Podlewski złożył fałszywe oświadczenie?

25 maja, 2010
Mieczysław Podlewski do niedawna pod wspólnym parasolem z burmistrzem Strużyńskim
Mieczysław Podlewski do niedawna pod wspólnym parasolem z burmistrzem Strużyńskim

Kto kontroluje oświadczenia?
Nie dawno pisaliśmy o zarzutach, które postawiono przewodniczącemu Rady Miejskiej w Pyzdrach, a dotyczyły one między innymi nadużywania do celów prywatnych stanowiska przewodniczącego Rady Nadzorczej w strzałkowskiej mleczarni. Poważnym zarzutem był fakt, że Mieczysław Podlewski miał złożyć w tym roku fałszywe oświadczenie majątkowe. Sprawa nabrała tempa.

Zdaniem niektórych radnych, urzędników i członków spółdzielni mleczarskiej w Strzałkowie, radny Mieczysław Podlewski nie wykazał w swoim zeznaniu majątkowym zobowiązań finansowych, które ciążą na nim z tytułu zaciągniętych kredytów, między innymi we wspomnianej spółdzielni udziałowców. To spowodowało wielkie oburzenie społeczne. Mieczysław Podlewski w wywiadzie udzielonym naszej Gazecie najpierw stwierdził, że nigdy nie miał, nie ma i nie będzie miał kredytów. Później przyznał, że miał mały kredyt, który szybko spłacił.

Tego jednak nie zapisał w swoim oświadczeniu majątkowym, które radni mają obowiązek składać do końca kwietnia każdego roku. Oponenci przewodniczącego Podlewskiego domagają się śledztwa w tej sprawie. Według prawa samorządowego za weryfikację oświadczeń majątkowych radnych odpowiada przewodniczący rady. Jeżeli ma podejrzenia, że dokument zawiera nieprawdziwe informacje, powinien alarmować urząd kontroli skarbowej.

W tym przypadku trudno byłoby donosić na siebie, gdyby faktycznie radny Podlewski oświadczył nieprawdę w swoim zeznaniu. Oświadczenia majątkowe rajców analizują także urzędy skarbowe – przewodniczący rady przekazuje im kopie dokumentów. Za podanie nieprawdziwych informacji w oświadczeniu lub ich zatajenie grozi kara nawet do trzech lat pozbawienia wolności. Oświadczenia majątkowe są sposobem na walkę z korupcją.

Pracownicy samorządowi oraz radni muszą szczegółowo „wyspowiadać” się z zeszłorocznych zarobków i podać ich źródła, opisać wartość mieszkania, samochodu, przedstawić oszczędności, a nawet długi. To nie żarty. Dokumenty wraz z kopią PIT-ów trafiają do „skarbówki” i specjalnego zespołu w magistracie. Tam powinny być skrupulatnie sprawdzone. Następnie zostają umieszczone na stronie internetowej Urzędu Miasta i są dostępne dla wszystkich mieszkańców.

Sprawa na moment ucichła, ale w minionym tygodniu znów nabrała biegu. Grupa politycznych przeciwników Mieczysława Podlewskiego chce, aby oświadczeniem pana przewodniczącego zainteresował się wrzesiński oddział Urzędu Skarbowego, a nawet – jeśli zajdzie taka potrzeba – Centralne Biuro Antykorupcyjne.

Nie jest bynajmniej sztuką dowiedzieć się, czy radny Podlewski, składając swoje oświadczenie majątkowe, miał zaciągnięte kredyty. Jeśli w tym dokumencie jest wszystko ok. to sprawy nie było. Jeśli natomiast szef pyzdrskiej Rady skłamał, popełnił polityczne “harakiri” i może zostać odwołany z pełnienia swojej funkcji.

  1. ciekawe co z tego wyniknie, a dobrą sprawą by było wyjaśnienie wszystkiego, ponieważ pan rady jest o GŁOWE za DALEKO

  2. Za arogancje i polityczne zapędy powinien być dawno odwołany z funkcji PRZEWODNICZĄCEGO RADY MIEJSKIEJ,DLA WSZYSKICH BY BYŁO LEPIEJ.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *