Co się stanie ze szkołą w Wierzbocicach?
Szkoła do likwidacji. WTZ w jej miejsce?
Mieszkańcy sołectwa Wierzbocice spotkali się, 20 stycznia, by dokonać wyboru sołtysa. Jednak podczas tego zebrania poruszono także bardzo ważną sprawę – Czy Szkoła Podstawowa im. Marii Konopnickiej w Wierzbocicach zostanie zamknięta? Wójt Gminy Słupca Grażyna Kazuś poinformowała zebranych o stanie Szkoły Podstawowej im. Marii Konopnickiej w Wierzbocicach. Obecnie do szkoły uczęszcza 20. dzieci, a od 1 września 2011 roku zostanie już jedynie 15. dzieci. Utrzymanie szkoły kosztuje 600 tys. To Rada Gminy podejmie decyzję o zlikwidowaniu, bądź nie, szkoły. Wójt Kazuś odczytała pismo, które wpłynęło do Urzędu Gminy w Słupcy, skierowane przez Stowarzyszenie Przyjaciół Dzieci Niepełnosprawnych w Słupcy. W piśmie, prezes Stowarzyszenia Stefan Olejniczak, zwraca się z prośbą o przekazanie obiektu na działalność statutową organizacji.
– Ponieważ dotarły do nas wiadomości, że Szkoła Podstawowa w Wierzbocicach może być przeniesiona, bylibyśmy zainteresowani tym obiektem lub podobnym znajdującym się na terenie gm. Słupca. Za względu na lokalizację obiektu w Wierzbocicach, zarówno jego położenie wraz z zapleczem rekreacyjnym oraz niedalekie oddalenie od Słupcy, spełnia on wszelkie wymogi stawiane przed tego typu placówkami, jakimi są warsztaty terapii zajęciowej. – czytamy w piśmie.
WTZ Słupca zajmuje obecnie budynek wymagający generalnego remontu i niespełniający wymogów do prawidłowego prowadzenia zajęć rehabilitacyjnych. Od 2009 roku uczestnicy warsztatów zostali także pozbawieni terenu zielonego, na którym obecnie znajduje się market Tesco. Obiekt zmienił także właściciela, a co za tym idzie dwukrotnie wzrosły koszty najmu, ok. 9 tys.zł/mies. Uczestnicy WTZ to w większości ludzie młodzi, z terenu powiatu słupeckiego i gmin ościennych: z miasta Słupcy 21 osób, z terenu gm. Słupca – 8, z terenu gm. Lądek – 4, z terenu gm. Strzałkowo – 13, z terenu gm. Ostrowite – 2 oraz z terenu gm. Pyzdry i Kazimierz Biskupi, po jednej osobie. Osoby te bardzo chętnie integrują się z lokalną społecznością, starają się być we wszystkim pomocni, chętnie się bawią i uprawiają sporty rekreacyjne na świeżym powietrzu. Wójt Kazuś mówiła o głosach zaniepokojonego społeczeństwa, jakoby w miejsce szkoły miał powstać hotel, czy dom komunalny.
– To państwo zdecydujecie, co się z tym budynkiem stanie. Czy przy 15 osobach, które będą do szkoły chodzić, gdzie nadal klasy będą łączone; będą dwa oddziały czyli 1,2,3 i 4,5,6. – mówiła wójt, która odwołała się także do świadomości mieszkańców i tego, że Wójt Gminy odpowiada za finanse publiczne jest rozliczany z gospodarności lub nie gospodarności. – Z przykrością mówię o zamiarze likwidacji tej szkoły, ale niestety wójt musi wykonać takie przykre zadanie, które do niego należy – dodała wójt Kazuś.
Na pytania mieszkańców odpowiadała także dyrektor SASiP Ewa Romańska. – Do kiedy ma zapaść decyzja? Gdzie dzieci pójdą do szkoły? Dlaczego dzieci z Kowalewa nie mogą wrócić do szkoły w Wierzbocicach? Dyrektor Romańska wyjaśniła, że do końca lutego Rada Gminy musi podjąć uchwałę o likwidacji, bądź, nie. Wniosek musi trafić także do Kuratora Oświaty, ale jego opinia nie jest wiążąca. Wszystko zależy od Rady Gminy. Dzieci będą uczęszczały do szkoły w Kotuni i jak zapewniła dyrektor Romańska nie istnieje obawa dwuzmianowości zajęć lekcyjnych.
Dyrektor Romańska, odpowiadając na pytania, dodała, że Gmina nie może zmuszać rodziców, aby posyłali swoje dzieci do szkoły w Wierzbocicach. Każdy rodzic ma prawo posłać swoje dziecko do dowolnie wybranej przez siebie szkoły. Jedna z mam domagała się również, aby szkolny autobus nie zatrzymywał się w Kotuni, to dzieci z Kowalewa jechałyby do Wierzbocic oraz wnioskowała o utworzenie w Wierzbocicach gimnazjum, bo ich dzieci nigdzie indziej chodzić nie będą.
Dyrektor szkoły w Wierzbocicach Elżbieta Kordylewska potwierdziła, iż dzieci uczą się w klasach łączonych, jednak wyniki nauczania są bardzo dobre. Dyrektor Kordylewska pytała także o strategię rozwoju gminnej oświaty, w tym strategię rozwoju organizacyjnego, jakości kształcenia; pytała, czy były robione audyty demograficzne; czy istnieją kartoteki obiektu wymagające remontu. Dyrektor Romańska udzieliła odpowiedzi na zadane pytania
– Co roku Rada Gminy zgodnie z ustawą do 31 grudnia ma przedłożone, jakie remonty zostały zrobione w jakiej szkole. Jest taki protokół i doskonale Pani wie o tym, bo robi Pani taki protokół. Ja to wszystko przekładam Radzie Gminy i taki raport Rada Gminy otrzymuje: o dzieciach, o szkole, o remontach, o nauczycielach.
Doradca wójta Karol Kujawa udzielił odpowiedzi w kwestii demografii. Wyjaśnił, iż analiza demografii w Gminie Słupca wskazuje na to, że nie trzeba tworzyć żadnej nowej polityki oświatowej, ponieważ przez najbliższe cztery lata w pozostałych placówkach nie zmieni się nic lub niewiele. Mieszkańcy wyszli także z propozycją utworzenia przedszkola.
Wójt Kazuś odpowiedziała, że w tej chwili jedno dziecko urodzone w 2006 roku chodzi do przedszkola w Kotuni, z roku 2008 – 6, 2007- 4, 2005-4 to jest 14 dzieci i, że można taką propozycję rozważyć. Przedszkole mogłoby funkcjonować przy WTZ-ach. Jeden z mieszkańców, wyciszając emocje uczestników zebrania, powiedział, że trzeba rozważyć możliwość likwidacji szkoły, bo przy 15 uczniach, normalne funkcjonowanie szkoły jest utrudnione.
– Musimy już do tego podejść tak, że procedura zamknięcia tej placówki trwa i w tym kierunku musimy spoglądać. Sołtys Hanna Smarzyńska zaprosiła gminną Komisję Oświaty do dalszych rozmów. Spotkanie ma odbyć się w środę 26 stycznia. Przeprowadzone konsultacje z mieszkańcami nie przyniosły jednoznacznych rozwiązań, jednak głosy mieszkańców są bardzo ważne i zapewne zostaną wzięte pod rozwagą władz gminy, Komisji Oświaty i wszystkich radnych.