Miasto nie próbowało kupić przystanku autobusowego, bo…
Jak już informowaliśmy na łamach Gazety Słupeckiej jakiś czas temu działka należąca do PKS-u, między ulicami Browarną i Pułaskiego została sprzedana.
Nie kupiło jej jednak miasto Słupca, co wzbudziło niepokój mieszkańców. Wszyscy zastanawiali się, co stanie się tą działką i co dalej będzie z przystankiem autobusowym. Jakiś czas temu na posiedzeniu rady Józef Graczyk oficjalnie o to wszystko pytał. Na majowej Sesji Rady Miasta radny Józef Graczyk uzyskał odpowiedź na swoją pytania.
,,Uprzejmie informuję, że Urząd Miasta w Słupcy wiedzę na temat zbycia tej nieruchomości posiadał już od 2008 roku. Możliwość odkupienia nieruchomości była rozpatrywana, jednak z powodu zbyt wysokiej wartości prawa użytkowania wieczystego nieruchomości, czyli kwoty około 385 tys. zł, nie podjęto działań zmierzających do nabycia tego prawa. Nieruchomość będąca w użytkowaniu wieczystym Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej była przez ten podmiot kilkakrotnie wystawiana na przetarg. Co do dalszych losów nieruchomości nie posiadamy obecnie żadnych informacji. W miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego teren ten jest przewidziany pod obsługę komunikacji z dopuszczeniem lokalizacji parkingu, przystanków komunikacji autobusowej i wiat przystankowych. Zakazuje się wszelkiej zabudowy kubaturowej, nawet właściciel tylko na takie cele będzie mógł wykorzystać ową nieruchomość. W obecnej chwili nie otrzymaliśmy informacji, aby przystanek ten miał przestać funkcjonować. Jeśli to nastąpi, poczynimy starania, aby wskazać nowe miejsce do urządzenia przystanku autobusowego”- poinformował w ubiegłym tygodniu zastępca burmistrza, Tomasz Garsztka.