Po 16. latach wyrzucony z warsztatów!

Po 16. latach Szymon został wyrzucony z warsztatów!
19 października, 2011
Po 16. latach Szymon został wyrzucony z warsztatów!
Po 16. latach Szymon został wyrzucony z warsztatów!

Kolejny konflikt w Warsztatach Terapii Zajęciowej
Jadwiga Czechowska, mama niepełnosprawnego Szymona, kobieta, po przebytym w grudniu ubiegłego roku ostrym zawale, od ponad 6 tygodni walczy o przywrócenie wyrzuconego 12 września br. z Warsztatów Terapii Zajęciowej w Słupcy syna do placówki wraz z dowozem na miejsce zajęć.

Od 2009 r osobiście przywoziła Szymona ale po przebytej chorobie nie jest w stanie się tego dalej podjąć. Od krzywdzącej, jak twierdzi jej dziecko, decyzji odwoływała się do kierownik WTZ Ireny Kujawy, Stowarzyszenia Przyjaciół Dzieci Niepełnosprawnych, Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Słupcy, Posła na Sejm, Sekretarza Stanu w Kancelarii Premiera RP Eugeniusza Grzeszczaka i jak mówi – bezskutecznie! „Wobec takich barier biurokratycznych człowiek staje się bezradny”- rozkłada ręce.

Nie zamierza jednak składać broni i kolejne pismo wystosowała do Ferdynanda Łukanowskiego, dyrektora Oddziału PFRON w Poznaniu. Zapowiada, że jak będzie trzeba poruszy niebo i ziemię, dotrze nawet do samej Warszawy, do Ministerstwa ds Osób Wykluczonych!

WYWRÓCONE ŻYCIE!
„Nie wyobrażam sobie żeby jedna osoba decydowała o losie człowieka! Czy pani kierownik WTZ zdaje sobie sprawę jaki to jest olbrzymi cios dla mojego syna? Czuje się on jak zbędny „element”! To jest wstrząs psychiczny dla całej rodziny i przewrócenie jej życia do góry nogami! Szymonowi trudno będzie zaakceptować zmianę w postaci przejścia do innego ośrodka. W WTZ -ach był zżyty z kolegami, instruktorami a teraz wszystko nowe, obce…”- nie szczędzi gorzkich słów pani Jadwiga i z trudem powstrzymuje nabiegające do oczu łzy – „Przez 16 lat jego uczestnictwa w warsztatach nie było problemów. Zaczęły się, gdy ośmieliłam się zwrócić pani kierownik uwagę”

Trzydziestojednoletni Szymon od dziecka cierpi na ciężką i rzadką chorobę neurologiczną. Mimo tak wielkich przeszkód zgotowanych przez los zdobył średnie wykształcenie. Na świadectwie ukończenia szkoły średniej widnieją jedynie oceny bardzo dobre i dobre. Jest inwalidą I grupy, z upośledzeniem na granicy normy, w pełni kontaktowy sygnalizujący swe potrzeby.

Wielkim dobrodziejstwem dla niego było rozpoczęcie zajęć 16 lat temu w nowo powstałych WTZ – ach. Wówczas pani Jadwiga znalazła się w gronie współzałożycieli Stowarzyszenia Przyjaciół Dzieci Niepełnosprawnych i współorganizatorów Warsztatów Terapii Zajęciowej w Słupcy.

Cały artykuł w „Gazecie Słupeckiej”

  1. Polskie prawo i wladza- byle tylko swego stolka i koryta bronic a biedni, niepelnosprawni itp. niech sobie rade sami daja…. smutna rzeczywistosc ale prawdziwa 🙁 dziekuje Bogu ,ze ulozylam sobie zycie poza granicami Polski gdzie jeden drugiemu nie jest wilkiem!!!! Wspolczuje rodzinie niepelnosprawnego Szymona i przede wszystkim Szymonowi ( walczcie o swoje- wchodzcie do wszystkich drzwi,nawet jak nie chca ich otworzyc ! )

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *