Burmistrz zachował się w tej sprawie z klasą

2 lutego, 2012

Dwa tygodnie temu opisywaliśmy na naszych łamach kontrowersyjną, przede wszystkim dla Elżbiety Mikołajewskiej, prowadzącej kwiaciarnię przy parku miejskim, ale także i dla wielu innych osób, decyzję o umieszczeniu tuż za przejściem dla pieszych, przy wejściu do parku, znaku zakazu zatrzymywania się pojazdów. Elżbieta Mikołajewska odebrała ten fakt jako swojego rodzaju złośliwość w stosunku do jej osoby i prowadzonej przez nią działalności gospodarczej. Wprowadzając zakaz zatrzymywania pojazdów w tym miejscu ograniczono, a wręcz uniemożliwiono dostępność klientów (chodzi o tych zmotoryzowanych) do kwiaciarni.

Ku jej zaskoczeniu (do tej pory była przekonana, że wszystko co wiąże się z nazwiskiem Mikołajewski, bądź Mikołajewska spotyka się i spotykać się będzie z nieprzychylnością, a wręcz złośliwością władzy samorządowej) burmistrz nie tylko szybko zareagował na jej pismo, ale zaproponował rozwiązanie, które jest satysfakcjonujące dla niej, a przede wszystkim dla tych, którzy tradycyjnie już kupowali kwiaty w tej kwiaciarni. Jak mówi: burmistrz po prostu zachował się w tej sprawie z klasą. Chociaż naszym zdaniem, szkoda, że w ogóle do tego „konfliktu” doszło.

Oto treść pisma burmistrza skierowanego do Elżbiety Mikołajewskiej:

„Odpowiadając na Pani pismo z dnia 16 stycznia 2012 r. dotyczące ustawienia na ulicy Koszuckiej znaku B-36 uprzejmie wyjaśniam: Znak B-36 na ulicy Koszuckiej był zamontowany już wcześniej, lecz z niewiadomych przyczyn i nie wiadomo przez kogo został samowolnie usunięty. Ponowne ustawienie znaku w bliskim sąsiedztwie kwiaciarni „Konwalia” nie miało na celu ograniczenia prowadzonej przez Panią działalności gospodarczej, lecz podyktowane zostało jedynie względami bezpieczeństwa. Parkujące bezpośrednio za przejściem dla pieszych samochody (co jest niezgodne z przepisami) sprawiały utrudnienie w ruchu kołowym oraz uniemożliwiały ruch dwukierunkowy na tej ulicy. Ponadto stanowiły poważne zagrożenie dla pojazdów wjeżdżających w ulicę Koszucką z ulicy Poznańskiej od strony wschodniej. Należy również dodać, że zaparkowane w tym miejscu samochody utrudniały wyjazd z ulicy Koszuckiej. W celu poprawienia bezpieczeństwa na tym skrzyżowaniu, miasto w pierwszej połowie bieżącego roku zamierza wybudować za przejściem dla pieszych zatokę parkingową, mieszczącą około trzech lub czterech pojazdów, zarówno dla klientów Pani kwiaciarni, jak i przyjeżdżających do parku. Do tej pory znak B-36 na ulicy Koszuckiej pozostanie w tym miejscu jak obecnie, ponieważ sprawia, że ruch pojazdów odbywa się bezkolizyjnie.”

Elżbieta Mikołajewska nie kryje swojego zadowolenia i miło ocenia proponowane przez burmistrza rozwiązania. W swej odpowiedzi (24.01.2012) napisała, m.in.:

„Bardzo pozytywnie oceniam inicjatywę wybudowania zatoki parkingowej na ulicy Koszuckiej i liczę na dotrzymanie deklarowanego terminu.”.

Być może do czasu pobudowania zatoki parkingowej da się również znaleźć takie wyjście, aby zakaz zatrzymywania się pojazdów zastąpić znakiem: zakaz postoju, z określeniem dopuszczalnego kilkuminutowego czasu unier

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *