Słupczanka padła ofiarą pijanego
Dramat na Jeziorze Mikorzyńskim
20-letnia słupczanka datę 8 czerwca zapamięta do końca swego życia. Podczas zabawy na jeziorze w Mikorzynie uległa wypadkowi, który spowodował pijany kierowca skutera wodnego. Co roku policja przypomina o zasadach bezpiecznego wypoczynku nad wodą, niestety bezskutecznie.
Jeden z pierwszych gorących dni pozwolił na zabawy wodne na terenie Jeziora Mikorzyńskiego. Nikt nie spodziewał się tragicznego finału zabaw – aż do pewnego momentu. Około godziny 16:40 oficer dyżurny konińskiej policji otrzymał zgłoszenie o wypadku, do którego doszło na akwenie Jeziora Mikorzyńskiego. 20-letnia mieszkanka Słupcy płynęła na dmuchanym kole holowanym przez motorówkę.
W pewnej chwili z nieustalonych dotąd przyczyn wypadła z koła do wody, a następnie została najechana przez nadpływający skuter wodny. Mężczyzna sterujący skuterem był w stanie po użyciu alkoholu. Policjanci ustalili wszystkich uczestników zdarzenia i sprawdzili ich trzeźwość. Wówczas okazało się, że 32- letni mieszkaniec Koła, który stał za sterem wodnego skutera, miał w swoim organizmie 0,3 promila alkoholu.
Poszkodowana z ranami ciętymi ręki została przewieziona do szpitala, gdzie po udzieleniu pierwszej pomocy lekarskiej pozostała na obserwacji. Mężczyźnie zatrzymano patent uprawniający do sterowania sprzętem wodnym. Policjanci będą wyjaśniać wszystkie okoliczności wypadku. Pijanemu, prowadzącemu skuter grozić może nawet do trzech lat pozbawienia wolności. Słupczanka jest pierwszą ofiarą zabaw wodnych z naszego terenu w tym roku. Policja przestrzega o zachowaniu bezpieczeństwa nad wodą.
Jak mówi rzecznik konińskiej policji Renata Purcel- Kalus: „Sezon letni już tuż, tuż, a słoneczne dni zachęcają do korzystania z uroków okolic bogatych w jeziora. Jednak wypoczywając nad wodą nie zapominajmy, że właśnie przyczyną większości tragicznych zdarzeń jest brawura, lekkomyślność i niestety bardzo często nietrzeźwość wypoczywających osób. Pamiętajmy, że pijany steromotorzysta zagraża bezpieczeństwu innych osób, tak samo, jak pijany kierowca na drodze. Natomiast osoba, która wchodzi do wody po spożyciu alkoholu nie kontroluje w pełni swoich ruchów, nie potrafi prawidłowo ocenić ewentualnego zagrożenia, czy też zbliżającego się niebezpieczeństwa i przecenia swoje umiejętności pływackie. Dlatego przypominamy: nigdy nie wchodźmy do wody po spożyciu alkoholu, nie stawajmy za sterem łodzi, gdy wcześniej piliśmy alkohol. Korzystając z sprzętu pływającego, pamiętajmy, iż powinien on być wyposażony w kamizelki ratownicze. Organizując rejsy łodziami z zaczepionymi pontonami upewnijmy się najpierw, czy jest to w pełni bezpieczne. Pamiętajmy wówczas o utrzymaniu bezpiecznej prędkości i zwracajmy uwagę, czy nadpływające inne urządzenia wodne nie stanowią zagrożenia. Korzystajmy tylko z kąpielisk strzeżonych przez ratowników, dzieci powinny kąpać się w miejscach tylko wyznaczonych i pod okiem osób dorosłych.”.