Komornik trafił za kraty
Były komornik sądowy Marek R. zakuty w kajdanki i doprowadzony do zakładu karnego
Znany na naszym terenie były już komornik, pracujący niegdyś przy Sądzie Rejonowym w Słupcy został zatrzymany przez funkcjonariuszy policji. Słupeccy policjanci zatrzymali Marka R. w połowie czerwca na wniosek Sądu Rejonowego Poznań Stare Miasto.
Komornik Marek R. miał już konflikt z prawem związany z finansowymi przekrętami na grubą skalę. Jak opisywał niegdyś sprawę tygodnik „Polityka” w swym raporcie:
„Dłużnicy często ukrywają majątek przed komornikami. Zdarza się, że komornik rekwiruje samochód, ale nie może odzyskać jego dokumentów, bo właściciel schował je w sobie tylko znanym miejscu. Odzyskanie papierów może zająć miesiące, a nawet lata. Tymczasem pojazd odstawiony przez komornika na parking powoli traci wartość. By uniknąć takiego scenariusza, przedmioty sprzedawane na licytacjach traktuje się, jakby były sprzedawane po raz pierwszy, czyli w języku prawniczym jako wolne od wad prawnych. Oznacza to, że komornik może sprzedać samochód dłużnika bez dowodu rejestracyjnego albo na przykład sprzęt grający bez faktur potwierdzających ich zakup. Komornik Sądu Rejonowego w Słupcy Marek R. wykorzystywał tę możliwość dla realizacji własnych celów. Ściślej mówiąc własnych i gangu złodziei tirów. Wystawiał fikcyjne dowody zajęcia ciężarówek za długi. W dokumentacji stwierdzał, że przejął od dłużnika pojazd bez dokumentów. Potem organizował fikcyjne licytacje, na których samochody kupowały podstawione osoby. Dokumenty wystawione przez Marka R. pozwalały im zarejestrować samochody w urzędzie. Zalegalizowane w ten sposób auta trafiały później do komisów. …
Cały artykuł w Gazecie Słupeckiej