Trwają poszukiwania zaginionej za granicą słupczanki

29 marca, 2016

Od minionego poniedziałku trwają na Korsyce poszukiwania pochodzącej ze Słupcy Beaty Majewskiej. Zaginęła w nocy z niedzieli na poniedziałek 21 marca w godzinach między 1.30 a 6.00. Ostatni raz widziano ją w jej mieszkaniu. Beata Majewska ma 43 lata, od 2012 roku mieszkała za granicą.

Mimo, że kobieta zaginęła na Korsyce, rodzina prosi wszystkich posiadających jakiekolwiek informacje, które mogą pomóc w poszukiwaniach o kontakt także w kraju i w rodzinnej Słupcy.

Beata Majewska urodziła się i wychowała w Słupcy. Zanim wyjechała za granicę, pracowała na tutejszej stacji paliw „Orlen” oraz w Konspolu. Jak doszło do zaginięcia?

„Była w domu i po prostu zniknęła. W ciągu dwóch, czy trzech godzin w nocy zniknęła. Nikt nie widział, ani nie słyszał, że wychodzi, psy policyjne nie wyczuły żadnego zapachu, nie znalazły żadnego tropu- nic” – mówi nam znajomy rodziny.

Na tym etapie poszukiwań sprawdzana jest lokalizacja telefoniczna. „Policja się tym zajmuje” – dodaje.

W komunikacie o zaginięciu czytamy, że kobieta ma rude włosy i jest drobnej budowy ciała. Była ubrana w ciemne spodnie i zieloną kurtkę. Rodzina i przyjaciele nie wierzą, aby mogła uciec bez słowa, tym bardziej, że jak mówią wcześniej nie działo się nic, co mogłoby ją do tego skłonić, nie dawała także żadnych sygnałów, że coś złego się w jej życiu dzieje. Od znajomego Pani Beaty, który przebywa na Korsyce wiemy, że tamtejsza policja bierze pod uwagę porwanie.

„Na Korsyce, na wyspie francuskiej mieszkała od 3,5 roku. Pracowała normalnie razem z rodziną. Na pewno nie było żadnych sygnałów z jej strony, że coś jest nie tak. Opcji o ucieczce nie bierzemy nawet pod uwagę” – powiedział nam.

Rodzina prosi wszystkich, którzy posiadają jakiekolwiek informacje mogące pomóc w odnalezieniu zaginionej o kontakt pod adresem email: maciejkulesza2b@ gmail.com lub numerem telefonu 0033611206076.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *