Makabryczne odkrycie w Sławsku
Czy to mieszkaniec Grójca?
W okolicach Sławska, wędkujący w Warcie mieszkaniec gminy zauważył płynące zwłoki mężczyzny. O makabrycznym odkryciu natychmiast powiadomił policję. W tej chwili ustalana jest jego tożsamość oraz okoliczności śmierci. Wszystko wskazuje jednak na to, że jest to ciało zaginionego w październiku mieszkańca Grójca.
Ciało – jak informuje Renata Purcel- Kalus, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Koninie – znajdowało się już w stopniu znacznego rozkładu. – Zostało zabezpieczone do sekcji zwłok. Policjanci prowadzą czynności zmierzające do ustalenia tożsamości wyłowionego ciała i wszystkich okoliczności mających związek z tym zdarzeniem.
Później lokalne media podały informację, że ciało, znalezione w ubiegłym tygodniu w Warcie w okolicach Sławska, należy najprawdopodobniej do zaginionego w październiku mieszkańca Grójca. Od początku przypuszczano, że może to być 51-latek, który wyszedł z domu w październiku 2010 roku i do tej pory nie wrócił.
Dwa dni po zaginięciu jego żona znalazła nad Wartą czapkę męża. We wtorek okazano jej zwłoki zmarłego, znajdujące się już w znacznym stopniu rozkładu. Kobieta uznała, że najprawdopodobniej jest to ciało jej męża, ale pewność dadzą dopiero badania DNA.