Surowa kara dla pijanego…

…kierowcy gimbusa
Na początku października w Kowalewie zatrzymano pijanego kierowcę gimbusa, który w takim stanie wiózł dzieci do szkoły. Mężczyzna stracił prawo jazdy i przed sądem odpowie za swój czyn. Prokuratura deklaruje, że kierowca zostanie surowo potraktowany za to co zrobił.

Wponiedziałek 3 października tuż przed godziną 8 rano policjanci ze Słupcy otrzymali zgłoszenie z gimnazjum w Kowalewie o kierowcy gimnazjalnego autobusu, który zachowywał się podejrzanie. Opiekunka dzieci postanowiła zawiadomić organy ścigania z podejrzeniem, że mężczyzna który wiózł dzieci był pijany. Jak informowała o zdarzeniu Marlena Kukawka, rzecznik KPP Słupca – „Twierdził, że od rana nie pił alkoholu, jedynie w weekend pozwolił sobie na wypicie kilku głębszych. Prawdopodobnie w poniedziałkowy poranek nie myślał o swoim kacu i promilach we krwi.”

Policjanci udaremnili kierowcy dalsze wykonywanie pracy. 56-letni Waldemar S., mieszkaniec Słupcy, został zatrzymany. Jak się okazało, w jego organizmie było aż 2,86 promila alkoholu. Postanowiliśmy sprawdzić na jakim etapie jest obecnie sprawa.

„Kierowca gimbusa to Waldemar S., który u nas usłyszał zarzut z art. 178a par. 1 i zostało mu zatrzymane prawo jazdy. Materiały sprawy są już w prokuraturze.” – informuje nas rzecznik słupeckiej policji Marlena Kukawka.

Cały artykuł w „Gazecie Słupeckiej”