Urwał się balkon! Niebezpieczne bloki?
Po raz pierwszy w historii bloków należących do Spółdzielni Mieszkaniowej Własnościowo-Lokatorskiej w Słupcy doszło do mini „katastrofy” budowlanej – urwała się balkonowa balustrada. Na szczęście nikomu nic się nie stało, jednak sąsiedzi przeżyli chwile grozy.
Do zdarzenia doszło w piątek wieczorem (27.04) na balkonie należącym do mieszkania Wiesławy Gorzelańczyk – Po całym dniu krzątaniny wyszłam na balkon, aby porozmawiać z sąsiadką – nasze balkony są bardzo blisko siebie. Jak zwykle oparłam się o balustradę, aż tu nagle poczułam, jakbym miła spaść. Zrobił się straszny hałas – chyba krzyknęłam, sąsiadka też. Ta, która mieszka pode mną też prawie nie dostała zawału, kiedy zobaczyła, że oberwał się blaszany daszek przymocowany do dolnej części balustrady. Gdyby sąsiadka była na balkonie to mogłaby doznać obrażeń ciała. Po chwili, kiedy już doszłam do siebie, to zobaczyłam, że moja balustrada opadła kilkanaście centymetrów, niszcząc płytki, którymi wyłożona jest podłoga balkonu. Cała trzęsłam się ze zdenerwowania, dotarło do mnie, że…
Cały artykuł w „Gazecie Słupeckiej”
teraz czynsze pójdą o 200 zł i będzie wymiana balkonów dla całego osiedla!
Przecież elementy nośne tych balustrad są ze stali , która jest podatna na korozję.
No prezes wydoić emerytów jeszcze z osiedla!!!
Przecież nikt normalny w tak drogich mieszkaniach nie mieszka 😉
Autor tekstu nastepnym razem niech przeczyta to co napisał zanim opublikuje artykuł. ponieważ w tytule pisze że urwał sie balkon a powinien napisać że urwała sie balustrada bo wydaje mi się że to duża róznica .