Wniosek o rozebranie pomnika

12 listopada, 2009
Pomnik ku chwale... komunizmu? Na tablicy nie można odczytać napisów.
Pomnik ku chwale... komunizmu? Na tablicy nie można odczytać napisów.

Kilka numerów wstecz opisywaliśmy pewne znalezisko w centrum miasta Golina. Na parkingu przy budynku domu kultury, straży pożarnej, oraz biblioteki, stoi niecodziennie spotykany pomnik. Jedyne co na nim widnieje to sierp i młot, znak znany z epoki komunizmu. Stanisław Przygodzki złożył oficjalny wniosek do Rady Miejskiej o rozebraniu tego pomnika.

Na pomniku nie są widoczne jakiekolwiek napisy. Tablica pamiątkowa jest zbyt zamazana, aby odczytać co na niej widnieje. Można jedynie odczytać z niej kilka znaków rosyjskiego pisma – cyrylicy. Pomnik ten został wzniesiony w styczniu 1945 roku po wkroczeniu wojska Związku Radzieckiego. Upamiętniał on miejsce gdzie pochowano kilku żołnierzy. W talach 60-tych jednak nastąpiła ekshumacja spoczywających poległych. Pomnik ten stracił więc swoje znaczenie historyczne. Upływ czasu sprawił również, że nawet mieszkańcy Goliny nie wiedzą dokładnie co upamiętnia obelisk.

Jak mówił podczas posiedzenia Rady Miejskiej Przewodniczący Osiedla „Starówka” Stanisław Przygodzki: Nie znana jest treść na płycie, być może są tam nazwiska zabitych żołnierzy. Przy współczesnych technikach napis można odtworzyć. Obecny wygląd pomnika jest karykaturą pamięci, a wszelkie prace renowacyjne nie mogą pomóc ze względu na zestarzenie się materiału, z którego pomnik został zbudowany. Pomnik zajmuje centralne miejsce placu, który służy jako miejsce postoju samochodów, i zmniejsza powierzchnię parkingową, oraz utrudnia manewrowanie samochodami. Na pomniku znajduje się wizerunek sierpa i młota – symbol komunizmu, którego propaganda jest zabroniona, a nawet karalna z mocy ustawy.

Po wystąpieniu, w którym Stanisław Przygodzki przytoczył wiele argumentów popierających wniosek jego Rady Osiedlowej, poprosił Wysoką Radę Miejską w Golinie o podjęcie uchwały o rozbiórce pomnika sprzed Remizy OSP, oraz o ewentualnej renowacji tablicy i umieszczenie jej na budynku Remizy. Przewodniczący Rady Lech Kwiatkowski obiecał, że temat rozebrania tego pomnika nie pozostanie bez echa, i będzie omówiony na najbliższym posiedzeniu komisji.

  1. Dobre, dobre. Wystarczyło mi 15 minut aby prawie całkowicie rozszyfrować napisy ze zdjęcia zamieszczonego do tego artykułu. Zdjęcie ma tylko 400×379 pixeli a obszar tablicy na zdjęciu to ok. 200×288 pixeli. 🙂

    Dobre: „Przy współczesnych technikach napis można odtworzyć”. 🙂 Po części racja. Moja współczesna technika to filtry linuxowego Gimp’a i własne oczy.

    Oto napis: „Wjecznaja sława gierojom Krasnoj Armii pawszim za swobodu i nezawimitnost naszej rodiny”
    ?? Janwaria 1945
    ? Gałina”

    Co można przetłumaczyć tak: „Wieczna chwała bohaterom Armii Czerwonej poległym za wolność i niepodległość naszej ojczyzny”
    ?? Styczeń 1945
    ? Golina”.

    A jeśli chodzi o pomnik. Jestem absolutnym antykomunistą ale ten pomnik powinien zostać! Dlaczego? Po pierwsze dużo tych gierojów poległo jednak w walkach z sympatykami adolfa. Byli to żołnierze. Mój dziadek mówił o nich: „Ta dzicz”. Ale oni ginęli masowo w walce z faszystami. Z tych poległych nie tworzono raczej partii na naszych ziemiach. Dużo prawdziwych komunistycznych drani przyjechało z zssr transportami kolejowymi i to
    oni mieli za zadanie stworzenie zalążków czerwonych robaczych rojów, zniewalających ten kraj.

    To, że usunie się ten pomnik nie pomoże a wręcz zaszkodzi. Historia nie polega na tym aby zapominać ale na tym aby właśnie pamiętać! Zaś istnienie takiej pamiątki można obrócić przeciw temu sierpowi i młotowi. Być może potraktowanie pomnika jako eksponatu (jako przykładu zakłamania tamtych czasów [że za niepodległość naszej ojczyzny”]) i stworzenie mini/maxi muzeum zbrodni komunistów w niedalekiej odległości od tego pomnika byłoby lepszym rozwiązaniem. Albo, albo – przecież nawet nie trzeba tworzyć nowego budynku muzeum. Przecież jest dom kultury, w którym można zorganizować stałą wystawę upamiętniającą zbrodnie, kłamstwa i metody działania ludzi spod ideologii sierpa i młota! Czy Pan Przygodzki mógłby to przemyśleć? I co z tego, że pomnik zostanie usunięty? Co to da? Co z oczu to i z serca? Ale, ale! Ktoś kiedyś powiedział: „Naród, który nie zna swej historii skazany jest na jej powtórne przeżycie.” A Zbigniew Herbert napisał: „Naród, który traci pamięć, traci sumienie.” Proszę nad tym się konkretnie zastanowić. Ja wiem – najłatwiej jest niszczyć. Ale można sprytnie wykorzystać symbol zbrodniczego systemu przeciw temu systemowi nie niszcząć symbolu tegoż sytemu. Jak dla mnie, pod każdym względem antykomunisty,
    jest to zupełnie oczywiste…

    Tyle się mówi o zbrodniach komunistów. Jednak robi się niewiele oprócz mówienia. A tu jest szansa aby słowa wprowadzić w życie i stworzyć coś co materialnie, bezpośrednio będzie oddziaływać na zmysły człowieka/Polaka, który urodził się już w tzw. demokratycznej Polsce i chciałby poznać jej historię. Więc zamiast burzyć – mądrze wykorzystać. Tak najbardziej można ubóść komunizm – pokazać go jakim był naprawdę. Niech komuchy widząc ten pomnik wstydzą się swojej propagandy i niecnych uczynków. Przez kilkadziesiąt lat pomnik nie
    przeszkadzał nawracać tam samochodom, aż tu nagle zaczął przeszkadzać? Nie przerażajcie mnie – chcecie usuwać
    historycznie cenne (choć niecne) pomniki bo Polska nie ma już miejsca na sprowadzane z zachodu samochody? Przecież ten pomnik, wystawa, lub muzeum może przyciągnąć do Goliny turystów z całego świata. Nie mówię, że od razu tłumy będą walić ulicami i chodnikami ale takie rodzynki, coraz rzadsze są smaczne dla turystów zarówno z krajów, które nie doświadczyły czerwonej epidemii jak i ze satelitów ZSSR. Wystarczy tylko dobrze pomyśleć a Golina może zyskać na komuniźmie jednocześnie piętnując ten system i ostrzegając nowe pokolenia przed tym błędem. Gdybyśmy zrobili tam miejsce upamiętniające zbrodnie tego reżimu to myślę, że nie byłoby to w sporze z Ustawą Sejmu zakazującą propagandy symboli reżimów totalitarnych. Czyż nie?

    No nie wierzę, że nie będzie rekwizytów aby zapełnić takie skromne muzeum. Ja sam mogę sprezentować rekwizyt z lat 50-tych, a mianowicie dokumenty pokazujące jak ówczesna władza niszczyła rolników poprzez tzw. domiary. Czyli zupełnie nieoczekiwane i niesprawiedliwe nakładanie horrendalnie wysokich podatków, które rujnowały ówczesne większe gospodarstwa rolne. Kradli w imię komunistycznego prawa wszystko: meble, rowery, koszule, stogi zboża, siana, zwierzęta (świnie, kury, bydło, kaczki), płody rolne. Po prostu wszystko co spodobało się tym czerwonym wirusom. I były to ilości jakie w dzisiejszych czasach zatrważają a wyceniane były jak stare szmaty. Mam takowe dokumenty, które mogłyby być jednym z tysięcy eksponatów mówiących o rażącym draństwie ówczesnego systemu.

    Wiele osób twierdzi, że te tereny, tj. powiat Słupecki i okolice, także Golina, był to raj dla komuchów, że czuli
    się tu wspaniale i działali aż do samego końca systemu i działają do dnia dzisiejszego w demokratycznym przebraniu. Zróbmy im na złość i w tym czerwonym Eldorado stwórzmy coś co piętnuje ich ideologię. Przecież nie byłoby to trudne. Wystarczy chcieć. Czyżby nadal było zbyt wiele czerwonych na ważnych stanowiskach aby ten pomysł się nie ziścił? :>

    Proszę wpisać do Google frazę: „muzeum zbrodni komunizmu” i wybrać pierwszy lub drugi link. O ile mi wiadomo w Polsce jest tylko jedno muzeum Zbrodni Komunizmu. Czyżby tych zbrodni było aż tak mało, że wystarczy jedno muzeum?

    Jeśli jednak zdecydujecie się zburzyć ten pomnik to ja jestem nim zainteresowany – mogę poświęcić trochę pieniędzy i czasu aby zrobić to na co Golina nie ma odwagi… Może udałoby się go w kilku/kilkunastu częściach przewieźć kilkadziesiąt kilometrów jako zaczątek muzeum podobnego np. do Prywatnego Muzeum Totalitaryzmu w Chersoniu na południu Ukrainy lub Muzeum Okupacji Radzieckiej w Tbilisi, Muzeum Okupacji Sowieckiej w Kijowie, Muzeum Okupacji Łotwy, Domu Terroru w Budapeszcie, itd.

    [|Nie jestem paranoikiem wszędzie widzącym komuchów ale muszę to napisać – może jest w tym mikroskopijna drobina
    prawdy. Więc „go on”. Czyżby pan Przygodzki wstydził się tego pomnika bo przypomina mu stare dobre czasy dzisiaj,
    w momencie Dnia Niepodległości i piętnowania komuchów? Nie znam absolutnie tego pana, więc przepraszam jeśli jest to zupełnie nietrafiony domysł ale chciałbym poznać jego biografię, bo ze zdjęcia widzę, że jest na tyle dojrzały, że żył w czasie największego rozkwitu czerwonej zarazy.|]

    I tym 'optymistycznym’ akcentem zakończę tą oto nie za krótką wypowiedź, którą mam nadzieje włodarze Goliny (i nie tylko) przemyślą i nie zignorują natychmiast. So, I hope that we will keep in touch. 🙂

  2. Wiatam!!!
    W mojej miejscowości jest podobna sytuacja. Fundacja Pre memoria, która jak sama twierdzi- „Celem Fundacji jest OCHRONA PAMIĘCI WALK I MĘCZEŃSTWA ZAGÓROWIAN(…), poprzez budowę, odbudowę, renowację pomników, obelisków, tablic, epitafiów”. Niestety cel ten zapisany w swoim statusie niszczą, poprzez chęć usunięcia PRL-wskiego pomnika, który znajduje się na Dużym Rynku w Zagórowie. Mimo, iż pomnik ten nie jest,aż tak stary jak ten w Golinie to jednak wpisał się w architekturę Zagórowa. Fundacja ta podaje taki argument “Za usunięciem tego pomnika przemawiają argumenty historyczne, ideologiczne i zwyczajny zdrowy rozsądek”- NIestety tak jak w Golinie boją się lub wstydzą przeszłości która może nie była zbyt „słodka” ale zawsze jest to historia, której już nikt nie wymaże jej z pamięci żyjących w tych czasach ludzi. Na całe szczęście władze Zagórowa nie chcą usunąć tego pomnika (przynajmniej narazie), ale niestety fundacja na pewno nie da za wygraną 🙁 Pro memoria podała również argument, który praktycznie nie jest argumentem, oto on: „Słupca, Strzałkowo, Pyzdry i inne okoliczne miasta pozbyły się tego rodzaju reliktów przeszłości już przed wieloma laty” – Ale po co to usuneli? Niestety te miasta nie myślały o tym jak Ty Janie, że to mogłaby być kiedyś atrakcje turystyczne, czy też te pomniki mogłyby pełnić funkcję żywej lekcji historii. Podoba mi się pomysł z tym muzeum 🙂 Może ktoś kiedyś stworzy coś takiego. O życiu w tamtych czasach znam tylko z opowieści rodziców, dziadków, itp., i myślę że naprawdę warto dbać o tego typu pozostałościach mimo iż tj. np w mojej miejscowości „Według opinii konserwatorskiej pomnik nie posiada walorów zabytkowych – nie jest wpisany do rejestru zabytków, nie ujęto go też w ewidencji obiektów zabytkowych Zagórowa”. Może usuniemy wszystko co źle kojarzy się ze złymi czasami, gdzie Polskę spotkało nieszczęście. Te pomniki są naprawdę potrzebne i żaden urzędas, czy też fundacja nie powinna wyjść z inicjatywą usunięcia czegoś co mu się nie podoba. I apeluję do wszystkich tych co chcą usunąć tego typu pomniki – najpierw użyjcie trochę głowy, a dopiero później decydujcie, bo nie mieszkacie sami w tej Golinie czy Zagórowie żeby decydować za wiele ludzi!!!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *