Dlaczego nie było konsultacji społecznych?

26 sierpnia, 2010
Patryk Nowakowski jest jednym z mieszkańców ul. Kilińskiego, którzy nie są zadowoleni z lokalizacji myjni pod blokami
Patryk Nowakowski jest jednym z mieszkańców ul. Kilińskiego, którzy nie są zadowoleni z lokalizacji myjni pod blokami

Czy myjnia przed blokami będzie przeszkadzała mieszkańcom?
Budowa myjni samochodowej przed blokami na rogu ulicy Kopernika i Kilińskiego w Słupcy trwa już od dobrych kilku tygodni. Inwestycja od samego początku budzi spore kontrowersje, szczególnie wśród mieszkańców sąsiadujących z nią bloków. „Ktoś, kto wydał pozwolenia na budowę myjni w środku miasta, musiał być pozbawiony elementarnej wyobraźni!” – piszą w listach i mailach do naszej redakcji.”Nie było w tej sprawie żadnych konsultacji społecznych”-podkreślają w bezpośredniej rozmowie z naszym dziennikarzem.

Wygląda więc na to, że wielu mieszkańców bloków przy ulicy Kilińskiego sprzeciwia się budowie myjni samochodowej. I trudno się im dziwić, przecież obiekt powstaje tuż pod oknami ich mieszkań. Nasi rozmówcy, zastrzegając swoją anonimowość podkreślają też, że liczą na wstrzymanie inwestycji, która ma prawdopodobnie wszelkie pozwolenia, aby mogła legalnie powstać. Mieszkańcy sąsiadujących z myjnią bloków wskazują na błędną interpretację planu zagospodarowania przestrzeni dla miejsca, gdzie powstać ma myjnia.

Czytamy w niej: „Zamierzona inwestycja winna mieć charakter tymczasowy, przez który należy rozumieć tymczasowy obiekt budowlany. Prawo budowlane określa go jako obiekt budowlany przeznaczony do czasowego użytkowania w okresie krótszym od jego trwałości technicznej, przewidziany do przeniesienia w inne miejsce lub rozbiórki, a także obiekt budowlany niepołączony trwale z gruntem, jak: strzelnice, kioski uliczne, pawilony sprzedaży ulicznej i wystawowe, przekrycia namiotowe i powłoki pneumatyczne, urządzenia rozrywkowe, barakowozy, obiekty kontenerowe. Głównym przeznaczeniem terenu, na którym planowana jest inwestycja budowy myjni samochodowej trzystanowiskowej jest zieleń urządzona, na której dopuszcza się lokalizację obiektów usługowych o charakterze tymczasowym oraz zakazuje się zabudowy kubaturowej ze względu na pełną podziemną sieć infrastruktury technicznej”.

Zbulwersowani mieszkańcy nie wierzą w tymczasowość tej inwestycji. „Urzędnicy myślą, że jesteśmy naiwni. Już widzimy jak za jakiś czas ktoś rozbiera tę myjnię i przenosi ją w zupełnie inne miejsce. Doskonale wiemy, że najbardziej trwałe są właśnie takie prowizorki” – skarży się małżeństwo z Kilińskiego 6A

Ludzie zwracają uwagę, że inwestycja jest sprzeczna z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, bo okolica ich bloków przeznaczona jest pod działalność handlowo-usługową, ale nieuciążliwą. Tymczasem mieszkańcy zaznaczają, że powstanie myjni oznacza nie kończący się hałas, bałagan i błoto. Mieszkańcy mają także pretensje, że budowa myjni nie została poprzedzona żadnymi konsultacjami społecznymi.

„Całe postępowanie zaplanowania inwestycji wykonano w tajemnicy, bo prawdopodobnie obawiano się niezadowolenia społecznego, ale zignorowano w tym postępowaniu najbardziej zainteresowanych” – dodają mieszkańcy z bloków przy ulicy Kilińskiego.

Postanowiliśmy więc zapytać w wydziale budownictwa starostwa powiatowego w Słupcy jak ta inwestycja ma się do planu zagospodarowania przestrzennego. Niestety, kierownik Jacek Dranikowski jest na urlopie więc informacji udzieliła nam zastępująca go Halina Kubiak.

Z jej wypowiedzi wynika, że „skoro wydano decyzję zezwalającą na powstanie takiego obiektu to znaczy, że projekt myjni musi być zgodny z prawem”. Co w takim razie z konsultacjami społecznymi zapytaliśmy? „Nie ma takiego obowiązku konsultowania tego typu decyzji z mieszkańcami dlatego, że inwestycja ta nie pogorszy życia mieszkańców pobliskiego osiedla” – usłyszeliśmy w odpowiedzi pewny głos urzędniczki starostwa powiatowego.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zdaniem właściciela terenu i urzędników, miejsce w jakim ma powstać myjnia było od lat zaniedbane, więc stwierdzono, że nowy obiekt usługowy będzie na plus dla wyglądu osiedla i dla wygody mieszkańców.

„Moim zdaniem lokalizacja tej myjni jest szkodliwa dla ludzi. Natężenie hałasu, które będzie emitować, zaszkodzi zarówno uczniom ZSZ jak i mieszkańcom naszego osiedla. Zamiast stworzyć mieszkańcom miejsce, gdzie mogliby odpocząć, miasto funduje nam hałaśliwego molocha” – mówi nam Patryk Nowakowski jeden z mieszkańców okolicznych bloków, którzy nie są zadowoleni z takiej lokalizacji tej inwestycji.

„Myjnia będzie oddalona tylko o kilkadziesiąt metrów od bloków, w których mieszka ponad 100 rodzin” – mówi jeden z protestujących mieszkańców. „Zwiększony ruch samochodów oraz hałas będą wręcz niemożliwe do zniesienia dla mieszkających wokół. Jednak tego inwestycja, ani bezduszni urzędnicy w ogóle nie uwzględniają” – dopowiadają inni.

Szkoda tylko, choć tak mało się w naszym mieście inwestuje czy buduje, aby te nowe przedsięwzięcia przez swoją lokalizację budziły niepotrzebne emocje.

  1. Jak zwykle Słupczanie są niezadowoleni, jak coś robią to źle, jak nic nie robia jeszcze gorzej!!!

  2. Z informacji jaką przeczytałem to chwała Panu Kierownikowi Dranikowskiemu za taką decyzję , przecież to ten urząd jest o udzielania pozwoleń na budowę a od nieudzielania i tym przyczyniania się do rozwoju tego miasteczka i tak zapóźnionego w rozowju gospodarczym i inwestycyjnym, a nie mieszkańcy. O jaki chałas chodzi i uciążliwość w tym przypadku bo nie wiem, dla mnie to większy chałas jest z placu zabaw pod oknami i większy smród spalin od parkingów z i tej ruchliwej ulicy o której piszecie aniżeli będzie z tej myjni.Duży ruch na tej ulicy powoduje większy hałas i uciążliwośc odór ze spalin aniżeli ta myjnia. Nie jestem związany ani ze Słupcą ani z tym p. Dranikowskim, ale powiem tylko tyle , że jest on napewno prawym człowiekiem i kompetentnym.

  3. mieszkaniec urzednicy nie sprawdzili czy inwestor spełnienia wymagania ochrony środowiska wynikających z przepisów szczególnych.

  4. Kilka słów o słupeckiej edukacji.
    LO w Słupcy do niedawna przodująca szkoła w regionie pod rządami obecnego dyrektora „schodzi na psy”. Dyrekcja „In gremio” za zasadę swojej działalności uważa, nie jakość nauczania a utrzymanie odpowiedniej liczby oddziałów (klas w szkole). Na siłę przepycha się uczniów do następnej klasy nie zważając na to ,że powoduje to tzw równanie w dół. Dyrekcja daje się terroryzować rodzicom słabszych uczniów , którzy robiąc awantury próbują przepychać swoje pociechy i wpływać na oceny, natomiast my większość rodziców którzy posłali swoje dzieci do szkoły nie po to aby przeszły z klasy do klasy , lecz by dostały się po zdanej maturze na dobre studia, jesteśmy traktowani jak trędowaci.
    Proszę zauważyć ,że w tym roku nikt powtarzam nikt z absolwentów słupeckiego LO nie dostał się na żadne studia medyczne czy to wydział lekarski czy stomatologię odkąd pamiętam taka sytuacja nie miała miejsca. Nie lepiej jest z prestiżowymi kierunkami technicznymi. Poziom przedmiotów ścisłych oraz biologii i chemii jest zastraszająco słaby. Nie będę personalnie wymieniał nauczycieli tychże ale kiedy dziecko mówi „szkoda że nie ma prof. Lecherta u niego miałbym tróje i pewne studia a teraz mam piątkę i co” to o czymś świadczy apelujemy do organów nadzorczych o interwencje. Nie dajmy się bylejakości nie równajmy w dół , idźmy do góry nie statystyka i liczba uczniów świadczy o szkole ale wyniki jej absolwentów. Zdajemy sobie sprawę ,że okaże się że nie wszyscy sobie poradzą ale ochranianie najsłabszych jednostek robi im krzywdę życie i tak kiedyś to zweryfikuje i mama nie pomoże.

  5. W krajach dbających o środowisko takie inwestycje są wpisane w inwestycje o uciążliwym oddziaływaniu na środowisko

  6. Sami jesteśmy sobie winni – od lat dopuszczamy do władzy tych samych ludzi, którzy przyzwyczaili się, że nic sobie z ludzi robić nie muszą. Rezultat: niekompetencja urzędników, arogancja i lekceważenie ludzi to wizytówka naszego miasta. Pozwolenie na budowę CAŁODOBOWEJ myjni pod oknami bloków, to kolejny – po koncepcji obwodnicy biegnącej środkiem miasta, praktycznie w miejscu, gdzie powinna być droga osiedlowa, w okolicy 2 szkół, kościoła, przedszkola itp – przykład lekceważenia zwykłych (czytaj biednych i nieposiadajacych znajomości w urzędzie) ludzi. Skoro trzystanowiskowa myjnia to tak nieuciążliwa inwestycja, to należałoby ją zlokalizować w willowych rejonach Słupcy. Bogatym i ustosunkowanym mieszkańcom na pewno nie będzie przeszkadzać, a i na pewno oni będą z niej częściej korzystać niż mieszkańcy bloków, właściciele skromnych astr i lanosów. Ciekawe jest dla mnie także milczenie radnych wybieranych w tym okręgu. Ci z okolic Traugutta jakoś potrafią walczyć o swoje i swoich wyborców interesy, nawet kosztem innych.
    Państwo przy korycie: wybory już niedługo. Mam nadzieję, że przestaniecie szkodzić Słupcy i jej mieszkańcom. Pamiętajmy o nich przy urnie!!!!

  7. czytam te paszkwile i dziwię sie że wszyscy którzy tu sie wypowiadają nie mają zielonego pojęcia jak tu powstaje myjnia samochodowa i jakie korzyści nie tylko widokowe bęrdzie miał ten kawałek Słupcy i pobliscy mieszkańcy.Otóż już widzimy pieknie wzrastającą tyrawę której tu wcześniej nigdy nie było, pozostała część placu pięknie wyłożona kostką która nie dopuszcza do brudu i kurzu jaki tu panował OKROPNY! poza tym znikło wielkie błocisko i ryk silników które grzęzły w tej otchłani.Mycie na tej myjni będzie odbywac się bez żadnych maszyn lub urządzeń tylko ciuchutki szum wody spadającej na auta-szum niejako uspakający.Nikt jeszcze nic nie wie jako i co to a rzecoznawców i niesłychanych fachowców tej dziedziny aż zatrzęsienie.Z komentażami zaczekajcie do uruchomienia

