Jeziorsko gnębi nas od 10. lat

7 lipca, 2010
O gnębieniu rolników w powiecie przez Jeziorsko mówił Lech Bartecki (pierwszy z prawej).
O gnębieniu rolników w powiecie przez Jeziorsko mówił Lech Bartecki (pierwszy z prawej).

Na sesji rozmawiano o zabezpieczeniach przciwpowodziowych
Sprawa zabezpieczeń przeciwpowodziowych zdominowała pierwszą część sesji powiatowej. „Jeziorsko gnębi nas od 10 lat. Mimo wielu spotkań i narad nadal rozmawiamy o skutkach powodzi. Jesteśmy mądrzy po szkodzie, a nie przed nią. Chciałbym, żeby to spotkanie było ostatnim w tej sprawie” – mówił radny Bartecki z Zagórowa.

W sesji udział wzięli dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Poznaniu Dariusz Krzyżański i dyrektor konińskiego oddziału Wielkopolskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych Marian Jacolik. Z ich wypowiedzi dowiedzielismy się ile na terenie powiatu słupeckiego jest wałów i w jakim są one stanie. Obaj jednak zgodnie stwierdzili, że bez sporych środków finansowych nie będzie można utrzymać wałów przeciwpowodziowych na takim poziomie, by całkowicie zapobiegać skutkom powodzi. Oczywiście ich wypowiedzi wywołały dyskusję, w której prym wiódł radny Lech Bartecki, który w ostatnich latach wielokrotnie wskazywał na konieczność inwestowania w infrastrukturę przeciwpowodziową.

„Jeziorsko gnębi nas od 10. lat. Mimo wielu spotkań i narad nadal rozmawiamy o skutkach powodzi. Jesteśmy mądrzy po szkodzie, a nie przed nią. Chciałbym, żeby to spotkanie było ostatnim w tej sprawie” – mówił. Lech Bartecki domagał się, by przedstawiciele wszystkich sił politycznych wymusili na swoich posłach weryfikację pozwolenia wodno – prawnego na Jeziorsku.

„Wydaje mi się, że w tej chwili zdecydowanie wygrywa lobby turystyczne i ekologiczne. Pod przykrywką interesów tej niewielkiej grupy, która chce chronić ptaki i postawiła sobie nad zbiornikiem Jeziorsko domki letniskowe, zapomina się o mieszkańcach terenów, które są zalewane przez wodę z tego zbiornika. Może państwo powinno wykupić od rolników te tereny, by co roku nie spotykały ich przykre niespodzianki, bo gospodarka na tym terenie jest praktycznie niemożliwa” – mówił radny z Zagórowa.

Wtórował mu Stanisław Młodożeniec z Lądku: „Trzeba właściwie nazwać ten zbiornik. Jeziorsko to zbiornik retencyjny, a nie jezioro. Dlaczego nie ma podobnych problemów na tamie we Włocławku?” – pytał.

O tym, żeby rządzący zajęli się sprawą Jeziorska zadecydowali radni powiatowi przyjmując stanowisko, które publikujemy obok. Szereg uwag do niego zgłosił przewodniczący rady Zygmunt Zieliński, a Stanisław Młodożeniec wymienił szereg instytucji, do których powinno ono trafić.

Stanowisko Rady Powiatu Słupeckiego
w sprawie funkcjonowania zbiornika zaporowo – retencyjnego „Jeziorsko” na rzece Warcie.

Rada Powiatu Słupeckiego w związku ze stratami i potencjalnym zagrożeniem występującym podczas tegorocznej powodzi w dorzeczu rzeki Warty oraz brakiem reakcji władz centralnych po podobnych zdarzeniach z lat 1997 i 2001, wyraża głębokie zaniepokojenie. W związku z powyższym uważamy, iż w trybie pilnym należy zweryfikować pozwolenie wodnoprawne na piętrzenie i retencjonowanie śródlądowych wód powierzchniowych w zbiorniku wodnym „Jeziorsko”, które udzielone zostało Regionalnemu Zarządowi Gospodarki Wodnej w Poznaniu decyzją Marszałka Województwa Łódzkiego znak: RO.VI.-MC-62132/3-10/08 z dnia 29.10.2008r.

Podstawową funkcją zbiornika „Jeziorsko”, drugiego co do wielkości w kraju, jest ochrona przed powodzią doliny Warty poniżej zbiornika. Akwen ten powinien, poprzez istniejącą rezerwę powodziową tak zredukować szczyt katastrofalnych wezbrań powodziowych, aby maksymalnie obniżyć ryzyko przerwania istniejących obwałowań rzeki oraz wykluczyć lub zminimalizować straty w infrastrukturze doliny. Ponadto w 1998 roku, na mocy Rozporządzenia Ministra Ochrony Środowiska Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, w górnej części zbiornika, utworzony został rezerwat przyrody „Jeziorsko”. Od tego czasu gospodarka wodna na obiekcie podporządkowywana jest pod potrzeby tegoż rezerwatu tj. w okresie lęgowym ptaków lustro wody nie może podlegać wahaniom.

Jednocześnie wokół zbiornika rozwinęło się lobby domków letniskowych i istnieje silna presja ze strony tego środowiska, aby utrzymać docelowy status. Wobec powyższego wnosimy o zmianę proporcji przeznaczenia zbiornika, uwypuklając jego funkcję przeciwpowodziową. Jednocześnie uważamy, iż polityka państwa w zakresie ochrony przeciwpowodziowej winna być nakierowana na zwiększanie retencji dolinowej, powierzchniowej, a nie na zacieśnianiu koryt rzek poprzez zbyt blisko stawiane obwałowania. Poza tym państwo powinno przeznaczyć środki finansowe na wykup terenów zalewowych, na obszarach które były lub są regularnie zalewane przez powodzie, jak również wydać przepisy wyłączające te tereny spod zabudowy infrastrukturalnej.

Reasumując Rada Powiatu Słupeckiego stoi na stanowisku, iż gospodarowanie zasobami wodnymi zbiornika zaporowo – retencyjnego „Jeziorsko” winno być zgodne z jego głównym przeznaczeniem i uwzględniać bezpieczeństwo życia i zdrowia ludzi. Jednocześnie zobowiązuje się Starostę Słupeckiego do skierowania zajętego stanowiska do: – Komisji nadzwyczajnej do spraw powodzi, Marszałka Sejmu RP, Prezesa Rady Ministrów, Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Wojewody Wielkopolskiego, Wojewody Łódzkiego, Marszałka Województwa Wielkopolskiego, Marszałka Województwa Łódzkiego, Dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Poznaniu, Wielkopolskiego Zarządu Melioracji i Gospodarki Wodnej w Poznaniu, Posłów RP Województwa Wielkopolskiego.

  1. Tutaj nie ma się co bawić tylko złożyć w Prokuraturze wniosek o ściganie sprawców spowodowania katastrofy znacznych rozmiarów, ja taki wniosek skierowałem do Prokuratury Okręgowej w Poznaniu ul Solna 10 61-736 Poznań

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *