Pijany kierowca wiózł dzieci do szkoły!
Był tylko na kacu?
Słupeccy policjanci zatrzymali kierowcę gimbusa po tym, jak rano dowoził uczniów do szkoły, będąc w stanie nietrzeźwości. Jak mało należy mieć wyobraźni i odpowiedzialności, aby zdecydować się na narażanie dzieci, prowadząc pojazd po pijanemu?
3 października przed godziną ósmą funkcjonariusze słupeckiej drogówki otrzymali zgłoszenie z gimnazjum w Kowalewie (gm. Słupca), że kierowca prowadzący gimbusa przywiózł uczniów do szkoły, będąc prawdopodobnie pijanym. Policjanci natychmiast udali się do szkoły. Niestety podejrzenia dyrekcji placówki się potwierdziły.
Mężczyzna miał ok. 2,86 promila alkoholu w organizmie. Twierdził, że od rana nie spożywał alkoholu, jedynie w weekend pozwolił sobie na wypicie „kilku głębszych”. Prawdopodobnie w poniedziałkowy poranek nie myślał o swoim kacu i promilach we krwi.
A może kierowało nim poczucie obowiązku, że wsiadł za kierownicę szkolnego autobusu i prowadził go po pijanemu?
Cały artykuł w „Gazecie Słupeckiej”
taki kierowca nie ma chyba rozumu ,żeby z dziećmi jeździć pod wpływem alkoholu
Jeśli na drugi dzień na kacu miał taki wynik to ja bym prosił tego kierowcę o adres gdzie się tak można napić aby nazajutrz w południe mieć taki wynik.