Bójka pijanych, fałszywych księży

17 sierpnia, 2010

Skandaliczny wieczór kawalerski
Takiego zdarzenia w naszym regionie jeszcze nie było. Kilku imprezowiczów, świętując wejście swojego kolegi w związek małżeński postanowiło wyprawić naprawdę szaloną balangę. Po kilku głębszych paczka przyjaciół ubrała się w sutanny i ruszyła zabawić się na świeżym powietrzu. Impreza zakończyła się interwencją policji.

Wieczór kawalerski to impreza jedyna w swoim rodzaju. Zwyczajowe przyjęcie urządzane dla kawalera przed ślubem ma na celu spędzenie czasu w towarzystwie wyłącznie osób płci męskiej. W założeniu ma być ostatnią okazją do zażycia przyjemności niedostępnych po ślubie. Często są to zwyczajne, ostre popijawy, po których uczestnicy imprezy nie pamiętają co się dokładnie działo. Koszty takiej imprezy pokrywają koledzy kawalera. Skutki przedsięwzięcia zazwyczaj odczuwa jedynie ten uczestnik, który lada dzień ma zamiar wziąć ślub.

Tym razem jednak było inaczej. Na początku lipca w jednym z ośrodków wypoczynkowych w Przybrodzinie kilku przyjaciół postanowiło w szalony sposób „pożegnać” swojego kompana – kawalera. Impreza rozpoczęła się zwyczajowo. Dużo alkoholu w pokoju, zakąski, poważne i mniej poważne rozmowy. Po jakimś czasie imprezowiczom wpadł do głowy pomysł wywołania sensacji wśród innych wczasowiczów przebywających w ośrodku.

Jak mówi prokurator Marek Kosmalski: „Grupa młodzieży przebrała się za kleryków i poturbowała innego wczasowicza. Najpierw było zgłoszenie, że księża pobili tego człowieka. Okazało się, że to nie prawda, bo po prostu się poprzebierali za kleryków. Jest jeszcze kwestia wykroczenia, bo nie można sobie chodzić w sutannie. Widocznie pożyczyli z jakiejś wypożyczalni strojów, to był kawalerski wieczór.”

Na imprezie było miło i wesoło, dopóki młodzi mężczyźni z okolic Gostynia nie przebrali granicy w spożyciu alkoholu. Wczasowicze i mieszkańcy w Przybrodzinie myśleli, że jest to grupa kleryków z seminarium duchownego. Przebierańcy zostali zatrzymani za pobicie. Wszyscy uczestnicy bójki byli w stanie nietrzeźwym.

„Gdyby byli w zamkniętym, odizolowanym miejscu, to by uszło im na sucho – fantazje są różne. Niektórzy zamawiają sobie panienki, piją alkohol. Oni wyszli na zewnątrz pijani, w strojach wzbudzających zainteresowanie społeczne. Pijany ksiądz czy policjant, to się rzuca w oczy od razu i to w bardzo negatywnym kontekście.” – dodaje Prokurator Rejonowy w Słupcy.

  1. A od kiedy to nie można chodzić ubranym w sutannie?
    Proszę o szczegóły Pana prokuratora, gdyż nie znalazłem paragrafu w KK.
    Pan prokurator chyba nie wiem jak wyglądają wieczory kawalerskie….
    Mówię tylko o ubiorze 😉
    Fajny pomysł, pozdro dla młodych 😉
    A Panu prokuratorowi z grzeczności proponuję weekend w Poznaniu na rynku. Zobaczy Pan jak młodzi się bawią i sam Pan oceni. Co komu wolno 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *