty arkusz przebiegu egzaminu wypełniony na nazwisko Magdalena Kubas.

To nie wszystkie fałszerstwa, których mógł dokonać Andrzej K. 31 stycznia 2011 roku strzałkowianin w wydziale komunikacji i dróg Starostwa Powiatowego w Słupcy przedstawił sfałszowany dokument kupna/sprzedaży auta marki BMW. Sfałszowaną umowę w dwóch egzemplarzach, według ustaleń, mogła sporządzić matka mężczyzny.

W celu wyjaśnienia okoliczności zdarzenia oraz procesowego udokumentowania wszczęto postępowanie przygotowawcze w kierunku artykułów kodeksu karnego związanych z fałszerstwem i oszustwem.

Prokuratura nie zdradza zbyt wielu szczegółów z postępowania. Prokurator Jan Babiak powiedział nam, że sprawa trafiła do sądu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *