Nabożeństwo u najstarszej mieszkanki

18 lutego, 2011
W nabożeństwie uczestniczyli także najbliżsi i sąsiedzi
W nabożeństwie uczestniczyli także najbliżsi i sąsiedzi

W światowy Dzień Chorego odwiedzono Antonię Ławniczak
„…Nietypowa to Eucharystia. Nie jest ona bowiem, tak jak zawsze, sprawowana w kościele, ale w domu najstarszej mieszkanki Słupcy… Pragnę tą modlitwą objąć wszystkich chorych naszej parafii, naszego miasta. Wszystkich tych, którzy znajdują się w szpitalach, w swoich mieszkaniach, którzy cierpienie traktują, jako ten największy dar, który dał nam Pan, abyśmy mogli współcierpieć razem z Nim, abyśmy mogli razem z Nim zbawiać świat…” – mówił ksiądz dr Hieronim Szczepaniak – słupecki dziekan podczas niecodziennej Eucharystii.

Od blisko dwóch dekad – 11 lutego – kościół katolicki obchodzi (ustanowiony przez Papieża Jana Pawła II) Światowy Dzień Chorego. Ma on zwrócić uwagę, a przede wszystkim uwrażliwić na ludzi borykających się z cierpieniem. Jest wezwaniem do modlitwy oraz refleksji. W intencji wszystkich chorych modlono się w domu Antoniny Ławniczak – 102. latki, najstarszej mieszkanki naszego miasta. W nabożeństwie uczestniczyli najbliżsi oraz sąsiedzi. Nie zabrakło też Michała Pyrzyka – burmistrza słupeckiego samorządu oraz Mariusza Rogi – starosty słupeckiego powiatu.

„…Tyle ciepła, dobra, pogody ducha i optymizmu ile jest w pani Antoninie, to można samemu sobie i wszystkim wokół życzyć. Prawda jest też taka, że wszystkim ludziom, którzy dzisiaj już są, można powiedzieć w tym poprodukcyjnym wieku, należy się wielki szacunek i uznanie, bo to, co dzisiaj mamy, to jest właśnie ich zasługa…” – zaznaczył starosta Mariusz Roga dodając: „102 lata to jest niebagatelny wiek. Mało komu jest tego wieku dożyć. Natomiast w przypadku pani Antoniny myślę, że Ona jeszcze pożyje długo, bo naprawdę ma w sobie tyle entuzjazmu i tyle pauera, który się rozpływa na wszystkich. Każde spotkanie tutaj, czy to przy okazji Mszy świętej, czy świąt Bożego Narodzenia, urodzin, w jakiś sposób powoduje, że troszeczkę i my inaczej patrzymy na życie i tą otaczającą nas rzeczywistość”.

„…Wszyscy życzyliśmy szacownej Pani – najstarszej mieszkanki Słupcy, przede wszystkim zdrowia, samych pogodnych dni i spokoju w przeżywaniu tego sędziwego już wieku. Nam niestety, młodszemu pokoleniu żyjącemu szybciej pewnie nie będzie to dane, więc z podziwem patrzymy na godny sposób, w jaki pani Antonina przeżywa 102 rok swojego życia” – zaakcentował włodarz miasta Michał Pyrzyk.

•••

Antonina Ławniczak
– pochodzi z biednej, wielodzietnej rodziny. Pracowała w gospodarstwie. Urodziła troje dzieci: Zofię, Dominika (zginął tragicznie) i Czesława (też już niestety nie żyje). „Mama była bardzo spokojna, ładna, inteligentna i pracowita. Zajmowała się dziećmi. Jak to w domu miała bardzo dużo pracy” – wspomina Zofia Podlasińska – 75 letnia córka pani Antoniny. Godnym podkreślenia jest fakt, że z taką czułością i troską zajmuje się swoją sędziwą mamą. „Do końca będę się nią opiekować. Nie oddam jej nigdzie, bo to jest moja mama. Kocham ją bardzo” – dodaje ze łzami w oczach. Pani Zosi pomaga (przez cztery dni po dwie godziny) pielęgniarka.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *