Kalisz nie chce zabrać słupów ze Słupcy

30 stycznia, 2012

Mówią, że od nadmiaru głowa nie boli, a jednak rozboleć może. Od roku słupeckie władze samorządowe próbują „pozbyć się” niechcianej pary lamp na ulicy Kopernika. W tym cały jest ambaras żeby dwoje chciało naraz. Miasto chce ale Spółka Oświetlenie Uliczne i Drogowe z Kalisza jakoś swojej własności zabrać nie zamierza. Pierwotnie chciano lampy wykupić od wspomnianego podmiotu gospodarczego. Nie doszło to jednak do skutku. Potem to już były tylko schody.

Władze Słupcy dwukrotnie zwracały się do firmy o usunięcie niepotrzebnych lamp. Pierwszy termin miał nastąpić 15 grudnia ubiegłego roku. Czas minął i nic. W ślad za tym poszły dwa upomnienia i wyznaczenie czasu do końca roku 2011, następnie do 15 stycznia i dalej nic. Lampy jak stały tak stoją.

„Gdy pozwolą na to warunki atmosferyczne miasto na koszt spółki usunie lampy. Zastanawiamy się nad naliczeniem do tego czasu opłaty za zajęcie pasa drogowego. Nie są już to urządzenia poprawiające bezpieczeństwo drogowe, bo to daje nam nowo pobudowane oświetlenie” – poinformował burmistrz miasta Michał Pyrzyk.

Cóż ale pojawiły się pewne wątpliwości.

„Jest to nadal majątek spółki. Nie możemy więc ingerować w jej własność. Wstąpienie do spółki miało gwarantować samorządom sprawniejszą obsługę. Jak widać firma nie jest mobilna. Podobne złe doświadczenia miały Koło i Konin” – dodała sekretarz miasta Iwona Wiśniewska.

Pozostające w dyspozycji miasta stare lampy od Lidla w stronę kościoła zostały zdemontowane tuż po modernizacji oświetlenia. Straszą zaś tylko te, należące do wspomnianej spółki. Całe szczęście, że nie świecą parami, bo byłby z tego niezły pasztet…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *