Dom Seniora ma zostać zamknięty!
Zagórów: Majątek ewangelicki pustoszeje
16 czerwca 1995 dokonano aktu poświęcenia Ewangelickiego Domu Seniora w Zagórowie. Dziś instytucja powoli przestaje istnieć. Podczas Święta Misyjnego, od wielu lat obchodzonego w parafii konińskiej, w katolickie święto Bożego Ciała, które w 1995 roku odbywało się Zagórowie, Zwierzchnik Diecezji ks. Bp Michał Warczyński, po uroczystym nabożeństwie, w obecności ks. Romana Lipińskiego z parafii Ewangelicko- Reformowanej z Żychlina, ks. Piotra Styksa z Kępna, miejscowego proboszcza ks. Andrzeja Mendroka, Pastora Burkharda Krebbera z Detmold wraz z delegacją tamtejszej Rady Parafialnej, Burmistrza Zagórowa Wiesława Radnieckiego, Rady Parafialnej z Konina, orkiestry strażackiej z Zagórowa, wielu współwyznawców z sąsiednich parafii dokonał aktu poświęcenia tego obiektu.
Wcześniej w budynku znajdowała się biblioteka publiczna. Rada Parafialna partnerskiej parafii w Detmold, inspirowana przez Ericha Kuhna, znając położenie samotnych, starszych ewangelików mieszkających w okolicy Konina z dala od kościoła, zaproponowała adaptację budynku byłej „kantorówki” na Ewangelicki Dom Seniora. Idea ta została zaakceptowana przez Parafię w Koninie i dzięki finansom parafii partnerskiej oraz byłych parafian mieszkających obecnie za granicą, w latach 1994/95 przeprowadzono kapitalny remont. W budynku tym zamieszkało siedem osób.
Dom był utrzymywany z odpłatności mieszkańców (75% emerytury), ofiar Konsystorza, Diakonii Kościoła i osób indywidualnych. Dom Pomocy Społecznej zadeklarował swoja pomoc, organizując starcom posiłki. Po reformach w Państwie, Dom nie dostawał już wsparcia ani od samorządu powiatowego, ani z Województwa Wielkopolskiego. Mógł się utrzymać jedynie dzięki życzliwości władz kościelnych. Dom ten pierwotnie był przeznaczony dla osób starszych, samotnych, mieszkających w oddaleniu od kościoła, wyznania ewangelickiego.
Później placówka przyjmowała mieszkańców bez względu na wyznanie, a także osoby wymagające stałej całodobowej opieki. W budynku znajduje się siedem pokoi jednoosobowych. W każdym z nich znajduje się „kącik kuchenny” składający się z lodówki, kuchenki elektrycznej, zlewozmywaka i szafki. Na korytarzu znajdują się dwa węzły sanitarne składające się z umywalki, prysznicu, ubikacji. Oprócz tego jest wspólna sala na obiady, spotkania, oglądanie telewizji.
Obiady, jak wspomniałem są dostarczane z Państwowego Domu Pomocy Społecznej w Zagórowie, natomiast śniadania i kolacje przygotowuje zatrudniona tu opiekunka. Pensjonariusze znajdują się pod opieką pielęgniarki środowiskowej i lekarza rodzinnego, który wizytuje Dom raz na dwa tygodnie, a jak występuje potrzeba to i częściej. Mieszkańcy domu pogodnej starości mają kontakt z duszpasterzem w pierwsze i trzecie niedziele miesiąca, kiedy w Zagórowie są nabożeństwa niedzielne. W czasie pasyjnym i adwentowym w Domu odbywają się nabożeństwa tygodniowe.
Ewangelicki Dom Seniora na stałe wpisał się w krajobraz miasteczka. Znajduje się przy ulicy Konińskiej, w bezpośrednim sąsiedztwie byłego przedszkola. Oba budynki są własnością konińskiej parafii ewangelickiej. Przedszkole zostało przeniesione, a niedawno pojawiły się wieści, że także Dom zostanie zamknięty. Powodem jest brak pensjonariuszy. Nikt wiecznie nie żyje, a obecnie mieszkają tu dwie osoby.
Ze względów ekonomicznych nie ma sensu na dalsze utrzymywanie placówki. Pozostali podopieczni ewangelickiego schronienia mają trafić do miejscowego Domu Pomocy Społecznej, a placówka przy Konińskiej zakończy swoją działalność. Kościelny majątek opustoszeje dosłownie. Nie wiadomo jeszcze, jakie plany ma pastor na zaadoptowanie budynków, choć mówi się o prywatnej inwestycji. W budynku po dawnym przedszkolu miałoby powstać coś w rodzaju centrum psychologiczno-rehabilitacyjnego z zastosowaniem leczenia logopedycznego.