Nie dla wiat na targowisku!

18 stycznia, 2012

Po proteście handlowców, burmistrz nie zamierza ich uszczęśliwiać na siłę! Miało być codzienne handlowanie, po europejsku, pod wiatami na naszym targowisku a wyszła z tego wielka …kicha. Około trzystu handlowców sprzedających swe towary zbojkotowało pomysł miasta w zakresie rozbudowy targowiska miejskiego.

Sprzedający nie chcą wiat, bo utrudni im to życie. Nie wjadą na plac samochodami jak ma to miejsce dotychczas. W związku z tym w godzinach porannych kiedy się rozkładają ze swoimi towarami będzie tłok, brak jest miejsc parkingowych a co najistotniejsze w całym tym zamieszaniu zamiast bezpośrednio ze samochodów będą musieli pokonywać niemałą odległość, niosąc na barkach ciężkie towary do stoisk. Technicznie rzecz ujmując konieczne będą dwie osoby. Jedna, silna do noszenia w te i z powrotem do auta po zakończeniu handlowania i druga do pilnowania towaru na stoisku. Samopas go pozostawić nikt się nie odważy. Handlowcy boją się podwyżki cen za lepszy standard, który im jest nie potrzebny.

„Każdy z nas kupił namiot. Zainwestowaliśmy w nie minimum po 1.500 zł. One się tak szybko nie zużywają i swobodnie wystarczą na parę ładnych lat. Towar mam zabezpieczony tak jakbym stała pod wiatą” – przekonuje pani Halina

– „To jest chyba tylko po to, żeby ludziom życie utrudnić i otrzymać pieniądze z unii, bo oto w tym wszystkim chodzi. Niech unia się wreszcie przestanie wtrącać w nasze życie i narzucać porządek niekoniecznie dobry i mile widziany. Drażni mnie dostosowywanie się do wymogów wspólnotowych, wymyślonych przez urzędników za biurkiem. Od ludzi żąda się wielu wyrzeczeń i ponoszenia kosztów dla osiągnięcia pewnych standardów tylko jakoś nikt z Brukseli nie pomyśli o podniesieniu zarobków do wspólnotowych standardów!”.

NATURALNY ZGON TARGOWISKA
Planowana modernizacja miała przyczynić się m.in. do stworzenia całotygodniowego miejsca handlu. Jednak…

Cały artykuł w „Gazecie Słupeckiej”

  1. Handel został w Słupcy położony całkowicie, wszyscy kupują tylko na targowisku albo jeżdżą na zakupy do większych miast i centrów handlowych…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *