Pobito, czy nie pobito nauczyciela?

Do naszej redakcji trafiła informacja, że jeden z uczniów słupeckiego gimnazjum uderzył nauczyciela krzesłem. Rewelacji tych nie potwierdza dyrekcja szkoły.
„Mamy w klasie pierwszej niesfornego ucznia, który robi wszystko, by zwrócić na siebie uwagę. Nic nie wiem jednak o ataku na nauczyciela” – mówi wicedyrektor gimnazjum Henryk Szurek. Spytaliśmy więc, czy powtarzające się informacje o uderzeniu krzesłem to tylko plotki.
„Tak. Pewnie uczniowie, którzy nie wszystko wiedzą, ubarwiają tę historię. Mówi się też o tym, że uczeń podpalił się, a to przecież nieprawda. W tej chwili mogę tylko powtórzyć, że mamy niesfornego ucznia klasy pierwszej. Sprawa trafiła do sądu i czekamy na jej rozstrzygnięcie” – mówi Henryk Szurek.
Słowa wicedyrektora potwierdza policja: „19 grudnia policjanci interweniowali wobec agresywnego ucznia, który zakłócał porządek w jednej ze szkół naszego powiatu. Sporządzono notatkę, która zostanie przekazana do Sądu Rodzinnego i Nieletnich” – mówi rzecznik prasowy słupeckiej policji Marlena Kukawka.
foto. Marcin Majdecki