Michał uratował bratu życie

Nasi czytelnicy doskonale znają historię 12-letniego Karola Kryszaka z Orchowa, chłopca chorego na białaczkę. Nawrót choroby pod koniec ubiegłego roku brzmiał jak wyrok. Choć stan był krytyczny, Karol dał radę! Dziś razem z jego rodziną cieszymy się z powrotu do zdrowia. Karol pomyślnie przeszedł przeszczep szpiku, który otrzymał od młodszego brata Michała.

Wgrudniu ubiegłego roku dowiedzieliśmy się, że Karol Kryszak, chłopiec którego prawie dwuletnią walkę z chorobą śledzimy od samego początku, ponownie musi zmierzyć się z tym nierównym przeciwnikiem, jakim jest białaczka szpikowa. Przypomnijmy, że choroba została u niego zdiagnozowana w grudniu 2011 roku. Po 7 miesiącach ciężkiej walki na oddziale poznańskiej kliniki onkologicznej, po 4 seriach chemioterapii, Karol zwyciężył. Wyszedł ze szpitala do domu. Niestety kilka miesięcy później, w listopadzie 2012 roku choroba znów dała o sobie znać. Lekarze nie pozostawiali złudzeń – konieczny był przeszczep szpiku.

KAZANO MI SIĘ Z NIM ŻEGNAĆ
Gdy u Karola stwierdzono nawrót choroby, natychmiast ponownie trafił do poznańskiej kliniki onkologicznej. Przez cały czas na zmianę czuwali przy nim rodzice Anna i Paweł Kryszakowie. Chłopiec został poddany bolesnej i wyniszczającej chemioterapii. Zniósł ją dość dobrze. W lutym b.r. podczas drugiej serii chemioterapii, gdy jego organizm był osłabiony i nieodporny, zaatakowało go grzybicze zapalenie płuc oraz dwa wirusy grypy. Karol był w stanie krytycznym. Gdy czuwał przy nim tata Paweł, mama zajmowała się w tym czasie pozostałymi dziećmi w domu. Lekarze nie dawali chłopcu zbyt wielkich szans na przeżycie. W pewnym momencie kazali panu Pawłowi zadzwonić do żony, żeby przyjechała pożegnać się z synem

– Pamiętam, że to był czwartek gdy mąż zadzwonił. To co usłyszałam w słuchawce ścięło mnie z nóg. Nie byłam w stanie pożegnać się z drugim dzieckiem (…)

Więcej we wtorkowym wydaniu „Gazety Słupeckiej”.