  8. Słuchajcie, to co tu wszyscy piszą to bzdury, jeżdżę na taka myjnię do Konina i naprawde jest to bardzo cicha i nie uciażliwa myjnia dla środowiska. Myśle, ze mieszkańcy potrzebuja czasu aby sie o tym przekonac.Wielki ukłon w strone władz tego miasta, ze taka inwestycja powstaje.A jesli chodzi o bezpieczeństwo to teren jest pieknie ogrodzony, nie zagraza bezpieczeństwu najmłodszym obywatelom tego osiedla.Tak niedawno było tu ogromne błoto i kałuze wody a jak było sucho to potworny kurz od parkujacych tu samochodów, czy teraz nie jest miło spojrzeć na ten plac? Ja uważam że mieszkańcom tego osiedla aż tak bardzo nie chodzi o ,,hałas” bo przeciaz myjnia jeszcze nie ruszyła, a jedynie o to, ze ktos tu będzie robił pieniądze.

  9. Pan postronny (czy aby na pewno??) liczy, że nikt z słupczan nie mył samochodów na takich myjniach:-) i wszyscy uwierzą w bajki o bezgłośnych sprężarkach, cichym trzepaniu dywaników, szorowaniu, zamykaniu drzwi, uruchamianiu silników itp. Może w ciągu dnia dałoby się to znieść, ale w nocy hałas jest zwielokrotniony. Myjnie bezdotykowe powstają w całym kraju, ale NIGDZIE nie widziałem, by lokalizowano je pod oknami domów, a tym bardziej w bezpośrednim pobliżu blokowisk, przeciwnie zawsze są to miejsca ustronne, także po to, by oczekujący nie blokowali bieżącego ruchu. Na Kilińskiego już teraz tworzą się korki, gdy stanie kilka samochodów, zatory staną się jeszcze częstsze. To taka słupecka innowacja. I jeszcze chcą nam wmówić, że wszystko jest OK. O ile mogę zrozumieć przedsiębiorcę, to postawa słupeckich urzędników utwierdza mnie tylko w przekonaniu o kompletnym braku myślenia o mieście kolejnych ekip i skupieniu tyko na czerpaniu profitów z wygranych wyborów. Skutkuje to marazmem i arogancją instytucji miejsko-powiatowych. Widać to szczególnie boleśnie, gdy porównamy Słupcę z innymi miejscowościami. Zaniedbanych miejsc w mieście jest bez liku, wiele z nich na pewno bardziej nadawałoby się na miejsce dla takiej myjni. Gdyby tzw. burmistrz i tzw. urzędnicy chcieli i umieli, można było znaleźć satysfakcjonujące wszystkich rozwiązanie.

  10. I jeszcze jedno – proszę sobie odpowiedzieć, w jakim miejscu zlokalizowano myjnię w Koninie. To wystarczy za cały komentarz, panie rzekomo postronny

  11. Co tam wasze swary głupie…. Właśnie jechałem nowo wyremontowaną ulicą Słoneczną i co widzę:( Ekipę z koparami i samochody ciężarowe.Kradną dolomit z pod asfaltu czy „cuś”? Nawet nie zdążyli przeciąć wstęgi!!!
    I znów mamy wyrób czekoladopodobny . Ciekawe dlaczego robią to w nocy?

  12. karo: to nie wina ekipy z koparami i ciężarówkami. To ma swoje korzenie znacznie głębiej sięgające w historię i psychologię Polaków. Polskie degrengolastyczne piekło zaczęło się w 1945 roku, niby oficialnie zakończyło w 1989 ale w rzeczywistości w 1989 roku nastąpiła jedna z największych zdrad państwa Polskiego – okrągły stół i zakulisowe ratowanie ekipy komunistów przez ekipę nieprawdziwej Solidarności. Co niektórzy świętują z wielką pompą. Robactwo mogło rozlać się po instytucjach kraju, prezydent wałęsa daje mazowieckiemu wolną rękę do czyszczenia teczek i maskowania aparatury komunistycznej w nowym systemie. Gospodarkę ratuje (tzn. rozsprzedaje i niszczy) plan sorosa, wykonywany przez komunistę – Balcerowicza. No i czerwoni robią swoje z tym krajem. Więc nie dziw się, że teraz, gdy czerwono myślący (wbrew interesom naszego kraju) ludzie są przy władzy (ekipa PO-tworów i ich wspólnicy w rządzie i kancelarii prezydentka) Polska znów dostaje tęgie baty…

  13. Miły wyborco widze że Pan nie ma orjętacji co i gdzie się znajduje w Koninie, jeżeli chodzi o tego rodzaju myjnie.
    Przejedź się Pan Panie Wyborco do Kaufladnu a zobaczysz Pan z jednej strony myjnia a naprzeciwko wielkie blokowisko i tam nikomu nie przeszkadza.A że tutaj samochody grzęzły w błocie a w porach suchych w wielkim kurzu to Panu to nie przeszkadzało???? A te ryczące parkujące autobusy tuż naprzeciw bloku????

  14. Powiem tak:
    Godziny otwarcia od 6 – 22 od poniedziałku do piątki
    Weekend od 9 do 18 może przejdzie…
    Za lidlem niech to postawią!
    Grubas by chyba zjadł burmistrza…. 😉
    Jest dużo terenu lepszego niż to…
    Będzie chałas!
    W dużych miastach jeśli jest to blisko bloków to podałem wyżej godziny otwarcia myjni.
    W ogóle to szpeci ta myjka w tym miejscu!
    Mieszkańcy sami zrobią z tym pożądek 😉 poprzecinać im węże 😉

  15. Drogi (psełdo)Postronny, nie chciałbym się nad Tobą znęcać, ale „orjętacja” mówi wszystko o osobie i argumentach, które przytacza. Rozumiem, że błoto, kurz i autobusy dzięki myjni w cudowny sposób znikną. I oczywiście gratuluję wiedzy, że w Koninie nikt nie protestuje:-) Przy okazji, zdecydowana więszość myjni w Koninie to jednak miejsca ustronne, nikomu nie utrudniające życia. Ale o tym już nie byłeś łaskaw wspomnieć.

  16. O co wam wszystkim chodzi? W czym będzie przeszkadzać owa myjnia?! Poszaleliście?! Nie podoba się? TO WYPAD !!!

  17. Nie straszcie nikogo przecinaniem węży bo to nie jest wyjście z sytuacji.Juz niedługo przekonamy się wszyscy ile kożyści przyniesie nam ta myjnia.Pamietajmy, że prawo działa w obie strony.POZDRAWIAM

  18. Panie postronny, twoje słowa warte są funta kłaków, trudno traktować to inaczej, jak tylko jako zwykłą bezczelną propagandę i kłamstwo, jak to, że przy Kauflandzie w Koninie myjnia jest w podobnej odległości, jak ta budowana tutaj pod nosami ludzi. Są kierowcy, którzy będą korzystać z takiej myjni, tego nikt nie neguje, jednak, ci, którym zwiekszy się ruch, hałas, brud, spaliny itd, na pewno będą życzyć rychłej plajty i zwinięcia interesu, ew. przeniesienia w inne, bardziej rozsądne miejsce (tym bardziej, że na szczęście powstaje lepsza myjnia na Poznańskiej). A urzędnikom i ich zwierchnikom niewątpliwie życzą, by podczas nadchodzących wyborów przekonali się boleśnie, co ludzie o nich sądzą. Mi nie pozostaje nic innego, jak do tych życzeń się przyłączyć. A wytrwale odywającemu się tzw. postronnemu życzę ponadto, by trafił mu do reki słownik ortograficzny – wtedy nie odpuszczaj, moze w główce coś zostanie.

  19. Czy lersza , nikt tego nie wie , przekonamy się jak rusza obydwie myjnie, kazdy ma prawo wyboru. A tutaj takie ploty i wgrazanie ludzie siejecie a głupi ten co w plotkach szuka prawdy .

  20. A ja będę specjalnie jeździł codziennie do tej myjni moimi dziesięcioma samochodami, żeby interes się kręcił i działał wam na nerwy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *