Wiozła dziecko w bagażniku
Kilkoma mandatami zakończyła się kontrola drogowa mieszkanki powiatu słupeckiego w Rzgowie. Nie dość, że kobieta jechała bez uprawnień, to jeszcze jedno z dzieci przewoziła w bagażniku niewielkiego samochodu.
Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego konińskiej komendy w poniedziałek (5 grudnia) około 9:00 w Rzgowie zatrzymali do kontroli mały samochód, którym kierowała 41-letnia mieszkanka powiatu słupeckiego. Kierowała małym samochodem tzw. czterokołowcem, do którego trzeba mieć prawo jazdy kategorii AM. Policjanci właśnie dlatego zatrzymali ten pojazd do kontroli – żeby sprawdzić uprawnienia kierującego.
– Zdarza się niestety, że kierujący takimi pojazdami nie mają uprawnień. Nie inaczej okazało się i w tym przypadku. Kobieta oznajmiła, że nie wiedziała o wymaganych uprawnieniach do kierowania swoim samochodem. Jak przyznają policjanci ostatnio zdarza się, że właśnie tak tłumaczą się kierowcy podobnych maszyn. Bywa nawet, że sprzedający wprowadzają w błąd potencjalnych kupujących, co do możliwości kierowania niewielkim autem bez żadnych uprawnień – mówi asp. sztab. Marcin Jankowski, oficer prasowy konińskiej policji.
Kobieta zapytana o cel podróży oznajmiła, że jedzie z dziećmi do Konina do lekarza. I tutaj był największy problem – auto jest dwuosobowe i tak małe, że drugie dziecko podróżowało w bagażniku. W ten sposób kobieta wiozła dzieci przez dwa powiaty. Zdaniem funkcjonariuszy konińskiej policji w razie uderzenia w tył samochodu przez inny pojazd, dziecko w bagażniku nie miałoby najmniejszych szans na przeżycie.
Za beztroskę policjanci ukarali kobietę dwoma mandatami: za brak uprawnień i za przewożenie zbyt dużej ilości pasażerów. W sumie 300 złotych. Zakazali też dalszej jazdy, którą kobieta musiała kontynuować autobusem.
FOT. KMP KONIN.