Pożar Herkulesa? To tylko ćwiczenia

4 kwietnia o godzinie 11.00 na terenie Jednostki Wojskowej w Powidzu podczas kołowania doszło do uszkodzenia samolotu transportowego C-130, w wyniku czego zapalił się silnik. Silny wiatr spowodował, że ogień rozprzestrzenił się na pobliski las. We wnętrzu samolotu zostają uwięzione osoby. Na lotnisku przygotowuje się do wylotu Grupa Poszukiwawczo – Ratownicza KM PSP Poznań oraz trwają inne operacje lotnicze.
W związku z powyższym zostaje zaalarmowana Grupa Ratownictwa Lotniskowego i pozostałe dwa zastępy Wojskowej Straży Pożarnej. Służby ratownicze po przybyciu na miejsce zdarzenie niezwłocznie przystępują do działań gaśniczych i ratowniczych. Załoga rozpoczyna ewakuację, niestety nie udaje się otworzyć rampy załadowczej, a ewakuacja bocznymi wejściami przy palącym się silniku jest niebezpieczna. Okazuje się, że w pomieszczeniu samolotu znajduje się pojemnik z materiałem niebezpiecznym , który uległ rozszczelnieniu. Trzy osoby z załogi samolotu opuściły samolot doznając obrażeń, pozostałe dwie zostały uwięzione wewnątrz. O takiej sytuacji Dowódca Grupy Ratownictwa Lotniskowego melduje kontrolerowi i dyżurnemu Punktu Alarmowania Wojskowej Straży Pożarnej.
Siły i środki są niewystarczające. Zostają zaalarmowane Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Słupcy, Gnieźnie i Mogilnie. Rozważana jest możliwość włączenia do akcji Grupy Poszukiwawczo – Ratowniczej KM PSP Poznań, która w innej części lotniska przygotowuje się do wylotu, oraz zaangażowania Szkoły Aspirantów PSP Poznań. Uruchomiony został Powiatowy Zespół Zarządzania Kryzysowego w Słupcy i Gnieźnie oraz inne służby współdziałające. Podczas prowadzenia akcji ratowniczo – gaśniczej opary toksycznych środków przemysłowych powodują zatrucie 15 osób personelu, które oczekują w pobliżu.
Na szczęście tak przedstawiał się scenariusz ćwiczeń: pod kryptonimem „Ratunek12”, które miały na celu doskonalenie działań ratowniczo – gaśniczych sił i środków Krajowego Systemu Ratowniczo – Gaśniczego Powiatu słupeckiego, gnieźnieńskiego, mogileńskiego oraz Szkoły Aspirantów PSP z Poznania i grupy Poszukiwawczo – Ratowniczej KM PSP z Poznania, podczas katastrofy lotniczej oraz pożaru techniki lotniczej i kompleksu leśnego.
Zaplanowane cele zostały osiągnięte, a jednym z ważniejszych było doskonalenie współpracy w ramach ewentualnych zagrożeń w czasie mistrzostw w piłce nożnej „Euro 2012”.
Fot. st. kpt. Dariusz Różański
W Odgłosach Grzeszczaka na pierwszej stronie napisali, że to był prawdziwy pożar. I komu tu wierzyć?
Napisałem na stronie ROZgłosu, że ich tekst to ściema, że to tylko ćwiczenia, ale komentarz mi usunęli. Super! Są wiarygodni! Cały PSL!
I słusznie ci usunęli, nie będziesz podważał jedynie słusznej linii redaktora Syna!
Mój wpis ze strony tej reklamówki PSL w ogóle nie został zamieszczony.