Impreza na całego?
18 lutego dyżurny straży pożarnej poinformował słupecką policję o tym, że w Kowalewie Opactwie w rowie znajduje się samochód osobowy z powybijanymi szybami, a kierujący prawdopodobnie się oddalił. Dyżurny zadysponował patrol policyjny, który potwierdzili fakt uszkodzeń. Przy aucie nie znaleziono kierowcy.
„Przejeżdżałem akurat tą drogą z pracy. Przy drodze, na drzewie był rozbity samochód. Stał jeszcze na światłach, silnik był ciepły ale w środku nie było nikogo. Zadzwoniłem na 112 powiadomić o zdarzeniu i szukałem w pobliżu czy są osoby, które nim podróżowały” – mówi zawiadamiający o sytuacji.
Po około 20 minutach do pracujących na miejscu zdarzenia funkcjonariuszy podszedł właściciel auta z kolegami. Początkowo nie ustalono kto kierował samochodem, ale dalsze czynności prowadzone przez policjantów pozwoliły na wskazanie kierującego. Okazało się, że mężczyzna prowadził pojazd, będąc w stanie nietrzeźwości. Po przedstawieniu zarzutu popełnienia przestępstwa i złożeniu wyjaśnień mężczyznę – mieszkańca Goliny – zwolniono do domu.
Młodzi mężczyźni jadący tym samochodem byli uczestnikami imprezy w pobliskim Lądku. Według świadków całej akcji, golinianie nie kryli swego stanu „upojenia”. Jeden z nich mimo poniesionych lekkich obrażeń bawił się całkiem nieźle, i początkowo wcale nie zwracał uwagi na to, że wokół rozbitego samochodu pracuje policja i straż.