Brak wody na działkach – to jest problem
Miałem nadzieję, że zimowy pomór ryb w jeziorze to będzie jedyny skutek nie do końca moim zdaniem, słusznej decyzji o spuszczeniu wody ze zbiornika. Minęło kilka miesięcy a ja zostałem zaalarmowany przez działkowców, że taka susza, a oni nie mają czym podlewać upraw. Spytałem prezesa ROD RÓŻA Ireneusza Bąkowskiego, który potwierdził problem.
Mówił mi, że wody nie ma bo nie może być. Gdy spuszczono wodę z jeziora przepompownia, która pobierała wodę dla działkowców nie może być użytkowana. Mówi, że działkowcy o tym fakcie byli poinformowani już kilka miesięcy wcześniej.
Dowiedziałem się też, że od lat stara się negocjować pomoc dla działek od władz miasta, bowiem w przyszłym roku wychodzi pozwolenie wodno – prawne, na mocy którego ogrody działkowe były zasilane w wodę. Może się więc zdarzyć…
Cały felieton na www.jerzymikolajewski.pl
Zapraszam!
mi też brakuje wody na działce. szczególnie jak mam działkę marysi to później taka susza w paszczy, a pić się chcę