Zamarzł na śniegu
Wracał ze sklepu
To pierwsza ofiara tej zimy w Gminie Golina. W miejscowości Bobrowo zamarzł 50-letni mężczyzna który wracał ze sklepu. Nieznane są okoliczności zdarzenia, wynik badań krwi będzie znany za kilka tygodni. Jak więc doszło do tragedii?
28 stycznia w godzinach popołudniowych mieszkańcy Bobrowa zawiadomili policję o tym, że odnaleźli ciało mężczyzny leżące na śniegu. Natychmiast powiadomione zostało pogotowie ratunkowe.
Jak mówi rzecznik konińskiej policji Renata Purcel-Kalus: „Ze wstępnych informacji wynika, że mężczyzna przed zdarzeniem był widziany w sklepie w Myśliborzu. Prawdopodobnie wracał z tego sklepu, musiał się przewrócić, w wyniku czego zamarzł. Sekcja zwłok ma ustalić dokładną przyczynę tej tragedii. Lekarz pogotowia po przyjeździe natychmiast stwierdził zgon mężczyzny.”
Pierwsze plotki które pojawiły się w okolicy głosiły, że mężczyzna był rozebrany, w samej bieliźnie.
Te informacje jednak dementuje rzecznik konińskiej policji: „Z tego co mi wiadomo mężczyzna miał na sobie ubrania, na pewno kurtkę zimową. Dlatego informacje które krążą w okolicy są nieprawdziwe. Nie wiadomo czy był pod wpływem alkoholu, to się okaże po wynikach sekcji.”
Również prokurator Marek Kasprzak nie zna jeszcze dokładnego przebiegu zdarzenia.
Jak mówi w rozmowie z nami: „Wyniki badań krwi przychodzą do prokuratury po dwóch, trzech tygodniach, więc na dzień dzisiejszy nie możemy mówić o tym, czy mężczyzna był pod wpływem alkoholu czy też nie był. Lekarze biegli którzy dokonali sekcji zwłok określili, że przyczyną śmierci było wychłodzenie. Z naszych informacji wynika również, że mężczyzna musiał już dzień wcześniej leżeć w tym miejscu. Mieszkał on samotnie i jego znajomi, sąsiedzi, zaniepokojeni faktem, że nie wrócił do domu zaczęli go szukać. Podsumowując była to typowa śmierć z wychłodzenia.”