Dwa wyroki dla słupczan

W ubiegłym tygodniu w poznańskim sądzie ogłoszono wyroki dla dwóch mieszkańców Słupcy. Oboje zostali skazani, ale jeden z nich… wyszedł na wolność.

DŹGNĄŁ NOŻEM WŁOCHA
Słupczanin Robert A. został skazany na półtora roku więzienia za to, że pod koniec maja ubiegłego roku w centrum Poznania uderzył nożem obywatela Włoch. Ostrze trafiło „południowca” w klatkę piersiową i uszkodziło mu płuco. Zdaniem prokuratora dźgnięcie naraziło ofiarę na bezpośrednie niebezpieczeństwo śmierci lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Sąd skazał słupczanina na półtora roku więzienia.

Wyrok jednak nie jest prawomocny i sąd zdecydował jednocześnie o zwolnieniu go z aresztu. Robert A, wróci za kratki dopiero po jego uprawomocnieniu. Ponieważ podczas zatrzymania słupczanina znaleziono u niego 0,36 grama amfetaminy Robert A. będzie musiał także zapłacić 550 zł. nawiązki na rzecz MONARU.

MATEUSZ K. UKRYWAŁ „ZIOMKA”
Po zdarzeniu w Poznaniu podczas, którego słupczanin zaatakował nożem Włocha, sprawca potrzebował pomocy. Przez kilka dni Robertowi A. pomagał Mateusz K. Choć obaj słupczanie zaprzeczali jakoby byli w zmowie to jednak sąd w Poznaniu uznał, że Mateusz K. pomagał sprawcy przestępstwa, ukrywał go, załatwiał samochód oraz cenne informacje, czym utrudnił postępowanie karne.

Za to wszystko Mateusz K. został skazany na pięć miesięcy pozbawienia wolności. Przypomnijmy, że na początku maja Mateusz K. został zatrzymany w zupełnie innej sprawie. Czeka go bowiem rozprawa za nękanie swojej koleżanki.