Nie chcemy więcej przydrożnych krzyży

2 września, 2015

Wypadek na drodze Słupca – Giewartów, był drugim śmiertelnym zdarzeniem tego lata. Miejsca obu tragedii dzieli zaledwie kilkaset metrów. Przydrożne krzyże, kwiaty i znicze przypominają o bezsensownej śmierci motocyklistów. Co zrobić, żeby nie trzeba było stawiać ich więcej…

Niebezpieczna droga
Po ostatniej tragedii w internecie rozpętała się burza. Ludzie zaczęli mówić o tym, że ta droga jest wyjątkowo niebezpieczna, zwłaszcza w wakacyjne miesiące, kiedy ruch samochodów jest wzmożony. Do tego dochodzą motocykliści, rowerzyści i… piesi. Kierowcy jeżdżący drogą Słupca – Giewartów mówią, że droga jest wąska, a dodatkowo wzdłuż niej rosną drzewa. To wszystko sprawia, że kierowcy nie mogą uciec na pobocze… Droga nr 3050P relacji Słupca – Giewartów – Siernicze Małe należy do powiatu. Jak informuje nas dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg Krzysztof Gajewski w roku 2015 były na niej wykonywane roboty interwencyjne, utrzymaniowe i zabezpieczające polegające na: remontach cząstkowych nawierzchni jezdni, przeglądzie, regulacji i wymianie zniszczonego lub nieczytelnego oznakowania, prześwietleniu koron drzew, wycince krzewów ograniczających skrajnię drogową, wykaszaniu poboczy, odtworzeniu przydrożnych rowów odwadniających.

– Ze względu na dostępne środki finansowe PZD może jedynie kontynuować zabiegi utrzymaniowe istniejącej nawierzchni, urządzeń zabezpieczających ruch i innych urządzeń związanych z drogą – mówi dyrektor Gajewski. Okazuje się, że wycięcie drzew także nie jest możliwe. Krzysztof Gajewski twierdzi, że zadrzewienia przydrożne podlegają ochronie prawnej i ustawowym obowiązkiem organów administracji publicznej, oraz innych jednostek organizacyjnych jest dbałość o przyrodę będącą dziedzictwem i bogactwem narodowym. – Zadrzewienia przydrożne stanowią barierę dla wiatru, śniegu, hałasu oraz zanieczyszczeń komunikacyjnych. Ponadto są siedliskiem życia zwierząt, biorą udział w obiegu materii w przyrodzie, zapobiegają stepowieniu przyległych terenów. Stanowią one znakomity punkt odniesienia w terenie (szczególnie w okresie zimowym, przy zamieciach, zawiejach, grubej warstwie śniegu) są wskazówką dla kierowców i wytyczają szlaki, pełnią również funkcję osłony przed destrukcyjnym działaniem promieni słonecznych na nawierzchnie drogowe. Drzewa przydrożne urozmaicają krajobraz, uwidaczniają łuki na drodze czyniąc jednocześnie jazdę mniej monotonną – mówi dyrektor Gajewski.

Co zatem zrobić by na tej drodze było bezpieczniej? – Należy zdać sobie sprawę z faktu, że skuteczna strategia zmniejszenia wypadków na drogach nie sprowadza się do prostego radykalnego działania polegającego na wycięciu wszystkich drzew z pobocza. Na przykładzie badań przeprowadzonych w wielu krajach Europy stwierdzono, że wycinanie drzew na drodze zwiększyło istotnie liczbę wypadków, co wiąże się z poczuciem „pozornego bezpieczeństwa” skłaniającego do rozwijania nadmiernej prędkości. Najwięcej wypadków śmiertelnych odnotowuje się na drogach szybkiego ruchu pozbawionych drzew. Drzewa przydrożne mogą zwiększać bezpieczeństwo, stanowiąc czynnik pozytywnego oddziaływania psychologicznego poprzez większą koncentrację uwagi. Czynnikiem, który istotnie wpływa na liczbę wypadków, jest nadmierna prędkość i nieprzestrzeganie przepisów ruchu drogowego. Naszym zdaniem źródłem problemu polegającego na zwiększonej liczbie wypadków w okresie letnim na drodze ze Słupcy do Giewartowa nie jest stan techniczny drogi ani jej parametry techniczne lub nieprawidłowe oznakowanie czy też zły stan tego oznakowania, ale rażące niedostosowanie się kierujących pojazdami do panujących na drodze warunków oraz do istniejącej organizacji ruchu. Głównymi przyczynami wypadków drogowych, niezmiennie od wielu lat, są niebezpieczne zachowania uczestników ruchu, jak: nadmierna prędkość, nietrzeźwość, agresja na drodze i brak poszanowania praw innych uczestników ruchu. Dlatego priorytetowym działaniem mogącym znacząco wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa na drogach jest kształtowanie świadomego i kulturalnego uczestnika ruchu drogowego, respektującego prawo i szanującego prawa innych uczestników ruchu – twierdzi Krzysztof Gajewski.

Policja pilnuje, ale…
Jak dowiedzieliśmy się w słupeckiej komendzie policji w pierwszym półroczu 2015 r. na odcinku drogi powiatowej Słupca – Giewartów odnotowano 6 zdarzeń drogowych – kolizji. Do 24 sierpnia liczba zdarzeń wzrosła o 5 kolejnych, w tym doszło tam do dwóch wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym.

– Z uwagi na duże natężenie ruchu i wspomnianą liczbę zdarzeń drogowych policjanci zwłaszcza w okresie wakacyjnym są wysyłani w ten rejon do pełnienia służby codziennie. Od rana do późnych godzin nocnych obecne tam są zmotoryzowane patrole drogówki, a także dzielnicowi. Funkcjonariusze radiowozami i na motocyklach prowadzą nadzór dynamiczny, reagując na wszelkie wykroczenia drogowe i przestępstwa. Wyznaczane są też punkty pomiaru prędkości – mówi insp. Zbigniew Malina, komendant powiatowy policji.

•••

Dwa wakacyjne wypadki śmiertelne pokazują, że bezpieczeństwem na drodze do Giewartowa trzeba się zająć na poważnie. Wiadomo, że priorytetowym zadaniem dla powiatu jest w tej chwili budowa bloku operacyjnego w szpitalu. Jednocześnie trzeba się chyba jednak zabrać za przebudowę tej drogi. Ścieżka rowerowa przy tej trasie musi powstać i ludzie nie chcą już dłużej słuchać wymówek samorządów, że się nie da, że nas nie stać (o pomyśle na sfinansowanie budowy ścieżki rowerowej piszemy na str. 12)… Życia ludzkiego nie da się przeliczyć na pieniądze. A my nie chcemy kolejnych krzyży przy drodze Słupca – Giewartów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *