Pierduśnik 31, 32-2011

23 sierpnia, 2011

Gazeta Słupecka nr 31/2011
Środowe Fakty w TVN zaprezentowały materiał o powrocie do polityki byłej minister Samoobrony Anny Kalaty. To jest ta sama pani, co to kiedyś, jak była w Samoobronie to wyglądała jak członek tej partii, a teraz zmieniła wygląd i zmieniła też partię. Na początku pani celebrytka chciała wystartować w wyborach do senatu jako kandydat niezależny, ale gdy dowiedziały się o tym zamiarze władze PSL postanowiły tę uczestniczkę „Tańca z Gwiazdami” przyjąć do swoich szeregów.

Nie byłoby w tym nic co nadawałoby się do naszej rubryki, gdyby nie kilka spraw, które bezpośrednio lub pośrednio się z tym faktem wiążą:

Po pierwsze – szefem kampanii jest nasz poseł – minister Eugeniusz Grzeszczak, a więc musiał mieć on spory udział w składaniu propozycji dla Anny Kalaty.

Po drugie – w „Faktach” widać jak na zdjęciu grupowym nasz poseł – minister pozuje w towarzystwie celebrytki. Ba, nawet całuje ją po rękach, co może oznaczać mniej więcej to, że Eugeniusz Grzeszczak został zaproszony na ten wielki zjazd celebrytów.

Po trzecie – Anna Kalata chwali się swoją fascynacją Indiami i Boolywood, a we władzach Polsko – Indyjskiej Izby Gospodarczej wcześniej (jeszcze kilka miesięcy temu) pojawiało się nazwisko Michała Grzeszczaka (syna posła, obecnie redaktora naczelnego jednego z lokalnych tygodników). Natomiast w komisji rewizyjnej tej izby są także dwa inne nazwiska mieszkańców powiatu słupeckiego: Macieja Przybyły i Dariusza Mikołajczyka. Podsumowując: w razie czego, sami byśmy się do Indii za friko chętnie wybrali!

•••

Tegoroczny odpust w Słupcy będzie miał dwóch patronów. Pierwszym będzie oczywiście podobnie, jak od wieków św. Wawrzyniec. Drugim natomiast będzie nasz poseł – minister. To chyba pierwszy przypadek w cywilizowanym świecie, że polityk jest ważniejszy od patrona parafii. W ten sposób narodziła się nam nowa świecka tradycja. Na plakacie „Wawrzynkowym” nawet uroczystości kościelne odbywają się pod patronatem Eugeniusza Grzeszczaka.

Rozumiemy, że koncert Golców, czy nawet leciwego Krawczyka może być pod patronatem posła ze Słupcy, ale odpust świętego Wawrzyńca? To już chyba lekkie przegięcie…Na pewno będzie, że się czepiamy, ale zrozumieć tego nie możemy

Gazeta Słupecka nr 32/2011

Dziś naszą poczytną rubrykę poświęcamy naszemu człowiekowi. Młody, zdolny dobrze zapowiadający się…Aż tu nagle słyszymy w telewizji, że… Policjanci stołecznej samochodówki (znaczy się pewnie z Warszawy) zatrzymali trzydziestokilku letniego gangstera o pseudonimie „Miernik”.

Mężczyzna został schwytany w momencie, kiedy do dziupli w Zagościńcu wprowadzał skradzioną kilkadziesiąt minut wcześniej na warszawskim Żoliborzu toyotę yaris. Prokurator przedstawił zatrzymanemu zarzut paserstwa. Mężczyzna decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. „Miernik” to mieszkaniec Wołomina, członek tej grupy przestępczej. Uff! Całe zdenerwowanie minęło. Już myśleliśmy, że ten Miernik co to go zatrzymali to nasz człowiek. W piątek pojechał na mecz do Lubina (a może Lublina) i przez trzy dni nie dawał znaku życia.

W niedzielę informator powiadomił nas, że jeden z radnych powiatowych najprawdopodobniej straci mandat. Myśleliśmy, że Waldziu siedzi i to o niego chodzi. Na szczęście okazało się, że nie jednemu psu na imię Burek. Tymczasem Waldek uśmiechnięty i zrelaksowany pojawił się w poniedziałek w pracy i ruszył do zadań związanych ze zbliżającą się kampanią wyborczą. A mandat radnego w powiecie słupeckim stracić może ktoś zupełnie inny i wcale nie pochodzi z Wołomina.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *