Protest o biogazownię trwa
Kolejne zebranie wiejskie
To już drugie spotkanie mieszkańców Ciążenia protestujących przeciwko biogazowni, która ma powstać na terenie miejscowości. Tym razem na zebraniu wiejskim pojawiły się władze gminy, które nie podjęły jeszcze ostatecznej decyzji w sprawie tej wywołującej kontrowersje inwestycji.
O OPINII ŚRODOWISKOWEJ
Na zebranie wiejskie przybył wójt gminy Lądek Jerzy Kasznia oraz dwójka urzędników znających sprawę biogazowni. Wójt na początku zebrania odczytał list od inwestora, który nie mógł pojawić się osobiście i prosi o usprawiedliwienie: „Ze swej strony pragnę po raz kolejny zapewnić pana wójta i mieszkańców, że planowana inwestycja jest bliźniaczą, z tą którą mieliśmy okazję zwiedzać w Niemczech. Bardzo proszę o nieporównywanie naszej technologii z innymi już funkcjonującymi w Polsce. Pragnę zwrócić uwagę, że wywołujące kontrowersje wśród społeczeństwa odpady poubojowe zgodnie z przedłożonym raportem środowiskowym pochodzić będą z ubojni znajdujących się na terenie gminy. Rolnik stanowi w łańcuchu dostaw do biogazowni bardzo istotne ogniwo. Naszym największym problemem jest nadmiar ciepła, który powstaje w wyniku powstania biogazu. Małą część tego ciepła wykorzystamy dla podgrzania zbiorników, oraz zużyjemy w planowanej suszarni zbóż. Dla naszych kontrahentów usługa suszenia będzie darmowa (…)”
Wniosek o wydanie decyzji środowiskowej został złożony 2 kwietnia. Inwestor sporządził raport oddziaływania na środowisko. Po złożeniu tego raportu mieszkańcy mają trzy tygodnie na składanie uwag i protestów.
„Na pewno się nie obędzie bez uwag, nie ma takiej opcji aby RDOŚ albo Sanepid przyjął taki raport w ciemno i nie zrobi uwag do uzupełnienia. Jeszcze długa droga zanim nastąpi koniec procedury o wydanie opinii środowiskowej.” – mówił p. Wawrzyniak z urzędu gminy.
ZARZUTY MIESZKAŃCÓW
Jako pierwszy swoje wątpliwości spośród mieszkańców przedstawił Jan Wojnicz: „Wielkimi rządowymi preferencjami był pobudowany Konspol. My jeździmy tutaj na stację do Wierzbocic, to ten zapach czujemy doskonale. Podejrzewam, że ta inwestycja, która będzie prowadzona, również będzie bardzo mocno powietrze nam psuło. Oglądając wszystkie dokonania pana wójta należy przyjąć, że w większość tych imprez jest nieudanych. Jest ogromnie skażony teren dookoła śmietniska. Do Bukowego ten zapach z inwestycji na pewno nie dojdzie, ale do Ciążenia dojdzie i będzie bałagan.”
Po kilku wypowiedziach mieszkańców Ciążenia wójt oświadczył: „Jeżeli był program rządowy i my co drugi dzień prawie dostawaliśmy pismo, żeby inwestorom odnośnie biogazowni udzielać jakiejkolwiek pomocy w związku z tym, że jest program biogazownia w każdej gminie, realizacja przykazu przypada na każdą gminę. Jeśli inwestor się zgłasza do gminy to my musimy to realizować. A czy będzie odpowiedź pozytywna czy negatywna, to zależy od przyjęcia przez społeczeństwo.”
Na zebraniu wiejskim były dwie osoby ze sztabu Arlety Pleśniak, kandydatki na wójta gminy Lądek. „Same odpady zwierzęce nie wystarczają do procesu fermentacji. Zwykle są używane pewne chemikalia. Jak mają być one przechowywane? Ich ewentualny wyciek może spowodować problem z wodą, ziemią. Co z tak zwanymi lagunami? Sama biogazownia to jest nic, te wszystkie odpady muszą być wyrzucone na pola. Co z drogami? Rozumiem, że będą transporty, drogi są jakie są, lepsze na pewno nie będą. Nasza sieć energetyczna również nie jest przygotowana na biogazownię.”- pytała jedna z kobiet występująca w imieniu Arlety Pleśniak.
