Koniec Unii Słupczan
Po 12 latach działalności
Co roku w lipcu na łamach Gazety Słupeckiej informowaliśmy o programie festynu Unii Słupczan. W tym roku na próżno nasi czytelnicy będą szukać plakatu reklamującego imprezę. Stowarzyszenie, które było aktywne na naszym terenie przez 12 lat, a cztery lata rządziło Słupcą przestaje istnieć.
POCZĄTEK PRZECIWKO MIKOŁAJEWSKIEMU
Pomysłodawcą powstania stowarzyszenia Unia Słupczan był Włodzimierz Kotarba. Choć założyciele nigdy tego głośno nie mówili Unia powstała na fali niezadowolenia z rządów burmistrza Jerzego Mikołajewskiego. Pierwsze spotkania założycieli US odbywały się w lutym 1999 roku. Zebranie założycielskie, podczas którego wybrano zarząd (Marian Banaszak, Zbigniew Górniak, Włodzimierz Kotarba, Andrzej Podgórny, Stanisław Stankiewicz, Adam Topolski i Zdzisław Wyszyński) odbyło się 15 marca.
Włodzimierz Kotarba wówczas powiedział Gazecie Słupeckiej, że Unia Słupczan chce działać na rzecz rozwoju Ziemi Słupeckiej: „Na wzór Unii Wrześnian będziemy wspierać inicjatywy osób, społeczności i organizacji. Integrować środowiska do wspólnych przedsięwzięć. Upowszechniać kulturę i tradycję Ziemi Słupeckiej. Chcemy popierać samorządność i aktywnie włączać się do życia publicznego” – mówił 12 lat temu Kotarba.
Pierwszym prezesem US został Stanisław Stankiewicz, a w skład grupy inicjatywnej ponadto weszli: ks. Wojciech Kochański, Tadeusz Nowakowski, Jarosław Sobutka, Robert Hildebrandt, Włodzimierz Białas, Michał Owczarek, Jakub Michałowski, Jan Woźniak, Mieczysław Kasprzak, Grzegorz Juszczak, Zbigniew Łepkowski, Józef Rajzner, Waldemar Miernik.
FESTYNY WYGRAŁY WYBORY
Unia Słupczan ostro wzięła się do pracy i już po kilku miesiącach zaprosiła mieszkańców na pierwszy wielki festyn. Zanim jednak na starym boisku w Słupcy wystąpili: Krzysztof Antkowiak, Felicjan Andrzejczak, czy Halina Frąckowiak, prezes Unii Słupczan Stanisław Stankiewicz na naszych łamach polemizował z burmistrzem Mikołajewskim na temat ratusza. Zdaniem unitów naprzeciwko Banku Spółdzielczego (obecnie w nowym budynku, gdzie powstanie drogeria Rossman) trzeba było wygospodarować miejsce na ratusz miejski. Ówczesne władze zdecydowały się sprzedać ten teren prywatnemu inwestorowi.
Cały artykuł w „Gazecie Słupeckiej”
Szkoda… Unia Słupczan robiła najlepsze festyny! Po co nam jakieś drogie wygasłe gwiazdki? Już lepiej, kiedy przyjeżdżały zespoły Disco Polo i cała Słupca bawiła się świetnie 😉
zgadza się – To były najlepsze imprezy w Słupcy