Mieszkaniec Ostrowitego wystąpi w teleturnieju

Kolejna przygoda Mateusza Wojciechowskiego
Zaledwie kilka tygodni temu pisaliśmy o fascynującym pobycie młodego mieszkańca Ostrowitego w Stanach Zjednoczonych, aż tu znów los przygotował mu miłą niespodziankę. Po ponad półrocznym oczekiwaniu na wynik eliminacji, Mateusz został zaproszony do udziału w swoim ulubionym programie muzycznym „Jaka to melodia?”.

Ten teleturniej od wielu lat gości na antenie telewizyjnej Jedynki i wciąż cieszy się niegasnącą popularnością. W dużej mierze jest to zasługą sympatycznego prowadzącego – Roberta Janowskiego, którego Mateusz Wojciechowski miał przyjemność poznać osobiście.

SPONATANICZNA DECYZJA
Jak powiedział nam Mateusz, „Jaka to melodia?” to jego ulubiony teleturniej. Bardzo często, siedząc przed telewizorem w czasie emisji kolejnych odcinków razem z zawodnikami odgadywał tytuły piosenek

– Niekiedy udawało mi się odgadnąć wszystkie 7 finałowych utworów, niekiedy znacznie mniej. Od dawna marzyłem, aby stanąć za tym pulpitem i spróbować swoich sił, sprawdzić swoją znajomość utworów tak naprawdę. W styczniu tego roku, będąc w domu z mamą włączyłem telewizor, aby obejrzeć ulubiony teleturniej. Na dole ekranu leciał pasek z informacją, że nazajutrz w Łodzi odbędą się eliminacje do programu. Nie zastanawiając się nad tym zbyt wiele, postanowiłem spróbować spełnić swoje marzenie i pojechać. Wsiadłem rano w samochód i na 9.00 byłem już na miejscu. W kolejce na eliminacje były tysiące ludzi, pełen budynek. Udało mi się wejść na przesłuchanie o godz. 13.00. Były ze mną cztery inne osoby. Pytano nas o ulubiony zespół (Mateusza – Bajm), zainteresowania, czym się zajmujemy na co dzień. Do odgadnięcia mieliśmy 10 utworów. Znałem je, ale tytuł jednego uciekł mi z głowy. Zupełnie nie mogłem go sobie przypomnieć, dlatego też nie byłem pewien czy się zakwalifikuję. O wynikach eliminacji mieliśmy zostać powiadomieni do końca marca. Niestety telefon milczał. Potem w kwietniu wyjechałem do Stanów i sądziłem, że skoro się do tego czasu nie odezwali, to znaczy że się nie dostałem – wspomina Mateusz.

NIESPODZIANKA NA KAWALERSKIM

Mateusz Wojciechowski wrócił z trzymiesięcznej podróży po Stanach 22 lipca. Wpadł w wir przygotowań przed ślubem swojej siostry Estery. O eliminacjach do jedynkowego teleturnieju zupełnie zapomniał. W sobotnie popołudnie 14 sierpnia w gronie znajomych Mateusz świętował wieczór kawalerski swojego obecnego szwagra Tomasza, gdy nagle zadzwonił telefon. Mateusz, odbierając rozmowę usłyszał miły damski głos informujący go o tym, że zakwalifikował się do udziału w programie „Jaka to melodia?”. Oj, było tego wieczoru co świętować…

NIEFORTUNNY TERMIN
W poniedziałek pani zadzwoniła jeszcze raz z informacją, że nagranie odbędzie się w piątek 27 sierpnia w Warszawie, dzień przed ślubem Mateusza siostry. Termin był dość niefortunny, ale młody ostrowiczanin postanowił nie rezygnować. Jedynym mankamentem było to, że Mateusz nie miał czasu na przygotowania do programu, ale jak sam mówi, lubi iść na żywioł, więc pojechał.

O NAGRANIU
Sam udział w teleturnieju jest owiany tajemnicą. Wiemy jedynie, że Mateusz wystąpi w towarzystwie dwóch pań.

Atmosfera w studiu nagraniowym była bardzo sympatyczna, troskliwie się nami zajęto, makijaż, prasowalnia, wszystko świetnie zorganizowane. Prowadzący to wspaniały facet. Na każdy temat można z nim porozmawiać, na wielu rzeczach bardzo dobrze się zna. Z moimi rywalkami życzyliśmy sobie nawzajem powodzenia. Samo nagranie jest dość stresujące, ale klimat publiczności wspaniały. Wszyscy tańczą, śpiewają, jest bardzo wesoło. Podczas rozmowy z prowadzącym wspomniałem, że jestem Prezesem Ludowego Klubu Sportowego „Czarni Ostrowite” i otrzymałem zapewnienie, że przy organizacji odcinka drużynowego, wezmą udział Czarnych pod rozwagę. Kto wie, może kiedyś nas zaproszą… Nagranie jednego odcinka trwa około godziny. Mogę jedynie powiedzieć, że mój wynik, to nie było zero i jestem z niego zadowolony – z uśmiechem mówi Mateusz.

EMISJA W 23. URODZINY
Terminy związane z udziałem Mateusza w teleturnieju „Jaka to melodia?” splatają się z wydarzeniami życia prywatnego. Tak też jest z dniem emisji na antenie TVP 1 odcinka z udziałem ostrowiczanina. Jak mu poszła teleturniejowa rywalizacja będziemy mogli zobaczyć już niebawem bo 16 września (czwartek) o godz. 18.45. Tego dnia Mateusz świętował będzie swoje 23. urodziny.

W tym roku spotkało mnie wiele miłych rzeczy, kto wie co jeszcze może się wydarzyć – z uśmiechem podsumował naszą rozmowę Mateusz Wojciechowski. My ze swej strony serdecznie gratulujemy pomyślnego przejścia eliminacji, życzymy dalszego spełniania się marzeń i dołączamy się do bukietu życzeń urodzinowych.