Lepkie ręce panów policjantów
Słupca/Września: Wyrok za łapówki
Wrzesiński sąd rejonowy wydał wyrok w sprawie łapownictwa policjantów w Kostrzynie Wielkopolskim. Jednym z oskarżonych był policjant pochodzący ze Słupcy. Mężczyźni przyznali się do brania łapówek w zamian za niewypisywanie mandatów karnych. Mundurowi brali pieniądze, alkohol, a nawet śrubokręty.
POD LUPĄ
Sprawa ciągnęła się od października 2009 roku. Na posterunku policji w Kostrzynie Wielkopolskim pracowało wówczas 18 funkcjonariuszy policji. Czterech z nich po kontroli Zarządu Biura Sprawa Wewnętrznych Komendy Głównej Policji zostało wziętych pod głębszą obserwację. W ich radiowozach zostały zamontowane kamery. Nagrania wykazały, że policjanci uczestniczą w procederze korupcyjnym.
Po zebraniu obciążających dowodów prokuratura okręgowa w Poznaniu postawiła policjantom zarzuty przyjęcia korzyści majątkowej. Policjanci łapówki wymuszali i brali od kierowców, którzy popełnili wykroczenia drogowe. Cała czwórka została zawieszona w czynnościach służbowych. Postępowanie prowadzone było przeciwko mł.asp. Waldemarowi P. (Września), sierż. Tomaszowi N (Miłosław), Robert Cz. (Gniezno) i Marcin M. (Słupca). Tu warto zaznaczyć, że Marcin M. nie był zatrudniony w KPP w Słupcy.
„Łącznie ustaliliśmy ponad 40 przypadków odstąpienia od wykonania czynności służbowych. Taką liczbę czynów zarzuca się wszystkim podejrzanym. Sprawa wyszła na jaw dzięki ustaleniom samej policji” – mówiła po przedstawieniu zarzutów Magdalena Mazur-Prus z prokuratury okręgowej w Poznaniu.
BRALI NIE TYLKO PIENIĄDZE
W śledztwie prokuratura potwierdziła kilkadziesiąt zdarzeń z udziałem zainteresowanych policjantów. Łapówki opiewały na kwoty od…
Cały artykuł w „Gazecie Słupeckiej”