Martwe ryby znów w jeziorze Słupeckim
Starosta Mariusz Roga zapewnia: Katastrofa ekologiczna się nie powtórzy!
Niemal dwa lata temu, w lutym 2010 roku informowalismy o katastrofie ekologicznej na jeziorze Słupeckim. Wtedy w czasie remontu urządzeń piętrzących i z powodu wielkich mrozów dziesiątki ryb udusiło się w naszym akwenie. W ubiegłym tygodniu jeden z naszych czytelników zaalarmował nas, że na tamie widać śnięte małe płotki.
„Co się stało? Boję się, żeby nie powtórzył się dramat sprzed dwóch lat”. Sprawdziliśmy i rzeczywiście kilkadziesiąt sztuk śniętych, niewielkich płotek pływało po zbiorniku. Postanowiliśmy spytać starostę słupeckiego o przyczynę. Ten nie znał sprawy, ale postarał się dowiedzieć czegoś więcej na temat tego problemu.
Starosta Mariusz Roga
Wielkopolski Zakład Melioracji i Urządzeń Wodnych robił przegląd i jakieś drobne prace na tamie. Wtedy to dostało się kilkadziesiąt sztuk małych rybek, które z powodu braku miejsca i tlenu podusiły się. Na szczęście nie ma mowy o żadnej katastrofie, która mogłaby doprowadzić do takich strat jak przed dwoma laty