„Wszelkie uwagi i zapytania to można przecież we wniosku zawrzeć i nad sprawami samych chemikaliów, czy zagospodarowania odpadów inwestor musi wykazać wyjaśnienia do RDOŚu czy Sanepidu.” – odpowiedział urzędnik goszczący na zebraniu.
STANOWISKO RADNYCH
Rajcy z Ciążenia zapewnili mieszkańców, że rada nie pozwoli na wybudowanie biogazowni w Ciążeniu. Do głosu został dopuszczony radny Włodzimierz Orchowski z Lądku: „Rada gminy na najbliższym posiedzeniu, kiedy będzie przyjmowane studium zagospodarowania przestrzennego ma podjąć uchwałę, w której tego typu biogazownie na terenie gminy Lądek nie będą miały racji bytu.” „- Radny Orchowski zgłosił taki wniosek i myśmy go poparli, o to, aby na terenie naszej gminy takiej inwestycji nie było. Pan Wójt nas zapewnił, że nie wyda zgody na tą inwestycję, także nasze stanowisko było zgodne. Ostrzegaliśmy, że czarne chmury zbierają się nad Ciążeniem, dlatego nie chcielibyśmy tej inwestycji.” – mówił radny Adam Brodziak.
Kolejną osobą, która zabrała głos w sprawie tej inwestycji był radny powiatowy Stefan Młodożeniec. „Pan wójt mówi, że przynaglają we wszystkie możliwe sposoby. Wyciągnąłem takie informacje z biura analiz Sejmu: W Polsce jest 150 biogazowni, w tym jedna rolnicza. Jakby tak przynaglali to byłoby ich przynajmniej tysiąc. To przynaglanie w naszej gminie to jest wychodzenie przed orkiestrę.” – mówił radny powiatowy.
Po swojej wypowiedzi otrzymał od zebranych osób gromkie brawa. Swoje kilka zdań wtrącił również radny powiatowy Stefan Zieliński: „To jest już drugie zebranie i niech będzie już ostatnie. Rada zdecydowała. Wybór wójta wskazuje na to, że to jest wasz przedstawiciel, wasz włodarz, on zdecyduje z waszego wyboru, ale przede wszystkim również rada. Rada podjęła taką decyzję, że biogazowni ma nie być, to ja bym na tym poprzestał. Sanepid zapachów nie zbada bo nie ma takich norm, żeby to zmierzyć.”
WSZYSCY NA „NIE”
Mieszkańcy, którzy już po raz drugi przybyli na zebranie wiejskie w sprawie biogazowni ponownie głośno wypowiedzieli swoje stanowisko co do jej powstania w Ciążeniu. Radny Czesław Siuba spytał wójta, czy mieszkańcy mają coś do powiedzenia w tej sprawie.
W odpowiedzi wójt stwierdził, że ich głos zostanie rozpatrzony przy wydawaniu decyzji środowiskowej. Mimo próśb radnego Zielińskiego i radego Siuby prawdopodobnie dojdzie do jeszcze jednego spotkania wiejskiego. Następne zostanie jednak zorganizowane prawdopodobnie na prośbę samego inwestora, który będzie chciał przekonać mieszkańców do swoich planów.
Tu chociaż jest normalny starosta który słucha ludzi:
http://milomlyn.wm.pl/1839,Mieszkancy-protestuja-przeciwko-biogazowni.html
„Zwykle są używane pewne chemikalia.”
Litości – jakie chemikalia mają być używane podczas fermentacji metanowej? Może dolać farby i rozpuszczalniki jeszcze? RZETELNOŚĆ a nie bzdury!
„W Polsce jest 150 biogazowni, w tym jedna rolnicza.”
To ciekawe, jakie biogazownie ma w takim razie firma Poldanor, która lada moment otwiera swoją 6 instalację…